PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=306230}

Czarne słońce

Il Sole nero
4,7 160
ocen
4,7 10 1 160
Czarne słońce
powrót do forum filmu Czarne słońce

Nie przekonał mnie ten film, niestety. Wolalem zdecydowanie ten surowy klimat filmow Zanussiego jaki prezentowal w Strukturze Krysztalu, Spirali, Barwach Ochronnych, Iluminacji. W filmie Czarne Słonce niestety go nie ma. Mimo ze muzyke skomponowal Wojciech Kilar to nie czuje jej jak zreszta wiekszosci tych 'nowszych' filmow Zanussiego.

Film opowiada o parze kochankow, ktorych milosc zostaje rozerwana przez zemste upadlego aniola, czlowieka pokrzywdzonego przez Boga nieuleczalna choroba. Zemste za to ze musi cierpiec, za to ze codziennie obserwuje przez okno bezgraniczne szczecie tej mlodej pary, a sam dusi sie w swojej nedzy. Zanussi porusza problem zemsty w religii chrzescijanskiej osadzajac akcje filmu w sercu włoskiej vendetty - Sycylii. Nie trudno odkryc również aspekt tzw. chrzescijanskich pogan ,ktorych filmowym uosobieniem sa starsze kobiety w kosciele. O ile problem ten jest na czasie, bo moim zdaniem w kosciele katolickim religijnosc stala sie poganskim rytualem - radio, telewizja, gazety, 'sekty' fanatycznych wyznawcow "Ojca"; to forma jakiej uzyl Zanussi nie przekonala mnie (dekoracje, oderwanie od zycia codziennego, boski etos pary kochankow). Zdecydowanie wolalem gdy Zanussi osadzal akcje swoich filmow w Polsce, gdyz bylo mi to blizsze i bardziej trafialo to do mnie.

Dla mnie film jest slaby, a pierwsze 20 minut nawet irytowalo w pewnych momentach. Oczywiscie to tylko moja subiektywna ocena.

ocenił(a) film na 2
filipmosz

W całej rozciągłości zgadzam się ze stwierdzeniem, że jest to słabiak. W moim odczuciu nawet wybitny słabiak. Reżyser po pokazie (na festiwalu Nowe Horyzonty) zaklinał się, że teatralizacja była celowa i wynikała ze scenicznego rodowodu filmu. Może to i prawda, ale i tak nie poprawiła ona wrażenia, jakie "Czarne słońce" po sobie zostawiło. Oglądało się to ciężko, nie wiedząc co począć w niektórych momentach. Te poważne mnie śmieszyły (ukazywanie ducha zmarłego męża), natomiast w czasie pierwszych 20 minut (kiedy ukazywana była bezgraniczna miłość dwójki bohaterów) byłem zażenowany łopatologią Zanussiego.

Reżyser "Czarnym słońcem" podkopał swoją dość mocną pozycję. Młodsi widzowie po takiej nędzy nie będą chcieli zapoznać się z resztą jego twórczości. Co do starszych - dobrym przykładem będzie kobieta siedząca na projekcji zaraz obok mnie. Cały film dzielnie patrzyła się w ekran, a pod koniec wręcz wybuchnęła śmiechem. Zapewniam, że nie był to śmiech radosny, ale raczej coś w stylu "takiej beznadziei dawno nie oglądałam; Zanussiemu chyba się klepki poluzowały". Taka prawda i niech nikogo nie zmyli nieprzyzwoicie wysoka średnia ocen...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones