Ten film, nie boję się tego napisać, jest NAJGORSZYM filmem jaki w życiu widziałem.
Myślałem, że nie możliwe jest, by w filmie nie było chociaż jednego dobrego elementu.
Myliłem się. Zazwyczaj nawet w najgorszym ochłapie można znaleźć jakieś plusy,
dotychczas uważałem że każdy film ma jakąś wartość. Myliłem się. Żałosne dialogi i
politowania godne żarty. Tragiczna fabuła i gra aktorów. JA gdy śpię gram lepiej niż ci
aktorzy ;) Najbardziej żal mi Duncana, bardzo lubię tego aktora (szczególnie z Zielonej Mili,
ale nie tylko), niestety nie ratuje filmu, gorzej - jest żałosny, a jego teksy i teorie zrobione tak
na siłę i również okropnie głupie . Nie myślałem, że dam kiedyś taką ocenę, ale ten film
zasługuje góra na 2/10.
PS. No może jedno mi się podobało - ten Ford GT głównego bohatera. Oprócz tego nic,
KOMPLETNIE nic.