PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31281}

Człowiek pogryzł psa

C'est arrivé près de chez vous
7,4 7 614
ocen
7,4 10 1 7614
6,1 13
ocen krytyków
Człowiek pogryzł psa
powrót do forum filmu Człowiek pogryzł psa

"Człowiek pogryzł psa". Skąd wziął się ten tytuł? Został nadany po to, by szokować, intrygować? Może do czegoś nawiązuje? Czemu "Człowiek pogryzł psa"? Dodam, że bardzo mi się podoba.

użytkownik usunięty
Morgan_Mortimer_Graff

Człowiek pogryżł psa, dlatego, że człowiek tam przedstawiony, upadł poniżej poziomu psa. A teraz trochę o samym filmie:
Ten film to gigant, gdy go ogladałem miałem może 17 lat i od tego czasu nie widziałem niczego lepszego, ten film jest tak naprawdę głeboko psychologiczny, humanistyczy, reżyser to człowiek niezwykle wrażliwy, odwzorował świat zła, świat który istnieje, jeśli nie w naszej okołodomowej okolicy, są na świecie takie miejsca i tacy ludzie. Zło tkwi w każdej postaci, nawet trzecioplanowej (np: podstarzała, otumaniona rodzina, dobrze wie co robi ich syn, ale tak bardzo go kocha, albo go boi, że prawda jakby do nich nie dociera, wciąż idealizując syna, tworzą swój urojony świat i w nim żyją (tak może być jeśli dziecko guruje w relacjach nad nieporadnym rodzicem), tak samo ciotka, która choć stara, trzyma nad łóżkiem lampy opalające, w sposób równie urojony odbiera rzeczywistość, bo mogłaby wreszczie zauważyć że się starzeje, a nie chodzić w panterce. Albo Remi, który podziwia Benoita i dla niego posuwa się do zbrodni, choć wcale nie jest wcieleniem zła. Ten film jest genialny bo tu każdy szczegół a mógłbym je mnożyć ma głębokie znaczenie, w pokazaniu zła od zalążka, a więc ludzkiej duszy, stąd też niebywała poetyckość obrazu. Ten film, przekazuje widzowi atmosferę zbrodni i prawdziwego zła (wewnętrznego zepsucia, które pociąga do mordów, ale to ono, a nie owe mordy budzą największa grozę). Ta atmosfera, w każdym powinna wzbudzić wstręt i obrzydzenie, jaki należy mieć do zła. Dlatego uważam, ze film jest pożyteczny, bo nie trywializuje zła jak większość filmów i nie sprowadza go wyłącznie do krwawej sieczki. Aż dziw, że człowiek mógł coś takiego nakrecić, precyzyjnego w każdym calu. Szkoda, że już nigdy nic takiego nie powstanie, ta szkoła filmu umarła. A Benoit to wcielenie szatana, szatan to wszak humanista, ineligentny!

Prawie się zgadzam.

Słaby jestem z angielskiego, ale tu coś jest:
http://en.wikipedia.org/wiki/Man_bites_dog_(journalism)

ocenił(a) film na 8

Ja nieco inaczej rozumiem znaczenie tytułu - chodzi chyba o pokazanie czegoś, co funkcjonuje jako topos "świata na opak". Bo generalnie kiedy serwuje się nam film o mordercy to jest to jakiś zakapior, co wylatuje z ciemnego zaułka, zrobi swoje siekierą tudzież jakimś innym narzędziem i z powrotem tam wraca. A tutaj mamy go non stop, gawędzi sobie z filmowcami, opowiada różne historie i jak gdyby nigdy nic morduje ludzi. Filmowcy w te mordy tez się pomału wciągają, ale i wciąga się sam widz, którego po którymśtam już trupie przestaje to wzruszać. Podobnego zabiegu dokonał kiedyś markiz de Sade z dewiacjami seksualnymi w "120 dniach Sodomy". Na początku cię wzdryga, potem chce ci się wymiotować, a po iluśtam stronach zaczyna cię to zwyczajnie nudzić jak czytasz o pożeraczach kału tudzież o kolesiach, którzy podniecają się na widok zwłok.
To jest o tym, jak łatwo przyzwyczaić się do czegoś, co pierwotnie wydaje ci się niedopuszczalne, nie do przyjęcia. I dlatego to człowiek pogryzł psa, a nie na odwrot, bo oto morderca, którego "normalnie" uznałbyś za dewianta, świra i co tam jeszcze staje się kolesiem z którym ucinasz sobie pogawędki.

