PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=372601}

Choć goni nas czas

The Bucket List
7,6 255 627
ocen
7,6 10 1 255627
6,2 24
oceny krytyków
Choć goni nas czas
powrót do forum filmu Choć goni nas czas

jak można się zachwycać nad takim przeciętniakiem?!Rozumiem że ogląda się go przyjemnie i można wypełnić nim czas nie ziewając przy tym za często, ale to wszystko ! Pomysł nie jest ani oryginalny ani ciekawie przedstawiony i tylko obsada pobudza nasze zainteresowanie. Scenariusz jest prosty do bólu, a bohaterowie niczym stworzeni z szablonu hollywoodu- płytcy i nuuudni. Film ckliwy, wykorzystujący prymitywne techniki wzruszenia widza, nastawiony na kase i nie wnoszący kompletnie nic do kinematografii- takie jest moje podsumowanie.

FinalCut

a moje podsumowanie jest takie : zamknij ryj...

użytkownik usunięty
RhineHorn

Yyy... 'zamknij ryj...'???? Co to za prostackie (CHAMSKIE)odzywki na forum? Ja się absolutnie zgadzam z założycielem postu. Nieźle się ogląda, nie jest to jakaś absurdalna strata czasu, ale nie ARCYDZIEŁO... A ty, patryk czy jak ci tam, współczucia. Zapewne uważasz że to świetny film? Echh... Pozdro dla założyciela. ;D

RhineHorn

GDY BRAK SILY ARGUMETU, STOSOWANY BYWA ARGUMENT SILY :/

Mala_29

To był akurat wynik bezsilności na głupotę założyciela.

ocenił(a) film na 10
RhineHorn

He he :D Uśmiałem się do łez jak Carter;] Dobrze powiedziałeś;) Wspaniały film. Dziesiąteczka jak nic. Pozdrawiam:)

FinalCut

Generalnie masz rację, nic wielkiego. Lekki film, przyjemnie się ogląda, momentami da do myślenia. Wiadomo ..byś nie żałował, że czegoś w życiu nie zrobiłem. Czy komedia? Nie bardzo, ale nic straconego. 7/10 (miało być 6, ale ucałowanie wnuczki mnie przekonało:P)

Daveiro_88

A ja się z założycielem tematu nie zgodzę. Ten film nie jest przeciętny, on jest po prostu beznadziejny. 3/10

FinalCut

choc mi osobiscie filmik sie podobal, choc glosuje na niego"rekami i nogami " to musze przyznac ci racje.
Faktycznie, ten film mocno gra na uczuciach widza, i w tym jego wielka sila. Ja osobiscie / czesciowo swiadomie/ polknelam ten haczyk ;)
Czemu?...
.....bo lubie M. Freemana... bo szukam czegos odmiennego od tego badziewia ktore zalewa nas na co dzien. Moze dlatego, ze wiekszosc filmikow jest latwa i przyjemna. Gladko sie takie cos oglada, ale w 15 minut zapominamy o tym filmie. Ten dal mi "cos od siebie" zmusil do myslenia....
Bez zbednych komentarzy:przzyznaje 100% racji autorowi postu.Niestety ;)

ocenił(a) film na 10
FinalCut

Tak, może masz rację ze względu na to, że motyw filmu nie jest oryginalny, ale pozostają nam jeszcze mądra i wnikliwa treść dialogów.Ja osobiście lubię tego rodzaju filmy (oraz grę Morgana :)), czyli niebanalne historie o głębokim przesłaniu i chętnie obejrzałabym jeszcze wiele podobnych filmów o takim przesłaniu.

ocenił(a) film na 9
FinalCut

A ja się z twórcą wątku nie zgodzę. Bo jeśli traktować ten film jako parabolę i wierzyć, że tu liczy się tylko przesłanie a nie bogaty scenariusz czy niepowtarzalni bohaterowie, to film zdecydowanie osiąga swój cel. Myśl o pogodzeniu z przemijaniem jest piękna a zarazem tak trudna do zroziumienia. I wcale nie chodzi tu o tandetną grę na uczuciach. Ten film przedstawia życia, trochę podkoloryzowane i przedstawione w nieco bajkowych realiach (jak to się miliarder z biednym mechanikiem spotykają), ale jeśli odetniemy ten margines nieprawdopodobności, to zostanie nam piękna historia o życiu. I to życie nas wzrusza, metamorfoza Edwarda (Nicholsona) i tragiczny postęp choroby u Carter'a (Freeman), a przecież takie rzeczy zdarzają się codziennie. Niestety przechodzimy obok nich i nie chcemy ich zauważyć. Piękny film. 9/10 ode mnie!

ocenił(a) film na 7
Zonker6

film dobry, najlepsza końcówka- najbardziej wzruszająca.

