J.w.
Ojciec i syn spierają się o kobietę w eskimoskiej osadzie w połowie lat 30. Już samo tło sprawia ,że film wciąga, a jeszcze do tego MIFUNE. Super!!!!
Kiedyś widziałem i trzymał mnie przy telewizorze czy tam VHSie . . . nie pamiętam.
Ten film ma w sobie cos, nie mozna zapominac o własnych korzeniach.
zasluguje na 10/10!
Jakie mieli w ty filmie futra, bo trudno określić, czy tzw prawdziwe, czy sztuczne? Jak zna ktoś odpowiedź, to o nią poproszę:)