ten film to porażka... fabuła przewidywalna i bez sensu, piosenki beznadziejne. Główna bohaterka bez przerwy się miota i podejmuje szereg nieudanych prób samobójczych. Ja w ogóle nie rozumiem co w tym filmie robi Salman Khan?? Moim zdaniem jest stworzony do czegoś lepszego... naprawdę trudno wytrzymać te 2 i pół godziny... :/
Jak dla mnie Salman nadaje sie tylko do takich filmow! Jest typem Hugh Granta, takie role do niego pasuja... zresztą mocna strona tego filmu jest dopasowanie aktorów do postaci. W roli rozważnej i porządnej pielęgniarki nie widze nikogo innego niz Sushmita, a Katrina, ktora cigale sie miota- slodka lalunia, glupia jak but! Idealnie dobrani:)