Stracony czas, którego już nigdy nie odzyskam... Jak można się zachwycać nad tak durnym filmem??? Kto daje kasę na takie badziewie??? Już po 5 minutach wiedziała, że film nie dla mnie, ale pomyślałam, że dam mu szansę, że jeszcze może się pośmieję itp... A tu nic... Jedyne co mi się podobało to piosenka Modern Talking w tle...
To jeszcze bardzo mało widziałaś. Dziwne że 90% krytyków filmowych daje mu dobre lub bardzo dobre recenzje. Ale co oni tam wiedzą.
Aha, i nie było żadnej piosenki Modern Talking w filmie. Może pomyliłaś seanse? To by wszystko tłumaczyło.
Co za piękny przejaw frustracji - wchodzisz w każdy możliwy temat na tym forum i wypisujesz podobne bzdety. Masz jakieś kompleksy czy po prostu cierpisz na nadmiar czasu?
Generalnie film jakiś rewelacyjny to nie był, może kilka razy w kinie był śmiech, ale całość oglądało się raczej przyjemnie. Na pewno w pamięci zapadnie mi prezenter z Polo TV w tlenionych włosach - no zajebiście zagrał ten koleś :D
To ten Mariusz Drężek cały był.
Nie rozśmieszaj mnie z krytykami. To tak samo jak z dziennikarstwem. Myślisz że oni są obiektywni? Kasę z tego mają to piszą laurki. Ot co.
Wiele osob nastawilo się na nie wiem jaką komedię, a to super baśniowo zrobiony film, surrealistyczny, mi się podobal, no ale każdy lubi co innego.
Gdybym Ciebie posłuchał i nie obejrzał tego film uto mocno bym tego żałował. Zresztą przez takich jak Ty właśnie oglądam każdy film bo potem się okazuje że nawet te z największą falą krytyki dla mnie są ciekawe.
PS Bad Boy Blue, ale obawiam się że uprawiasz trolling i doskonale wiesz co piszesz.
Człowieku nawet nie wiem co to jest trolling - ale skoro ty wiesz to pewnie jest cos a rzeczy....
Skoro tak bardzo cie ten film zauroczył to współczuje ... niskiego ilorazu inteligencji