PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469317}
6,7 10 509
ocen
6,7 10 1 10509
7,3 15
ocen krytyków
Cztery noce z Anną
powrót do forum filmu Cztery noce z Anną

"Cztery noce z Anną" jest pierwszym od 17 lat filmem Jerzego Skolimowskiego, do którego napisał scenariusz i który wyreżyserował. Do zrealizowania tej produkcji zainspirowała go autentyczna historia (opisana w gazecie), która wydarzyła się w Azji. Pomimo jednak iż akcja tego obrazu dzieje się w jakimś małym polskim miasteczku, czuć wyraźnie, że swoje korzenia miała właśnie na Dalekim Wschodzie. Jest ona bowiem prawie całkowicie pozbawiona dialogów, a pewne sceny i pomysły są jakby żywcem wyjęte z tamtych filmów (najbardziej nasuwa mi się tu "Pusty dom"). I pewnie gdyby ten film zrealizowano w którymś z azjatyckich krajów byłby on znacznie lepszy. Co całe szczęście nie znaczy jednak, że Skolimowskiemu się on nie udał.

"Cztery noce z Anną" to obraz niezwykle intrygujący, zagadkowy i co nie często udaje się polskim filmom, trzymający w napięciu od samego początku. Dzięki zaburzonej chronologii, to co było przeplata się z wydarzeniami, które dopiero będą miały miejsce, a my cały czas zastanawiamy się czy to co widzimy na ekranie już się stało, czy dopiero się stanie? Co ciekawe pomimo tych zawirowań, film Skolimowskiego jest spójny i naprawdę wciągający. Nie ma w nim niepotrzebnych czy bezsensownych scen i widać, że został on przemyślany od początku do samego końca. Opowiada on o pragnieniu odmiany, o przerażającej pustce jaka pojawia się w życiu gdy brakuje nam kogoś bliskiego. Mówi o samotności, o pragnieniu bycia z kimś, pragnieniu posiadania drugiej osoby.

Obraz ten na pewno nie byłby tak udany gdyby nie porządna muzyka Michała Lorenza. Tworzy ona niezwykły klimat, wzmacnia wyraz wielu scen oraz nadaje odpowiednie tempo. Gdyby nie ona "Cztery noce z Anną" byłyby jedynie nudnym zlepkiem scen, których oglądanie byłoby ciężkim i męczącym zadaniem. Dzięki niej mamy chęć i siłę by śledzić opowiadaną przez Skolimowskiego historię, przez nią ma ona bowiem sens. Drugim, niezaprzeczalnym twórcą sukcesu tego obrazu jest Artur Steranko, który świetnie wcielił się w rolę Leona Okrasy i praktycznie utrzymał cały film na swoich barkach.

7/10

ocenił(a) film na 8
milczacy

świetnie napisany tekst :D Dokładnie, mam bardzo zbliżone odczucia, jak dla mnie film bardzo dobry

milczacy

A propos muzyki - końcowy utwór z wokalizą Antoniny Krzysztoń, to jeden z najlepszych filmowych motywów muzycznych, jakie skomponowano.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones