Zamiast tych udziwnień, niepełnej groteski wolałbym w końcu zobaczyć choćby Poetę zamordowanego- na co nikt we Francji nie wpadł, jeszcze albo w ogóle. Filmy o poetach są mało poetyckie, i skąd te nagrody, może dlatego że "wizje reżyserskie" nie są w stanie oddać wyobraźni, i jeśli jest jakiś dobry przykład to pewnie "Sklepy cynamonowe" Hassa, itd...