Zonker6

<<Ten film przedstawia życia, trochę podkoloryzowane i przedstawione w nieco bajkowych realiach (jak to się miliarder z biednym mechanikiem spotykają), ale jeśli odetniemy ten margines nieprawdopodobności, to zostanie nam piękna historia o życiu.>>

Nieprawdopodobności. Z jednej strony trudno się nie zgodzić, a z drugiej film niby to jakoś wyjaśnia (Piar itd). Poza tym american dream w produkcjach zza oceanu jest wiecznie żywy.

Tak już całkiem obiektywnie. Nie twierdzę, że jest to film wybitny, ale poprostu traktujący o czymś z czego każdy zdaje sobie sprawę, ale nie każdy rozumie. No bo wszyscy kiedyś umrzemy i nie zdążymy zrobić wielu rzeczy, na które mamy ochotę. Ale.. nieprawdopodobne wydaje się, że trafi się ślepej kurze ziarno i uda coś tam jeszcze zdziałać. Nie wiem co myślą ludzie, którzy dostali wyrok, a ten film jest jakby przykładem i traktuję go poprostu jako "rzucający pewne światło na coś, czego nie znam". Może jest wyrazem pięknego marzenia człowieka, którego koniec jest już bliski? Mam nadzieję nie przekonać się przed setką.

Sam film gra na emocjach. Na próżno tu szukać głębokiego filozoficznego przesłania. Nie ma tu linoskoczka, co go strach przeskoczył, ani starca z gór i krztyny jego mądrości. Ani kostuchy, ni objawienia Boże. Jest jednak żal z powodu uciekającego czasu, cierpienia i bezradności. Jest poszukiwanie spełnienia na przedwczesnym finiszu. Tylko czy to wystarczy?

Jak zwykle nie daję oceny, ale film zapamiętam, bo jednak niesie pewne przesłanie

ocenił(a) film na 6
FinalCut

Zgadzam sie z autorem tematu. Film nie wyroznia sie niczym, jest baaardzo przecietny. Ocenilem go na 6, ale ocena i tak jest zawyzona przez obsade.
Ogolnie spodziewalem sie czegos co zmusi mnie do refleksji, ale niestety flaki z olejem :/

FinalCut

a czy każdy film trzeba poddawać tak daleko idącej psychoanalizie???
czy nie można oglądać filmu ot tak po prostu? dla przyjemności?
-szablonowi bohaterowie
-scenariusz prosty
-prymitywne techniki wzbudzania emocji etc...
w tym wszystkim nie widzisz chyba jednego.
-prozy życia!
osobiście film oglądałem już 3 razy i za każdym zauważam zupełnie coś innego. cała koncepcja opiera się na grze dwóch aktorów a przede wszystkim na dialogach. i to jest siła tego filmu a już scena w samolocie i po wyskoku genialna! a kwestia wypowiedziana przez jack'a podsumowuje wszystko co jest przesłaniem plynącym z tego filmu:
-"This is living! mm!"

p.s. możliwe że komentarz w stylu zamknij ryj jest zbyt drastyczny ale trochę prawdy w nim jest. jesli masz tak myśleć jak napisałeś/aś to lepiej nic nie myśl i nie pisz bo aż szkoda to czytać, a nie przeczytać i nie skomentować nie byłem w stanie się powstrzymać.

ocenił(a) film na 4
FinalCut

dokładnie. powiedzcie mi że to są jakieś zbiorowe jaja! ten film zasługuje góra na ocenę 4/10 - ja taką dałem bo lubię tych aktorów. Ale jak to ma być komedia to ja jestem Osama bin Laden!!!

użytkownik usunięty
Schackoo

Ten film to nie komedia, tylko dramat. Dramat obyczajowy z elementami komizmu, który pomimo poruszanego tematu ciężkiej choroby, bardzo optymistycznie nastraja do życia. Jeżeli ktoś tego nie potrafi odróżnić to chyba i filmu nie zrozumiał:P

Mi osobiście film się bardzo podobał, szczególnie Jack Nicholson dał niesamowity popis gry aktorskiej (choć Freeman też się spisał bardzo dobrze). W końcu, po okresie posuchy, trafiła mi się prawdziwa perełka (bo po Appalusie, Lower Lerning i innych badziewiach zaczynałem wątpić w "amełykanów"...). I jeszcze jedno - jeżeli głębie relacji międzyludzkich i pogodzenie się z samym sobą w obliczu ciężkiej choroby nazywacie tandetnym graniem na uczuciach widzów to Wam współczuję...

