PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10015514}

Dobrzy nieznajomi

All of Us Strangers
7,4 14 868
ocen
7,4 10 1 14868
7,3 41
ocen krytyków
Dobrzy nieznajomi
powrót do forum filmu Dobrzy nieznajomi

Prawie cały film to swego rodzaju wycieczki wyobraźni, tworzenie sobie potencjalnych scenariuszy rozmów i interakcji Adama z ludźmi, których stracił, czyli z rodzicami i z Harrym. Adam zresztą sam to przyznaje swojej mamie (scena rozmowy w łóżku), że już po wypadku rodziców lubił tworzyć w swojej głowie całe fabuły o tym, jakby to było, gdyby ciągle żyła, gdzie by razem podróżowali i o czym by rozmawiali. Bardzo możliwe, że właśnie dlatego zawodowo zajmuje się pisaniem scenariuszy - ma bogatą wyobraźnię i potrafi wiarygodnie przedstawić postacie.
Jeśli to wszystko nie dzieje się naprawdę, to całkiem możliwe jest, że otoczenie też można traktować metaforycznie. Budynek, w którym Adam mieszka, może być gmachem osób, które poznał bliżej w swoim życiu i dlatego nikt więcej w nim nie mieszka poza Harrym. Wizyty w rodzinnych stronach zawsze poprzedzone są sceną podróży w pociągu lub metrze, swego rodzaju tunelem myślowym, asocjacją sięgającą w przeszłość. Wpuszczenie Harry`ego do swojego mieszkania i próba zabrania go do domu rodzinnego też można traktować symbolicznie. Myślę też, że dłonie mogą być czegoś symbolem, może intymnych uczuć, bo w filmie zaskakująco wiele scen się na nich skupiała, ale musiałbym go zobaczyć jeszcze raz.
Rysując obraz Adama na podstawie tego, jakie sceny wyobraża sobie z innymi ludźmi, można pokusić się o stwierdzenie, że jest to osoba bardzo wrażliwa, z bogatą wyobraźnią, początkowo nieśmiała, ale z bujną seksualnością, w przeszłości w bardzo bliskich kontaktach ze swoją matką, przepełniony tęsknotą za osobami, których stracił. Jest też chyba łagodny z natury i próbuje w ludziach widzieć dobro, tak przynajmniej rozumiem ostatnią, mocno wyidealizowaną scenę z rodzicami w kawiarni, gdzie raczej szorstki i niedostępny emocjonalnie ojciec wyznaje swojemu synowi, jak bardzo go kocha, a Adam dostaje szasnę, której nie miał w prawdziwym świecie – porozmawiać z matką ostatni raz, gdy wybudziła się na krótko przed śmiercią w szpitalu. Przebija w tych scenach ogromna wrażliwość i tęsknota głównego bohatera, który nurza się w tych emocjach i próbuje sobie jakoś z nimi poradzić.
Film zrobił na mnie duże wrażenie i zostawił emocjonalny ślad, choć może nie bezpośrednio przez jakąś jedną konkretną scenę, ale przez to, co widać “pod spodem”, jak wielka musi to być samotność, kiedy rozwijasz swoje konstrukty myślowe i hipotetyczne sceny z bliskimi do tego stopnia i jak bardzo musi ci ich być brak.

felidiusz

Bardzo ciekawa interpretacja, pytanie skąd Adam powraca do Harrego i rodziców, czy to jest jakieś inny świat/niebo/czyściec, czy sam jest duchem, czy może to wszystko dzieje się w jego głowie, szkoda ze nie rozwinęli tego wątku i zostawili taki niedokończony

ocenił(a) film na 9
marckoza

Mysle, ze dokonczony. To jest dla mnie bardzo przemyslany film . Kazdy jego
aspekt jest zaplanowany i wyegzekwowany w jakims celu- muzyka oryginalna, piosenki, caly dzwiek , bardzo dobre zdjecia.Dokonczenie polega na tym, ze my sobie go sami ukladamy po swojemu i po swojemu tlumaczymy. Czy wraca z Czyscca ? Czy caly budynek jest nim? Tych pytan jest tak wiele i kazdy widz bedzie musial na nie sobie odpowiedziec samemu. Wymiana opinii na temat znaczen jest bardzo interesujaca ale obawiam si, ze to by zaspojlerowalo film. A jest on bardzo warty zobaczenia, posluchania i przezycia.

seamek

No nie wiem, dla mnie jest niedokonczony, pozostawianie pola do interpretacji, nie jest wyjaśnianiem i kończeniem watku tylko pozostawianiem pola do interpretacji, a jest to szczególnie irytujace jeżeli rozpoczyna się ciekawy i interesujący wątek. Chcę sięgnąć po książkę Yamady na podstawie której jest film ale już z recenzji widać że Japończyk poszedł w stronę horroru i Shyamalana (ci "rodzice" których bohater spotyka to duchy wysysajace z niego stopniowo energię życiową) dla Haiga niestety bardziej ważne jest obrazowe pokazanie gejowskiego związku Mescala ze Scottem olewając temat przeplatania realnego z nierealnym

ocenił(a) film na 8
marckoza

Pytanie czy sam Adam żyje. Czy sam też jest gdzieś poza życiem, po śmierci. Zupełnie nierealne jest to, że mieszkają w Londynie sami w pustym bloku. Słyszą ciszę.

Anna_Kozlowiecka

I to jest świetne pytanie, @Anna_Kozlowiecka. IMHO Adam sam nie żyje, przytłoczony ciężarem strat lub może po chorobie, o której wspominał w wannie jakby porozumiewawczo, że jej się obawiał, pewnie pod wpływem matki/wychowania. Stąd po rozstaniu że wszystkimi bohaterami ekrany wyjściowe przed napisami pokazują nam tylko gwiazdy, w odniesieniu do pierwotnych wierzeń, gdzie gwiazdozbiory/perseidy to dusze. Zgadzam się też z odczuciem @narckoza, że w tym obrazie skupiamy się o wiele mocniej na cechach, emocjach, uwarunkowaniach i zmysłach w relacji z Harrym czy w odniesieniu do homoseksualnych relacji w ogóle, niż na duchowym aspekcie ich połączenia i pogłębienia wątku. Homoseksualne relacje spoko, ale za bardzo poszliśmy w tę stronę, kosztem spłycenia aspektów duchowych i potencjalnie metafizycznych tej historii. Zakończenie za to prześwietne, zostawiające pole do przemyśleń, spekulacji i wyobraźni.

ocenił(a) film na 8
drzou

Super interpretacja + te gwiazdy to faktyczny początek teledysku do Power od Love :)

ocenił(a) film na 10
rafalhecko

Początek i koniec teledysku :-) innym wyraźnym nawiązaniem do teledysku („small town boy Bronsky Beat) są podróże pociągiem do domu rodzinnego. Postać głównego bohatera kołysanego ruchem pociągu i zdjęcia „uciekających torów”. W teledysku Jimmy Somwerwille w tym czasie śpiewał „run away, turn away”. Może to,ostrzeżenie żeby nie wracał bo straci coś cennego, co rozgrywa się tu i teraz.

ocenił(a) film na 7
Anna_Kozlowiecka

Moim zdaniem Adam żyje, świadczyć może o tym scena w tej restauracji do której poszedł z rodzicami, zamawia zestaw familijny a kelnerka, która nie widzi jego rodziców mówi coś w stylu, że to duży zestaw - w domyśle za duży na jedną osobę.

