Filmów opowiadających o powrocie do rodzinnego domu w obliczu choroby rodzica było już wiele. A ten nie wnosi nic nowego. Najbardziej interesujący i jednocześnie poruszający jest wątek starszych sąsiadów - to oni symbolizują niezgodę na obecny świat i zagubienie w nim. Parę wątków (np. rybaka - poety) dodanych chyba nieco na siłę. Aby uatrakcyjnić? Aby film odróżniał się od wielu innych o podobnej tematyce? Trudno wyczuć - bo to zdarzenia niezbyt wiarygodne.
No i dowiedziałam się jak złowić stopami ośmiornicę.