Wiesz aby zrozumieć ten film trzeba mieć pewną wrażliwość. Dlatego wiele ludzi nie rozumie tego filmu... Krew się nie leje, nikt sobie nie odcina piłą nóg, żadna dziewczyna z studni nie wychodzi xD

użytkownik usunięty
Szeryf_Rottingham

Heh, bardzo zabawny komentarz:D Doskonale podsumowuje niektóre "zbiorowe" wypowiedzi pod tym filmem;-)

Ja podpisuję się pod Twoją wypowiedzią, film świetny ukazujący równość wobec śmierci, nie ma biednych i bogatych, wszystkich spotka ten sam los. Świetna gra obu panów. Nicholson jak zawsze świetny w swoich rolach.

ocenił(a) film na 8
FinalCut

nie opier...cie tylko dlatego ze lubisz QT :)) pozdro

FinalCut

Podobno o gustach się nie dyskutuje. Rozumiem subiektywną krytykę - w końcu jedni lubią Almodovara a inni wzruszają się przy filmach z bollywood ;) - ale to co często obserwuję na forum filmwebu nie tyle mnie dziwi ile przeraża. Ludzie- czy Wy już nie potraficie dyskutować?! Zajrzałam tu , ponieważ przymierzam się do obejrzenia tego filmu- widziałam zaledwie fragment. Myślę , że zrozumienie pewnych treści uzależnione jest nie tylko od naszego gustu , ale też od stanu w jakim się znajdujemy... Film ten polecił mi mój przyjaciel , który...od pięciu lat walczy z białaczką , i choć absolutnie nie jest to gatunek , który lubi - stwierdził , że był nim głęboko poruszony. Podsumowując "FinalCut"- punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;) A jeżeli nie lubisz komercyjnych produkcji , a masz ochotę obejrzeć coś o prawdziwych ludziach i uczuciach polecam film "Dear Frankie"
pozdrawiam wszystkich forumowiczów

FinalCut

kiedys Bill Shankly powiedzial "Football is a simple game complicated by idiots.". My zabiegani w codziennych problemach zapominamy jak proste czasem moze byc wniesc w zycie troche szczecia i radosci!! i komplikujemy je sobie sami martwiac sie wszystkim czym tylko sie da. kiedy przychodzi czas najwyzszy, wtedy martwimy sie ze sie martwilismy i zapomnielismy ZYC! pewnie ze prosty temat, pewnie ze prosto przedstawiony ...ale po co robic z czegos zawila sprawe kiedy jest tak oczywista!!!! nie potrzeba pieknych zdan i frazesow zeby pokazac jak zycie jest kruche i nalezy zyc bo drugiej szansy miec nie bedziesz!!! najprostsze pomysly przewaznie bywaja najlepsze! i wlasnie dlatego ten film moim zdaniem jest rewelacyjny!!!!

ocenił(a) film na 10
mayke

Prosty i banalny temat= prosty film. Nie wiem czy do mozna byc az tak slepym zeby nie zauwazyc tego ze skoro film jest o zyciu musi byc banalny! Jesli ktos uwaza inaczej to zaczytal sie chyba w ksiazkach o heroicznych bohaterach i wielkich uniesieniach milosnych:/ nawet Mickiewicz pisal o tym w ,, Dziadach" ( monolog Konrada o kiazkach zbojeckich). Zrobic swietny film o prostym temacie z banalnym motywem to jest dopiero sztuka.

ocenił(a) film na 6
miyamoto1

Zgadzam się z założycielem. Właśnie obejrzałem film, zmęczony po powrocie z pracy. Bardzo przyjemny, prawdę mówiąc. Nie żałuję czasu spędzonego przy nim, oglądało się bardzo miło. Daję zasłużone 6/10. Nie jest to nic nadzwyczajnego, są setki lepszych filmów, ale zobaczyć spokojnie można. Obsada oczywiście wyborna i dla samych Panów JN+MF warto poświęcić to 90 minut. Jeśli filmik akurat leży w zasięgu ręki, nie widzę przeciwwskazań by pyknąć "play".
Ok, włączam następny:)
pzdr

ocenił(a) film na 7
FinalCut

Film ten przede wszystkim jest wzruszający. Nie jest ckliwy, nie jest szczególnie pompatyczny. Mówi o śmierci, o przemijaniu i o żalu za tym czego w życiu nie udało się zrobić. Oto spotykają się na szpitalnych łóżkach ciężko chorzy pacjenci. Dzieli ich teoretycznie wszystko. Jeden jest bardzo bogaty, a drugi bardzo mądry. Przed śmiercią spełniają marzenia, robią to na co nie mieli odwagi, czasu lub chęci wcześniej. W międzyczasie rozmawiają i ciągle jeden drugiego do czegoś chce przekonać. Film nie jest przerażająco głęboki lub totalnie wyciskający łzy. Jest wzruszający, jest mądry, może się obronić świetną obsadą. Warto go obejrzeć, bo daje do myślenia, ale w skali od 1 do 10 na miano arcydzieła nie zasługuje.

FinalCut

Popieram założyciela tematu, film przeciętny. Gdyby nie było dwóch znakomitych aktorów w rolach głównych film niczym by się nie bronił. 4/10

ocenił(a) film na 7
enzo07

Dla mnie piekny. Marzenia ah... czasem śmieszny i wzruszający do lez. No tak daje do myślenia... jestem osobą która raczej nie moze pogodzic sie z tym ze kiedys umrze wiec po prostu uderzyło mnie to troche. no ale generalnie tak... to jest lekki i przyjemny film. nie chce sie tu z nikim klocic. kazdy ma tam swoje zdanie. ja tam haczyk polknąłem, do tego fajni aktorzy... Bye

x/

FinalCut

Nie zgodzę się z twórcą wątku...
Co prawda o gustach się nie dyskutuje ;), ale skoro ciekawi Cię, jak można zachwycać się takim "przeciętniakiem", to spróbuję Ci wyjaśnić, co ludziom najbardziej podobało się w tym filmie i dlaczego dają tak wysokie oceny. :) Bo "Choć goni nas czas" jest dla wielu jednym z tych filmów, do których najchętniej wracają i które autentycznie im się podobały. Ok, ok- wiem, że sam temat na całą tą historię jest może nieco banalny, może nieco płytki, ckliwy czy jak to tam co niektórzy chcą nazwać, ale zauważcie, że tego filmu nie można tak do końca brać na serio. Ktoś tu napisał wcześniej (przepraszam, ale nie pamiętam nicka tej osoby), że gdyby ten "movie" traktować jako parabolę i wierzyć, że liczy się przesłanie, to twórcy zdecydowanie osiągnęli swój cel i dzięki temu powstała piękna historia o życiu. I ja się z tym absolutnie zgadzam. Bo moim zdaniem ludzie nie chcą non stop oglądać filmów o jakichś mega poważnych sprawach, z idealnie napisanymi scenariuszami, fenomenalną grą aktorską, pięknymi krajobrazami, bez najmniejszych chociażby błędów itd itp. Tzn te wszystkie rzeczy też są mega ważne, ale czasem dobrze jest po prostu obejrzeć zwykłą opowieść (przypowieść? :)) o ludziach, których nawet my moglibyśmy znać, o takich sprawach jak np choroba/ przyjaźń/ kłopoty rodzinne itd- o czymś, co każdy z nas zna lub o czym słyszał. I to moim zdaniem przyciąga ludzi do tego filmu. Sam ten fakt, że to przede wszystkim historia o marzeniach i o tym, że nigdy nie jest za późno, żeby je zrealizować; że to opowieść o przemijaniu i tym, że najważniejszą rzeczą jest odnaleźć w swoim życiu radość. O tym, że nie liczy się tak naprawdę to, ile lat żyjesz, ale jak przeżywasz każdą chwilę. Poza tym ta historia daje ludziom nadzieję, że nigdy nie należy się poddawać i rezygnować ze swoich pragnień i że spotkanie drugiego człowieka może czasem całkowicie zmienić nasze życie. Wszyscy lubią takie opowieści. A gdy są jeszcze tak zabawnie, wzruszająco i świetnie przekazane, jak w "Choć goni nas czas", to ludzie potem dają dobre oceny i film się po prostu podoba. :) Zresztą- czy to na serio aż tak ważne, czy jakiś film wnosi (bądź nie) coś do światowej kinematografii? Nie można po prostu danej opowieści najnormalniej w świecie obejrzeć? Dajcie spokój- chyba nie każdy film musi od razu wstrząsnąć ludzkością, prawda?... ;)
"Choć goni nas czas" jest po prostu filmem, który porusza ważne sprawy dla wielu ludzi (i nie mówię tu tylko o tym, jak poradzić sobie z przemijaniem czy chorobą), w dodatku jest dobrze zagrany i mądrze zrobiony, więc nie dziwcie się, że ludziom się podoba. ;)