selene_

Jedna z najbardziej inteligentnych analiz, jakie miałem przyjemność czytać na Filmwebie. Chylę czoła.

ocenił(a) film na 8
Salamand

Ciągle się zastanawiam co wystawić, bo film jest jedyny w swoim rodzaju. Ciężko go do czegokolwiek porównać. Obie interpretacje tytułu są ciekawe.

ocenił(a) film na 8

"Człowiek pogryzł psa, dlatego, że człowiek tam przedstawiony, upadł poniżej poziomu psa."
Być może to mieli na myśli tłumacze na język angielski zmieniając tytuł ale oryginał "C'est arrive pres de chez vous" oznacza "to wydarzyło się niedaleko Waszego/ Pańskiego domu, lub w Waszym/ Pańskim sąsiedztwie" co w angielskim tłumaczeniu jest tylko i wyłącznie podtytułem. Pozostaje nam tylko domyślać się dlaczego oryginalny tytuł został został zmieniony (dlatego skłaniam się ku interpretacji z wikipedii)Moim zdaniem reżyser swoim tytułem chciał raczej dać do zrozumienia, że takie rzeczy dzieją się bliżej niż myślimy.
Poza tym jednym momentem bardzo przypadła mi do gustu Twoja interpretacja i faktycznie rzadko się zdarza by ktoś na filmwebie umieszczał tego typu wypowiedzi.

ocenił(a) film na 7

trzeba zaznaczyć, że autorem tego komentarza jest niejaki latajacypies aka stighelmer. Jeszcze 10 lat temu łaził po filmwebie i lizał dupy filmowym snobom typu kyrtaps i marcineusz_zet. Z marnym skutkiem bo nikt długo z nim nie wytrzymywał. Jeżeli ktoś się z nim nie zgadzał używał swojego ulubionego argumentu "wyssij mi bąka z dupy". Nie mogł przypuszczać, że sam takie pierdy będzie wyssysał kolegom z celi. Karykatura człowieka, żałosny śmieć, ćpun i morderca. Do 2018 gnił w pierdlu ale kiszka stolcowa nie wytrzymała XD Dobrze, że zdech :) Pluje na twój grób odpadzie.

Morgan_Mortimer_Graff

A ja myślę, że to chodzi o to, że koleś miał taki zryty beret, że nawet psa by pogryzł.

ocenił(a) film na 10
Enigma2

też tak myślem, po prostu byl lepszym psem niz normalny pies

Morgan_Mortimer_Graff

Przecież ten film jest w konwencji dokumentu. Nie oglądałem go jeszcze, ale od razu doszedłem do konkluzji, że jest to swego rodzaju groteskowe przedstawienie reportażystów szukających po prostu 'gorącego' tematu, którym jest przedstawienie życia psychopatycznego mordercy. Ile było dokumentów o charakterze 'pies pogryzł człowieka'? Tytuł filmu będący na opak do 'psu-podobnych' nagłówków reportażów jest po prostu metaforycznym zobrazowaniem całości filmu, który, jak już wspomniałem, jest w konwencji dokumentu. Zarówno człowiek gryzący psa jak i dokument o seryjnym mordercy (wraz z filmowaniem jego zabójstw!) to coś niespotykanego.
Mogę się jednak mylić, jedynie oglądałem krótką recenzję. Nawet nie oglądałem jeszcze filmu, ale już się do niego zabieram :P

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones