:D hehehe! ja też tak patrzę, i mi się gdzieś ta morda kojarzy...a tu się okazuje że to mały Leo :D ale jaja! jego bym się nie spodziewał w tym filmie :->

supersuper słodziuchny little Leo ;))

Poprostu słodki był z niego dzieciak, w czym problem?

Leo ma to COŚ ;)

(coś) . . . ?

No właśnie!
Tylko co?

A bo ja wiem? (zwierzęcy magnetyzm :P)
O ile Pitt czy Clooney są dla mnie przeciętni o tyle do Leonardo zawsze miałam słabość (i mam nadal) ;) Myślę, że to kwestia mieszanki: urok osobisty+talent+charyzma

gimbusy powinny miec osobne forum (pod nazwą ŚMIECI) na swoje mundrosci.

owszem tak to wyglada
jednak slyszalem ze w narkotyki alkohol itp biednego macaulaya wpedzili jego rodzice żrący sie o $$$
gosc nie wytrzymal presji slawy jako jeden z wielu.

nie bylismy przy nim wiec nie wiemy
to tak jak z ludzmi ktorzy wygrali po kilka/nasice milionow. uwierzycie ze wiekszosc z nich konczy jako bankruci???
heheh.

Coś tam o tym słyszałem, obiło się o uszy - smutne . . . rodzice (?)

Coś podobnego mi znajomy opowiadał, że u niego na osiedlu byli takowi, co to żyli normalnie jak inni aż pewnego pięknego dnia spotkało ich nieszczęście i wygrali milion czy dwa w totoloto.
Gdzieś na początku lat 90-tych rzecz miała miejsce i owi ludzie (cała rodzinka) skończyli o wiele gorzej niż przed wygraną!
Nie pamiętam już detali, ale smutna historia jakich wiele ze zgonami i komornikiem włącznie . . .

ja z jednej strony jak kazdy chcialbym wygrac ale ostatnio przy piwku dyskutowalismy sobie ze znajomymi o tym. i tak naprawde to ma tez swoja mroczna strone.
po pierwsze slyszalem ze typy spod ciemnej gwiazdy maja swoje kontakty w bankach. i nagle kowalskiemu wplywa kilka milonow. i juz jeden telefon i kowalski ma tajemniczych gosci. po drugie. oprocz typow spod ciemnej gwiazdy gorsza rodzina. jakby sie dowiedzieli.

czy pozyczysz? czy zasponsorujesz ? pewnie wszyscy cie znienawidza jak nie dasz. szlag wszystkich trafi ze ci sie udalo.
jeden kumpel powiedzial. wygrywasz to zostawiasz cale zycie i uciekasz jak najdalej .i w miejce gdzie sie wprowadzasz to jako juz taki bogatszy zeby odrazu bylo widac i zeby nikt sie nie zastanawial. skad? jak itp. przynajmniej ja zrobilbym tak.
PS ostatnio slyszalem o jakims brytolu co wygral kilkanascie milionow funtow. no i sie zaczelo.

rezydencje. laszencje. samochody. a teraz koles jest bezdomny. totalny paradoks. zamiast odlozyc na lokate to hulaj dusza piekla nie ma.

Takie historie jak piszesz i ja wspomniałem , to nie tylko u nas. Tu akurat cały Świat to samo.

W zeszłym roku pod koniec tak koło października / listopada było głośno w Stanach o największej wygranej w historii.
To było około 420 mln $, coś tam były jeszcze przed odebraniem nagrody jakieś poważne niesnaski w rodzinie.
Najlepsze jest to, że właścicielką kupony była 80-cio letnia mieszkająca prawie sama babcia i od razu wypłynęli wszyscy
krewni, jakich chyba nawet nie wiedziała, że ma!
To dosyć świeża opowieść, więc na ewentualny rozwój trzeba poczekać, jej syn który się nią opiekował został ze dwa lata temu porzucony przez żonę co wniosła o rozwód, a zaraz po publikacjach nie wiedzieć czemu wróciła do domu jak gdyby nigdy nic i o rozwodzie nie chciała nawet słyszeć . . . Mega śmieszne!

Pamiętam jednak poprzednią historyczną wygraną, jakieś 11 lat temu padło chyba 315 mln $ i wygrał je teksański przedsiębiorca. Sprawa wydawałaby się przesądzona na korzyść farciarza, bo w chwili wygranej jego majątek był wart dobrych parę milionów baksów (ok. 20). Lecz życie to nie bajka i tak jak napisałeś - rodzina . . .
Rodzina go dojechała, rabusie rozkradli mu część pieniędzy z kont bankowych, pewnie jak nic z pomocą pracowników banku, pijaństwo, ciągłe kradzieże samochodów i rzeczy w nich pozostawionych, włamania do domu, uzależnienia, śmierć w rodzinie z powodu przedawkowania, już nawet nie ważne jakiego specyfiku itd.
Nawet nie wiadomo jak, ale wdał się w konszachty z jakąś kobietą (pewnie seks), która doiła go z kasy a na koniec pozwała i uwaga - wygrała! W tym momencie został bankrutem i bez znaczenia już są jego kilku milionowe długi w kasynach. Nie do spłacenia, bo nie ma już z czego.
Koleś jest skończony, a przecież był i tak bardzo bogaty i bez tego!

Każdy chce wygrać, jasna sprawa, ale ci nieco mądrzejsi po głębszym zastanowieniu, chyba jednak trochę mniej ;)
Ale masz rację pisząc, że po takiej wygranej, albo zmieniasz się w kogoś innego w nowym miejscu, albo po tobie!
No i jeszcze zostaje rodzina . . .

dobrze ze cie wykopsali!

gimbus nie zauważy dobrego filmu nawet gdy usiądzie mu na twarzy.

gimbus nie zauważy dobrego filmu nawet gdy usiądzie mu na twarzy.