ocenił(a) film na 8
guziara

Nie jestem pewna czy scena z restauracją jest taka rzeczywista. Musiałabym zobaczyć film ponownie, ale wydaje mi się, że wieżowiec, w którym mieszka Adam to dokładnie ten sam budynek, który widać przez sufit restauracji - sam budynek byłby wtedy ważnym wspomnieniem z dzieciństwa. No i skoro wszystkie inne spotkania w filmie są z duchami to kelnerka też może być duchem.
Jeśli to ten sam budynek (intencjonalnie kamera pokazywała nam w długim ujęciu tylko wieżowiec z mieszkaniem i właśnie ten blok widoczny z restauracji) to scena po wizycie w restauracji potwierdzałaby, że Adam podróżuje tylko w swojej głowie. Bo po restauracji wraca do mieszkania pociągiem - co nie miałoby sensu skoro już przyjechał z rodzicami do tej restauracji przy mieszkaniu. W całym tym przypadku podróże pociągami/metrem również dzieją się jedynie w głowie Adama.

ocenił(a) film na 9
dags89

Wizyta w restauracji jest realna, tak samo jak w klubie, tyle, że w obu przypadkach jest tam sam. Tak samo realne są podróże pociągiem. Wydaje mi się, że nadinterpretujesz kwestię budynku, nie widzę, aby to był ten sam budynek. Gdy jadą do restauracji jej okolica jest zupełnie inna, niż okolica budynku w którym mieszka Adam, to nie jest ten sam budynek.

ocenił(a) film na 8
seamek

Ty jednak nie rozumiesz, czym jest kompozycja otwarta, a czym zamknięta.

ocenił(a) film na 7
felidiusz

Ciekawie to rozkminiłeś

ocenił(a) film na 9
marcin_lendzion

Dzięki wielkie :)

ocenił(a) film na 9
felidiusz

Sama po obejrzeniu seansu się zastanawiam czy Harry to wspomnienie, związek z nim był prawdziwy czy cała relacja była w jego głowie. Jak ktoś napisał w innym koemntarzu, raczej nie przypadkowe jest to, że Adam w pierwszej scenie odmawia przyjęcia Harryego do siebie, który bardzo pijany trzyma butelkę japonskiej whisky, a potem Adam znajduje go w wannie z pusta butelka tej whisky. Bardziej skłaniam się ku teorii, że Harry był wymysłem, częścia idealnego swiata Adama, który się zakonczył w momencie pożegnania z rodzicami.

ocenił(a) film na 9
kryska13

Już myślałem, że tylko ja to widzę. 
Moim zdaniem Adam, zaprojektował w swojej głowie relację z Harrym. Pierwsze spotkanie między bohaterami jest też ich ostatnim.
A w ostatniej scenie filmu przemawia za tym:
- prawdopodobnie ta sama butelka whisky,
- wizja, z którą Adam rozmawia ma tę samą bluzę co przy pierwszym spotkaniu,
- i przeprosiny Adama, za to, że nie wpuścił Harry’ego (po co to robić skoro stworzyli relację). 

ocenił(a) film na 9
marcinstefan

Nie, nie tylko Ty. Ja także mam podobną interpretację, o ile nie taką samą... Adam wymyślił sobie związek z Harrym - ta czerwona butelka jest dowodem. Nie umiem tylko wytłumaczyć, dlaczego zapach ciała Harrego jest taki intensywny, tak długo leżał martwy? |Miałam odczucie, że wszystko dzieje się w ciągu tej jednej nocy, podczas której Adam nie wpuścił sąsiada do mieszkania... Film wzruszający, na sali w kinie pierwszy raz od dawna odczuwałam taką ciszę:).

marcinstefan

Również mam przekonanie, że relacja Adam-Harry była tylko wizją, bo ich jedyna rozmowa to była ta na progu mieszkania. Plus coś, co można było przeoczyć, a co wychwyciłam - gdy Adam odkrywa ciało Harry’ego w jego mieszkaniu, można dostrzec, w jakiej pozycji jest ono ułożone i jak leży jego dłoń (Harry’ego), za którą Adam zresztą chwyta. W ostatniej scenie, gdy leżą razem na łóżku i kamera coraz bardziej się oddala, Harry ułożył się w dokładnie tej samej pozycji, z tym samym ułożeniem dłoni i tym razem Adam też ją trzyma. Więc to jest symboliczny powrót do pewnie ostatniego razu, gdy Adam widział Harry’ego, czyli momentu, gdy znalazł jego martwe ciało. I tak, minęło trochę czasu, bo zapach jest bardzo intensywny - nie wiemy, ile dokładnie, ale to mogło być kilka tygodni (?).

ocenił(a) film na 8
kryska13

Jak dla mnie film jasno potwierdza, że nie było żadnej relacji - Adam nie wpuścił Harry'ego tego pierwszego dnia i nie było innych spotkań. Prawdziwy Harry w mieszkaniu leży obok dokładnie tej butelki whisky, z którą odszedł od drzwi Adama i oni rozmawiają o tym, że Adam go nie wpuścił. Cały ten romans rozegrał się w głowie Adama.

ocenił(a) film na 10
felidiusz

dzięki za tą niezwykle wnikliwą interpretację. totalnie się zgadzam w każdym aspekcie. a film, który ostatnio mnie ostatnio równie mocno poruszył to był Aftersun, również z Paulem Mescalem. po prostu chłopak wybiera ważne, poruszające kino. i chwała mu za to.

ocenił(a) film na 9
nancygirl22

Dziękuję. Słyszałem o Aftersun, moja dziewczyna już go widziała i mocno mi poleca, a więc wkrótce sam się przekonam :)

ocenił(a) film na 10
felidiusz

koniecznie daj znać :) ja widziałam go 3 razy... Aftersun, Dobrzy nieznajomi i Turkusowa suknia to filmy, które mnie poruszyły najbardziej w ostatnim czasie. takie filmy zostają z nami na zawsze.

ocenił(a) film na 8
felidiusz

Mnie ciekawi jeszcze jedno. Rodzice Adama mieli świadomość, że rozmawiają z nim zza światów. Czy w takim razie możemy zakładać, że Harry wiedział, że jest martwy dużo wcześniej niż w końcowych scenach filmu, czy może z racji tego, że ich relacja była tylko wyobrażeniem to on sam zyskuje tą świadomość dopiero w momencie gdy Adam odkrywa jego śmierć?

ocenił(a) film na 8
ntlayla

Wszystkie spotkania dzieją się w głowie Adama. W takim przypadku nie może wydarzyć się nic o czym wcześniej nie wiedział. Adam wie od początku, że jego rodzice nie żyją, ale dopiero przed samym końcem dowiaduje się, że Harry nie żyje. Harry jako wytwór wyobraźni nie mógł mieć tej świadomości wcześniej, dowiedział się wtedy kiedy Adam.

dags89

Ja jednak odebrałem relację Adama i Harrego jako rzeczywistą. Jedyną prawdziwą relację, którą stworzył w dorosłym życiu. Ale właśnie przez to, że tak bardzo żył przeszłością, żałobą i stratą, której nie przepracował, przypłacił to kolejną stratą - Harrego. Adam za bardzo żył wspomnieniami. Moment, w którym Adam zabiera Harrego do domu, żeby przedstawić mu swoich rodziców uświadamia Harremu, że z Adamem nie jest najlepiej. Scena, w której Adam wybija szybę, żeby dostać się do środka, Harry znika przerażony. Adam zostaje w domu u rodziców i późniejsza scena w łóżku (z rodzicami z zaświatów) gdzie zamiast ojca pojawia się Harry (wśród zmarłych), Adam nawet pyta Harrego co tu robi, że nie powinno go tu być. To właśnie w tym momencie Harry umiera w łazience, po cichu i w samotności.

