Wszystko w tym filmie trzyma poziom: fabuła, dialogi, aktorstwo, zdjęcia... Szkoda tylko, że jest to poziom żenady. Już lepiej oglądać schnącą farbę.
Już lepiej oglądać schnącą farbę.....skopiowane i zapisane :)))
po tym poscie jestem Twoja fanką pozdrawiam:)
To nie jest poziom żenady tylko poziom Mario Van Peebles'a.
Nie pamiętam żadnego dobrego filmu w którym gra Mario...
Plusem jest, ze pokazuja prawdziwe ruskie Suchoje, a nie jakies ucharakteryzowane hamerykanskie - jak w najslynniejszych filmach o tematyce lotniczej.