Nagrodzony w Locarno obraz Yong-Kyun Bae to filmowa medytacja. Ta minimalistyczna przypowieść o trzech żyjących w odosobnieniu mnichach nie tylko opowiada o buddyjskiej ścieżce wiodącej do oświecenia, lecz sama w sobie jest praktyczną realizacją buddyjskiej filozofii zen w kinie.

W klasztorze na szczycie góry Chonan...

- U podnóża góry stoi wielka świątynia. A co jest dalej? - pyta Haejin, sierota przygarnięty przez mnicha.
- Świat. - odpowiada Kibong, młody człowiek, który opuścił rodzine w poszukiwaniu oświecenia.
- Świat? Przyszedłeś ze Świata?
- Tak.
- Ja też?
- Też.
- A Mistrz?
- Też.
- Dlaczego odeszliśmy?
- Bo tam...

która pasowałaby bardziej do horroru.

Do tego filmu przydałby się obszerny komentarz. To trudny do odczytania obraz. Tu się ktoś dobrze wyraził, że film jest medytacją.

Faktycznie film nie jest łatwy w odbiorze i tak samo łatwo się go nie ogląda.
Jednak trzeba przyznać ,iż zachwyca swoją surowością , a zarazem pięknem i mądrością którą wnosi w ten nieskalany obraz otaczającej przyrody .
Film koncentruje się bardziej na wizualnym przekazie , a teksty ,które tam występują głównie...