Jedyne co mnie zastanawiało odnośnie odejścia Harrego…
W scenie w restauracji, gdzie Adam miał się żegnać z rodzicami i już w samym momencie odejścia widzimy zbliżenie na ich twarze i można dostrzec, że najpierw w oczach ojca a potem matki, znika błysk. Odbicia światła gasną, oczy robią się puste i ciemne, a za chwilę widzimy, że Adam jest sam w restauracji.
Tego samego efektu spodziewałem się w sytuacji Harrego, ale blask w jego oczach pozostał do końca, dlatego miałem przez chwilę wątpliwości czy rzeczywiście odszedł czy oboje pozostali.

ocenił(a) film na 9
The_Ironist

Bardzo mi się podoba to co napisałeś, podobnie to wszystko odebrałam. Cały ten wątek z interpretacją bardzo mi się podoba właśnie dlatego ten film jest tak niesamowity, ma tyle warstw i każdy może dostrzec w nim coś innego, trochę stworzyć własną historię.

ocenił(a) film na 9
The_Ironist

Trafne spostrzeżenie. Może rodzice odeszli, bo Adam przepracował traumy z dzieciństwa, a Harry to wciąż ktoś, kogo Adam pożąda. Posiadanie wizji Harry`ego, nawet jeżeli ten prawdziwy już nie żyje, zapełnia pustkę w jego życiu, bo nie ma nikogo bliskiego. Adam pielęgnuje ten konstrukt z pragnienia miłości i spełnienia, nawet jeśli nie jest to realne.

felidiusz

A o czym waszym zdaniem świadczą te alarmy pożarowe? Pojawiają się kilka razy, raz sam alarm, raz lub dwa widzimy światła straży pożarnej odbite na twarzy Adama. wydawało mi się ze przy jednej z podróży powrotnych gdy Adam prawie wymiotuje, właśnie dochodzi do zaczadzenia. I czy w końcowych scenach jak znajduje harrego tam widać oko?

ocenił(a) film na 9
cinder_ella

Też mi się wydaje, że tam widać oko. Może ma to porównanie z tym okiem co mówił Haremu, że szukał oka matki po wypadku i znowu wypadek i znowu oko

ocenił(a) film na 9
cinder_ella

Tez mi się tak wydawało, ale po ponownym obejrzeniu filmu, wydaje mi się ze to sina ręka Harry’ego, a na niej pierścionek który ma od początku na palcu.

ocenił(a) film na 8
felidiusz

Widzieliście tego grubego chłopca w pociągu ich spojrzenia się spotkały. Czy to nie jest Harry? Określił siebie jako grube dziecko

ocenił(a) film na 9
Kayinas

Totalnie, odrazu o tym pomyślałam, bo oboje określali się jako kiedyś grube dzieci

ocenił(a) film na 8
felidiusz

Ja myślę, że Adam nie żyje a budynek w którym mieszka jest czymś co spotkało go po śmierci. Widziałam fajną interpretację, ze Adam zginął w pożarze (początek filmu, alarm przeciwpożarowy. Harry mówi, że kiedyś alarm będzie oznacza prawdziwe zagrożenie). Poza tym Adamowi często brakuje tchu, kaszle.

felidiusz

Ciekawa interpretacja, aczkolwiek nie wiem skąd wniosek, że Adam ma bujną seksualność? Co za nim przemawia? W filmie pada, że nie miał nikogo, że od dawna się nie całował, że nie ma i nie miał chłopaka, nie był również zakochany, chociaż to niekoniecznie musi się wiązać z seksualnością, aczkolwiek u tak wrażliwej osoby można chyba przyjąć takie założenie.

