Po małych korektach teksty są 100 procent poprawne (wersja o połączeniu podawana przez wszystkich ma błędy)

1:

-Ja to proszę pana mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano, za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem,śniadanie jadam na kolację, więc tylko wstaję i wychodzę.
-No ubierasz się pan
-W płaszcz jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
-Aaaa...fakt.
-Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS.
-I zdanżasz Pan?
-Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Przystanek idę do mleczarni, to jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa.Mleko, widzi pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny, do Stadionu. A potem to mam już z górki, bo tak:119, przesiadka w trzynastkę, przesiadka w 345 i jestem w domu. Znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma. To jeszcze mam kwadrans.To sobie obiad jem w bufecie.To po fajrancie już nie muszę zostawać,żeby jeść, tylko prosto do domu i góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się, jem śniadanie i idę spać

2:

- "Może mi pani pokazać to kółeczko? Przedmiot dmuchany rekreacyjny...
- Ledikimacja!
- Jaka znowu legitymacja, panie! 15 metrów od brzegu teren jest ogólnie dostępny. A w ogóle to niech pan przeczyta rozporządzenie ministra w monitorze... z 27 grudnia numer 1789.
- Tak, ja tu będę cytał, a pan tu wlizie bez ten cas. Ledikimacja!
- Proszę (pokazuje instrukcję gumowego kółeczka)
- Tak w porządku, pan może wejść".

3:
- "A co ja zrobię, kontrol jest siła wyższa.
- No co za kontrol, co oni tu kontrolują?
- No, czy się cegły nie wywozi, czy coś innego nie kradnie...
- A co tu wywozić, jak wszystko pokradzione?
- Mnie to mówisz?"

człowieku, nie masz co robić tylko takie bzdury wypisywać..?

Co w tym jest bzdurnego?

Ile trzeba czasu poświęcić i energii żeby tak spisywać z filmu dialogi! Stąd moje pytanie- nie masz co robić tylko bzdury wypisywać?

To już jego sprawa. Widocznie ma czas.

No to o co ci chodzi? O to że bzdury wypisuje czy o to że ma czas? Zdecyduj się o czym chcesz rozmawiać. ja ci to wszystko wytłumaczę tylko najpierw sprecyzuj co chcesz wiedzieć. Ok.?

Zadałem pytanie, co w tym, co napisał, jest bzdurnego. Kwestia czasu mnie już nie interesuje.

To chyba jedyna scena jaka skumałeś, co?

Ba, są lepsze teksty w tym filmie. Do tego pełno podtekstów, których się za pierwszym razem nie wyłapie. Jak dziś oglądałem, zwróciłem uwagę na ten dialog:

"- Pamiętam jak dziś, to było 3 maja, Dzień Leśnika...
- Marca chyba !
- Może, no..."

Tymczasem na transparencie obok widnieje 3 IV, czyli 3 kwietnia :D

Niezorientowanym w historii PRL przypominam, że w tamtych czasach święto 3 maja było zniesione od roku 1951 i było na cenzurowanym. O czym Bareja jeszcze nie raz przypomniał w serialu "Alternatywy 4".

http://www.filmweb.pl/film/Co+mi+zrobisz%2C+jak+mnie+złapiesz-1978-1114/discussi on/Zakończenie+-+moja+interpretacja,2589832

Bo tak było,co tu wymyślać-samo życie.

"Pytanie dla zespołu z Zabrza. O jaki procent łóżek szpitalnych powiększyła się ilość miejsc w ostatnim okresie?"
"7218 godzin."
"He… No tak. Ale to jest odpowiedź na trzecie pytanie, którego jeszcze nie czytałem, a które brzmi: Ile godzin w czynie społecznym przepracowała służba zdrowia? Ale mam nadzieję, że jury uzna tę odpowiedź awansem. Prawda?"
"Tak, Żury uznaje odpowiedź."