Zrobił na mnie wrażenie. W tle restauracji została przedstawiona pewna historia. Jak to zwykle w dramatach, siłą filmu są rozwinięte postacie. W tym przypadku bohaterowie dążą do ustatkowania się, zdobycia szczęścia. Właściciel restauracji (bardzo dobry Aiello) pragnie skończyć biznes z klasą i uciec od mafii (może nie dosłownie), po śmierci swojego najlepszego przyjaciela. Jego syn pragnie przejąć po nim interes, pracuje ciężko, aby uszczęśliwić ojca. Jego pracownik Duncan wplątuje się w zakłady bukmacherskie z mafią, nie może się od nich odpędzić, ma długi. Mimo to wierzy, że uda mu się przetrwać. Ma dziewczynę, która zamierza go wspierać na dobre i na złe.
Co z tego wyniknie?? Jak właściciel restauracji poradzi sobie z mafią i jak pomoże spłacić długi swojemu pracownikowi (tej samej mafii)??? Zakończenie jest niezwykle przewrotne, bezkompromisowe.
Przy okazji film pokazuje od kulis, a raczej od kuchni, sprawnie funkcjonującą restaurację.
Dobry film na podstawie oryginalnego scenariusza. Bardzo dobrze rozwinięte postacie oraz znakomite, całkowicie przewrotne, aczkolwiek nie odchodzące od całej fabuły, zakończenie. 8/10
Oj , bardzo smakowity! Oglądając te wszystkie pyszne dania poczułam tak
niesamowity głód, że o północy otworzyłam lodóweczkę, oczywiście posiłek
przygotowałam bardzo szybko - tak, aby jak najmniej stracić z wciągającej
akcji filmu :)