proszę przeczytać sobie w słowniku języka polskiego co znaczy "dokończenie": dokończyć — dokończać, dokańczać «doprowadzić coś do końca» . Jak można pisać, że wątki są dokończone, skoro pozwalają na luźną interpretację przez widza? Zatem to nie jest dokończone, tylko "zagrane" a widz ma się domyślać co autor miał na myśli!
Zatem oceniasz film na podstawie Twoich domysłów, a nie tego co autor chciał pokazać (w tym wypadku: reżyser, scenarzysta, itp.)
Jeżeli będziesz lecieć samolotem z miejsca A do C, zaś po drodze samolot nagle wyląduje w miejscu B. To uważasz że osoba patrząca na to z boku pomyśli że doleciałeś do miejsca C? Nie, podróż nie jest dokończona a dalsze losy pasażera pozostają w "luźnej" interpretacji osoby trzeciej.

Zatem nie gadaj, że coś jest dokończone... Proszę zacząć oceniać filmy na podstawie tego co pokazują, a nie tego jak się coś zinterpretowało, bo o interpretacji może jedynie wypowiadać się "pasażer"/ "autor"!

W zasadzie nigdy nie odpowiadam obcesowym pouczaczom, moralizatorom,lepiej wiedzacym PITA . Zrobie wyjatek. Literatura, poezja, film, nie jest lataniem samolotem z A do B , nie jest dodawaniem 2+2 , nie wymaga jedynego slusznego wyjasnienia " co poeta na mysli mial. Mimo braku jednoznacznych wyjasnien moze byc czyms skonczenie pieknym, dokonczonym , zamknietym ,nie wymagajacym poprawek, dopisywania domkniec. Ponadto , w moim komentarzu jest zwrot klucz dla takich wlasnie , hmmm, nieuwaznych podekscytowanych -DLA MNIEszlifowani savoire vivru. Nie dla wszystkich .Dla mnie , taka jest moja opinia. Polecam forum czytaczy ksiazek telefonicznych i filmow na youtube " jak zreperowac rower" . I szlifowanie savoir-vivre.

Przez brak logiki w tym chaotycznym wywodzie i egzaltację na granicy rozedrgania trudno zrozumieć, co chciałeś powiedzieć.

Dzieło dokończone może być dziełem otwartym. A Tobie proponuję filmy klasy B lub C, które łopatologicznie tłumaczą i zamykają każdy wątek