finka1987

Zgadzam się, film porusza trudny, ważny dla wielu ludzi temat. Oczywiście, że film nie musi od razu wstrząsać ludzkością, wnosić coś do światowej kinematografii itd. Ale wg mnie najtrudniej właśnie zrobić film, który byłby 'zwykłą opowieścią' o życiu. Taki film musi mieć idealnie wyważone proporcje między komizmem i tragizmem, scenariusz musi być dopracowany, a aktorzy na najwyższym poziomie. Uważam, że poza aktorami film jest przeciętny. Głównie dlatego, że jest nierówny i ukazuje morał w sposób tak dobitny i łopatologiczny, że o żadnych niedopowiedzeniach nie może być mowy. Chyba nie ma nic gorszego jak scenarzysta/reżyser, który na siłę wciska ludziom do głowy z góry upatrzoną tezę (nawet jeśli jest słuszna), zupełnie nie pozwalając żeby człowiek sam się domyślił co jest naprawdę ważne.
Poza tym dobry film nie może być jedynie oparty na założeniu: 'zróbmy sobie film, pokażmy ciekawy temat, doprawmy go dużą ilością patosu i ckliwości, odrobiną humoru, dodajmy morał i hura gotowe!'. Trzeba jeszcze mieć dobry scenariusz i umiejętności. Może się mylę, ale 'Choć gonie nas czas' chyba ma tak wysoką ocenę tylko dlatego, że przedstawił temat trochę inaczej niż w większości filmów, ale moim zdaniem 'inaczej' nie oznacza od razu 'dobrze', 'lepiej'.
Oczywiście jest to tylko moja opinia - de gustibus non est disputandum... :)

enzo07

No ok, ale... :) znasz jakiś film, który byłby "zwykłą opowieścią o życiu"? Taki, który miałby te idealnie wyważone proporcje między komizmem i tragizmem, w którym scenariusz byłby dopracowany, a aktorzy na najwyższym poziomie? :) Nie pytam, żeby się kłócić/ Cię sprowokować czy coś, po prostu chciałabym taki film obejrzeć, porównać z np "Choć goni nas czas" i potem ewentualnie zmienić zdanie czy ten omawiany przez nas tutaj film jest dobry czy raczej przeciętny jak twierdzi spora grupa osób... :)

finka1987

No wiadomo - nie ma idealnego filmu... :) Trudno mi teraz wymienić filmy, które by lepiej opowiadały o 'zwykłym życiu', przychodzi mi do głowy tylko 'Aż poleje się krew', 'Wodzirej', 'Motyl i skafander', 'Za wszelką cenę', 'Wrestler', ale jest wiele innych których teraz nie mogę sobie przypomnieć :P Wszystkim wymienionym, a zwłaszcza ostatniemu, wiele do perfekcji brakuje, ale uważam że są dużo ciekawsze i lepiej zrobione niż Choć goni nas czas. Nie ma w nich tyle patosu i moralizowania, traktowania widza jak uczniaka, któremu trzeba wszystko na siłę jednoznacznie ukazać, bo inaczej wg reżysera sam się nie domyśli.
A tak w ogóle to bardzo dobrze, że każdy lubi co innego - przynajmniej nie jest nudno na świecie i można podyskutować :)

enzo07

"Aż poleje się krew" i "Za wszelką cenę" widziałam, no i... zgadzam się totalnie- w porównaniu z tymi historiami "Choć goni nas czas" to zupełnie inna (niższa) liga, ale kurczaczek :) nic nie poradzę na to, że ten film mi się podobał i że uważam go za całkiem udany. :)
A jeśli chodzi o "Wrestler", to... nie kojarzę :), ale jestem teraz przez Twoją wypowiedź tak zaciekawiona i zaintrygowana, że chyba nie spocznę, dopóki tego "movie" nie obejrzę... :D
Pozdrowienia dla wszystkich filmweb'owców :)

ocenił(a) film na 10
FinalCut

"Prosze ,powiedźcie że to jakiś zbiorowy żart ...
jak można się zachwycać nad takim przeciętniakiem?!Rozumiem że ogląda się go przyjemnie i można wypełnić nim czas nie ziewając przy tym za często, ale to wszystko ! Pomysł nie jest ani oryginalny ani ciekawie przedstawiony i tylko obsada pobudza nasze zainteresowanie. Scenariusz jest prosty do bólu, a bohaterowie niczym stworzeni z szablonu hollywoodu- płytcy i nuuudni. Film ckliwy, wykorzystujący prymitywne techniki wzruszenia widza, nastawiony na kase i nie wnoszący kompletnie nic do kinematografii- takie jest moje podsumowanie."


Przykro mi że dla Ciebie film poruszający ważne sprawy i CIEKAWE postacie, dążące do spełnienia marzeń to coś nudnego i zrobionego dla pieniędzy. Nie wiem dlaczego tak sądzisz, może jesteś następną osobą która myśli stereotypowo, a sądzi że jest kimś wyjątkowym. Nie rozumiem pojęcia ,,film zrobiony dla pieniędzy" to co ktoś ma pracować i nie dostawać za to zapłaty? Tak bardzo Cię boli że ludzie zarabiają pieniądze na czymś co według ciebie jest dnem? Wybacz ale całego świata nie zadowolisz, Tobie się nie podoba a mi bardzo. No tak film jest przeciętny bo mi się nie spodobał. Dobry żart. A mi się spodobał bo walczyłam 5 miesięcy o życie. Pozdrawiam:)

ocenił(a) film na 9
magdaaaaaaa

Mnie również się podobał. Powiem tak; dla kogoś kto nigdy nie miał okazji zmierzyć się z czyś podobnym co bohaterowie filmu, nie zrozumie dokładnie sytuacji. Równa się to albo niską, albo wysoką oceną. Niestety, film porusza tematykę która jest dosyć kontrowersyjna wśród różnych środowisk, a w niektórych jest tematem tabu. Dla kogoś kto przez coś podobnego przeszedł, jest tylko potwierdzeniem tego, że człowiek zaczyna rozumieć czego nie zrobił i jak wiele może utracić w przeciągu tak niewielkiej ilości czasu. Dla kogoś, kto nie rozumie problemu, nie miał z nim styczności, jest on zazwyczaj obcy i uważa że go nie dotyczy.

Moje skromne zdanie.

dizzy_ralph

"dla kogoś kto nigdy nie miał okazji zmierzyć się z czyś podobnym co bohaterowie filmu, nie zrozumie dokładnie sytuacji"
Chyba od tego są twórcy filmu, żeby pokazać to w przystępny sposób, tak, żeby można było identyfikować się z postaciami, czyż nie? Dużo zależy niestety od pokazania tematu, a tutaj zdecydowano się na dość grzeczną wersję, w której nie czuć wcale, że główni bohaterowie faktycznie mają za kilka miesięcy umrzeć, więc trudno się nimi przejąć na poważnie.
A sam film po prostu opowiada pewną historię (kontrowersyjną? to temat jak każdy inny), z patosem, z pewnymi schematami, właściwie tak jak już ktoś zauważył, to dobre kino "na raz", głównie ze względu na parę głównych aktorów, którzy nas prowadzą "za rączkę", nie grają swoich najlepszych ról w życiu, ale widać, że dobrze się podczas kręcenia tego filmu bawili.

FinalCut

Film słaby fakt,ogromny potencjał aktorski ,ciekawy temat a film lichy...

ocenił(a) film na 9
FinalCut

A ja nie mam pojęcia jak można uważać ten film za przeciętny. Według mnie to wspaniała opowieść o dwóch facetach z różnych światów którzy postanowili jak najbardziej wykorzystać czas który im pozostał.
Przy tym ten film niesie dużo prawd życiowych i pod koniec można naprawde sie rozpłakać.
Zresztą kto wie może ja kiedyś też napisze taką liste życzeń?
Pozdrawiam wszystkich filmowych maniaków ;-)

ocenił(a) film na 8
maclaren_gtrm

10/10 to ocena na którą ten film zasługuje w 100% !

użytkownik usunięty
FinalCut

Koleś powinien mieć nicka FinalCunt. :D

Dawno nie widziałem tak cudownego filmu - 10/10! :)

ocenił(a) film na 9

Dla mnie rewelacja. Skłania do refleksji, zapada w pamięć. No arcydzieło. Nie umiem opisać tego słowami. Na pewno trzeba obejrzeć go przed śmiercią.

ocenił(a) film na 6
FinalCut

"Rozumiem że ogląda się go przyjemnie i można wypełnić nim czas nie ziewając przy tym za często"...z tą częścią Twojej wypowiedzi się zgodzę.Faktycznie nie porywa i nie zachwyca w Bóg wie jak wielkim stopniu. Nie zgodzę się natomiast z tym, że bohaterowie płytcy i nudni....obie postacie zagrane przez fantastycznych aktorów, pobudzają wyobraźnię i chwytają za serce. Twierdzisz że film nie wnosi nic nowego do światowej kinematografii.....zgoda, ale czy każdy dobry film musi coś wnosić nowego....kino to rozrywka, a ten film mi jej dostarczył....nic więcej od niego nie wymagam...zatem 6/10

ocenił(a) film na 9
FinalCut

ja mysle ze ten film jest wlansie taki oglada sie go swietnie moze nic nie wnosi do kinematogradii ale takie filmy sa potrzebne zeby od czasu do czasu cos pogralo nam na uczuciach i pokazalo ze nie tylko efekty specjalne i swietny scenariusz sa wazne takie zwykle filmy tez sa potrzebne dla widza i dopelniaja jakas pustke w doznaniach widza kiedy oglada zdawalo by sie hit ale czegos tam brakuje moze wlasnie takiej prostej gry na uczuciach widza Pozdrawiam:)

ocenił(a) film na 8
vogel_86

jak poczytam czasem wypowiedzi na filmweb to zastanawiam się, co ja tu robię...

choć nie mogę mieć pretensji do waszego braku świadomości, to za ignorancję 'zaaplikowałbym bym wam nowotwór'

ocenił(a) film na 8
Silvestris

ten cudzysłów jest jednak niepotrzebny . . .

użytkownik usunięty
Silvestris

Dla mnie ten film jest po prostu ok i nic poza tym.
Jest to zwyczajna prosta komedia z gwiazdorska obsada i nic poza tym.
Ludzie sa zaslepieni wlasnie tym, dwoma aktorami.
Aktorzy sa w porzadku to prawda, ale w roznych filmach graja, i w wiekszosci nie sa to arcydziela...
Film jest sympatyczny, na jeden raz, aktorstwo bez rewelacji, obydwoje zagrali poprawie, tak jak prawie zawsze, niczym nie zaskoczyli.
Ogolnie 7/10 jak dla mnie. Ale powtarzam na jeden raz. Moze powinien dostac 6.5 ale tak sie nie da...

To moja subiektywna ocena tak jak wasza, wiec okazcie troch kultury, a nie debilizm, krytykujac czy obrazajac.

ocenił(a) film na 10
FinalCut

Nie rozumiesz chyba,że rolą tego filmu nie było jakby zaciekawienie akcją,tylko pokazanie,że zawsze można zrobić w życiu co się chce,albo że można pięknie umierać... W takich filmach nie ma przecież nagłych zwrotów akcji..

ocenił(a) film na 5
FinalCut

a ja mówię tak, nigdy nie będzie się zgodnym co do oceny wszystkich, dla
kogoś może być arcydzieło dla innego lekki film, więc twierdzenie pozostaje
jedno: dla każdego coś dobrego :P

ocenił(a) film na 7
gabriela425

Dla mnie film był po prostu bardzo sympatyczny. Co więcej, bardzo brakowało mi takiego filmu. Niby nic ciekawego, średni pod względem jakości filmowej ale jednak była to ładna i nieczęsto spotykana "prosta historia" (Lynch`a, zobaczcie jak nie mieliście okazji ;] )

ocenił(a) film na 9
mdeloku_s

No finalcut musi mieć efekty spejalne i spadające meteoryty co ? xD nie będe pisał bo i tak nie zrozumie ......

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones