powraca, film jest dobry, ogląda się przyjemnie, ale widać jak na dłoni, że Sean Connery ma już swój wiek, mimo, że nie był aż tak stary, tylko dziewięć lat różnicy od "Dr No", ale jednak :) film nie jest taki zły jak niektórzy piszą, ale to kwestia gustu, jak dla mnie minusem jest aktor grający Blofelda, jest za bardzo groteskowy i nijaki, reszta jest ok