"chwilowo" mieszkam w welly i swietnie sie ogladalo wampiry imprezujace w moich ulubionych pubach, chodzace po "moich" ulicach. i choc rozumiem, ze niektorym nie odpowiada ichnie oldschoolowe poczucie humoru, tez niezupelnie moja bajka (a jesli odpowiada to polecam "housebound"), to mimo wszystko uwazam, ze nie mozna filmowi odmowic "wdzieku";)