felidiusz

Nie zgodzę się, że ojciec byl szorstki i emocjonalnie niedostępny, czy takie osoby ubierają z żoną i dzieckiem choinkę, spiewajac, patrząc z miłością na żonę, ciesząc się , że syn zawiesza anioła na drzewku? Robią razem radosne zdjęcie na pamiątkę. Wydaje mi się, że ich relacja jest dobra, poprawną, nawet czuła. W wyobrażeniach Adama ojciec przepraszal go za to, że nie przychodził do niego, gdy płakał, ale mówiąc o tym wzrusza się, płacze. Pyta syna, czy może go przytulić i tuli go, całuje. Również w scenie w łóżku kładzie na nim rękę, dodając mu otuchy. Mówi, że wiedział, że da sobie radę etc. 
Widać wsparcie, czułość, przynajmniej ja widzę :)

ocenił(a) film na 9
justmagdalena

Mi się wydawało, że to raczej wyobrażenie Adama o tym jaki chciałby żeby był ojciec, jaką chciałby przeprowadzić z nim rozmowę. O tym że ciężko było mu okazywać emocje czy o nich rozmawiać może świadczyć właśnie to, że nie reagował kiedy Adam jako dziecko płakał.

ocenił(a) film na 9
justmagdalena

Już tłumaczę. Jeśli jedyną interakcja z Harrym, jaka naprawdę się wydarzyła, jest jego pierwsza wizyta z butelką w ręku i próba wproszenia się do mieszkania Adama (rozumiana symbolicznie lub dosłownie, to bez znaczenia), to wszelkie sceny erotyczne między nimi są już tylko wymysłem w głowie głównego bohatera. A jest tych scen tam kilka i są dosyć śmiałe, chociaż na standardach seksu gejowskiego się nie znam, więc ktoś lepiej obeznany może mnie poprawi :) Pisząc o bujnej seksualności nie miałem więc na myśli, że w przeszłości Adam miał wielu partnerów, stosował akrobatyczne pozycje czy smyrał komuś suty froterką odziany w czarną skórę z frędzelkami, chodziło mi jedynie o to, że analizując jego wizje i fantazje seksualne można pokusić się o stwierdzenie, że w aktywności łóżkowej pozwala sobie na sporo, bo tak rozumie seks w związku. Można to jednak podważyć, bo w końcu to, na co pozwalamy sobie w fantazjach często wykracza poza to, co naprawdę w łóżku z partnerem/partnerką robimy, ale po prostu intuicja podpowiada mi, żeby tak to interpretować.

felidiusz

Też myślę, że jedyna prawdziwa scena z Harrym to ta, w której przyszedł do niego pijany z japońska butlą alkoholu. Znajduje go później dokładnie tak samo ubranego, razem z tą butelką w jego mieszkaniu na 6 piętrze. Od wczoraj próbuję też zrozumieć ostatnią scenę, gdzie obydwoje zostali gwiazdą na niebie. Adam też odszedł fizycznie?

ocenił(a) film na 9
justmagdalena

Z tym ojcem sytuacja rzeczywiście jest bardziej zniusansowana. Jego ojcu zależało na swoim dziecku i CHCIAŁ mieć z nim dobrą wieź, ale NIE UMIAŁ przez swoją nieumiejętność rozmawiania o emocjach, dlatego w swoich wizjach Adam mu to umożliwia, rozgrywa w głowie scenariusze, w których znajduje z nim porozumienie, wyznaje mu, że jest gejem i ma wrażliwą duszę, a jego ojciec potrafi się z tym pogodzić. Bo w tych wizjach jego ojciec nie zachowuje się tak, jakim był naprawdę, tylko tak, jak Adam chciałby, żeby jego ojciec się zachowywał, a to spora różnica. A więc te sceny, jak ta z choinką naprawdę się rozegrały, Adam ma dobre wspomnienia z dzieciństwa, ale jednocześnie jego ojciec rzuca takimi tekstami jak: "Enough of this poofy shit" i "I`ve always known you were a bit tutti frutti", które są mocno obraźliwymi określeniami na bycie homoseksualistą albo zwyczajne poddanie się emocjom, no i to też jest ojciec, który słysząc płacz swojego dziecka w pokoju decyduje się tam nie wchodzić, czyli ten ojciec nie był zły i naprawdę się starał, tylko unikał lub ignorował sytuacje, w których musiałby się odsłonić emocjonalnie, powiedzieć swojemu synowi, że go kocha i wszystko będzie dobrze. Dlatego tę ostatnią scenę w amerykańskiej restauracji interpretuję idyllicznie, w sposób bardzo wyidealizowany. Widzą się z ojcem ostatni raz i ten wreszcie przyznaje, że nigdy nie był w tym dobry i nie umiał znaleźć odpowiednich słów, ale bardzo go kocha. Adam słyszy te słowa, bo to jedyne wyjście, żeby zamknąć rozdział swoich rodziców.

felidiusz

Hej, podoba mi się interpretacja podrozy do rodzinnego miasta. Stąd też moja interpretacja relacji z Harrym. Niestety uważam, że żadna z tych sytuacji nie miała miejsca poza jedną. Ta pierwsza scena otwierająca film. Harry przychodzi do Adama bo się boi i nie chce być sam w tym konkretnym momencie. Adam go odrzuca, bo sam się boi podjęcia relacji z kimś obcym, nie wpuszcza nikogo do swojego życia. Harry odchodzi i popełnia samobójstwo (lub jest wo nieszczęśliwy wypadek). Ich relacja nie ma miejsca. To są tylko wyobrażenia, marzenia Adama o relacji z odrzuconym wcześniej Harrym. Adam na zasadzie terapii przechodzi po raz ostatni przez wydarzenia sprzed lat, przypomina sobie rodziców i ten dzień, który na zawsze zmienił jego życie. Spowodował, że poczuł się jeszcze bardziej samotny. Adam, “rozlicza” się z rodzicami w swoich wyobrażeniach. Słysz od nich to co miałby nadzieję usłyszeć w realnym życiu. Wtedy postanawia żyć dalej i dać szansę Harremu. Niestety w jego wyobrażeniach, Harry widzi jego rodziców, to w mojej opinii ma świadczyć o tym, że Harry też “już przeszedł” na drugą stronę, jest gdzieś zawieszony między światami. Kiedy Adam widzi Harrego w pociągu, jest to pierwszy raz gdy podróżuje w odwrotnym kierunku z rodzinnych stron w stronę Londynu. Kiedy jest gotowy na wpuszczenie do swojego życia obcego człowieka, okazuje się, że ten człowiek nie żyje od wielu dni. Harry na ślady pośmiertne, jest w tym samym ubraniu z butelką alkoholu, który proponował Adamowi w pierwszej scenie. Odnajduje go Adam, który po wielu dniach postanawia się przed nim otworzyć. Nie rodzice Harrego. To świadczy o tym, jak bardzo Harry był wykluczony, samotny, pomijany w rodzinie.
Generalnie reasumując, panowie bali się żyć. Ich doświadczenia z przeszłości przysłoniły im całe życie tak że z lęku zapomnieli żyć. Kiedy Adam rozlicza się z przeszłością i chce zacząć nowe życie, okazuje się że jest za późno. Film emocjonalnie rozdzierający. Fantastyczne kreacje aktorskie.

sloniek

Teraz czytam komentarze wyżej i widzę, że Ameryki nie odkryłam ;) sorry za powielenie tego co było już opisane powyżej.

ocenił(a) film na 10
felidiusz

W ubiegłą niedzielę, korzystając z wolnego czasu, odpaliłem dwa polecone mi przez kogoś filmy - All of us strangers oraz Aftersun, dokładnie w takiej kolejności. Zapewne nie było to planowane, lecz zauważyłem, że oba te filmy poruszają ten sam problem i w zasadzie jeden można nazwać kontunuacją drugiego, gdzie Nescal gra tę samą osobę, której jedynie zmieniono imię. Oba te filmy pokazują jak ważni są rodzice dla dziecka, które dorasta powoli zdając sobie sprawę ze swojej odmienności i jaki wpływ na ich dorosłe życie ma brak wsparcia rodziców, który często otwiera drzwi do bardzo głębokiej depresji. W Aftersun jest taka scena pod koniec filmu, gdzie Ojciec z córką rozmawiają po tym, jak córka zwierzyła się z niezbyt dla niej przyjemnego doświadczenia, jakim był pocałunek z rówieśnikiem i bardzo utkwiło mi w pamięci to, co do siebie mówią. Ojciec powiedział: Wiesz, że jak dorośniesz, to możesz mi mówić o wszystkim, o tym na jakie imprezy chodzisz, jakich chłopców poznajesz, jakie narkotyki zażywasz... Córka- Tato! co ty gadasz... Ojciec- Mówię serio! Ja to wszystko zrobiłem więc ty też możesz, chcę tylko abyś mi obiecała, że będziesz mi o tym wszystkim mówić ok? Na to córka odpowiada: Ok, ale ja nigdy nie zrobię niczego z tego, co wymieniłeś... Te dwa filmy różnych reżyserów bardzo się zazębiają. W obu filmach Nescal myje zęby patrząc w lustro z tej samej perspektywy.

ocenił(a) film na 9
felidiusz

Ok, wychodzi na to że muszę obejrzeć film ponownie, żeby rozkminić która interpretacja bardziej do mnie przemawia :)
Kunsztem tego filmu jest to jak jest niejednoznaczny i na ile sposobów można go odbierać. Dla mnie jako rodzica to przede wszystkim bardzo bolesny i dotykający w samo sedno film o tym jak ważna jest relacja dziecko-rodzice, jak można skrzywdzić przez zaniechanie, oschłość, podświadome wykluczenie, czy słowa, które mogą nie mieć nawet wprost złej intencji, ale ranią i zostają w dziecku do końca życia. Jak nawet dla dorosłej osoby rodzice są ważni, ich akceptacja i uznawanie jako członka rodziny jest istotne w poczuciu bezpieczeństwa i stabilności. 
Jest to najsmutniejszy film jaki widziałam, rozrywa serce po cichutku. Zagrany i nakręcony w sposób niezwykle wyważony i subtelny. Nie wiem czy do niego prędko wrócę, bo jednak przeorał mnie na pewien czas. 

 Co do mojego postrzegania po pierwszym obejrzeniu to w pierwszej scenie tej dziwny pusty blok, gdzie mieszkają tylko te dwie osoby, które jakimś cudem na siebie trafiają ze swoim bagażem problemów wydał mi się podejrzany i jakoś poza światem. Także po zakończeniu pomyślałam że od samego początku oglądamy dwie osoby, które umierają/właśnie umarły i przechodzą swoją drogę przejścia na drugą stronę.  Czyli widzenie martwych bliskich, z którymi „załatwia się” sprawy, na które zabrakło czasu za życia. Odtwarzanie wspomnień i miejsc, rozmów, sytuacji, domykanie tematów zawieszonych w próżni.
Harry przychodząc z butelką do Adama już nie żył, podobnie jak Adam - ciągle z gorączką, rozgrzany, pokasłujący. Towarzyszyli sobie w tej „końcówce”, ostatecznie odeszli razem. Adam pożegnał się z rodzicami i chyba nawet uzyskał jakiś wewnętrzny spokój. 
Druga interpretacja tzn że Adam żył i w swojej chorobie/malignie przeżywał swoje spotkania z nieżyjącymi rodzicami i wyobrażony romans z nieżyjącym już Harrym też jest w pełni zasadna, o czym świadczy spotkanie z Harrym na koniec (te same ubrania Harrego co w pierwszej scenie, to co mówi - nie wpuściłeś mnie, a nie chciałem być sam) i przytulenie zmarłego ciała, które odnalazł.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones