Fabularna prehistoria. Potwornie nudny, schematyczny, przewidywalny i miałki filmik. Dziadek Sylvek gra z takim entuzjazmem, jakby wybierał się na własny pogrzeb. Lundgrena też bardzo naruszył ząb czasu. Ogólnie „vanitas vanitatum et omnia vanitas". Nie polecam, sam większość "obejrzałem" na przewijaniu.