To znakomity film pod względem aktorskim (obsada i ich gra) i technicznym. Zdjęcia, kolorystyka i
muzyka są na bardzo wysokim poziomie. Nie ma przesady w oświetleniu, nie jest
przeprodukowany, więc wymyka się obecnej studyjno-cyfrowej modzie. Aż trudno uwierzyć, że to
produkcja z 2005 roku. Wizualnie pasuje mi bardziej do drugiej połowy lat 90, a to plus,
przynajmniej u mnie.
O filmie? Historia trochę serialowa, ale ile to dobrych filmów było w temacie "jaki ten świat mały" -
np. "City Island", prawda? A i wątek fotografii to dla fotografa zawsze plus. ;)
Oceniłem na 8 i chętnie do niego kiedyś wrócę. Polecam, choć trudno go dostać - to warto!