'czego uczą się dziewczyny'? co to za dziwaczny tytuł? 'pokochaj moje córki' jest o niebo lepszy moim zdaniem...
Z zasady unikam tego typu filmów, ale "Czego uczą się dziewczyny" naprawdę mi się podobał, bo ciekawie ukazywał dorastanie dziewcząt i ich wzajemne kontakty w obliczu choroby matki... Niemniej niektóre fragmenty dość sentymentalne.
"Główne bohaterki" bardzo dobrze zagrały. Niestety, sama historia jest bardzo pospolita i film też specjalnie nowatorski nie wyszedł. Przypomina mi dramaty z cyklu "oparte na faktach" puszczane czasem na tvnie. Z początku nawet w miarę wciągające, ale potem już coraz bardziej nudne.