Mnie jakoś ten film nie zachwycił, ale fakt faktem, Anna się świetnie w tym filmie odnalazła. W życiu bym się nie spodziewał, że z durnej blondyneczki (mając na myśli jej inne role) można tyle psychodelii wycisnąć... A tak przy okazji, widziałaś może "Good Dick" ? Film z trochę innej beczki, aczkolwiek moim zdaniem o niebo albo i dwa nieba lepszy. jakoś tak mi się skojarzyła kreacja głównej aktorki, i zarazem scenarzystki i reżyserki. Polecam!
i pozdrawiam ;)

Niestety nie widziałam, ale, z tego co widzę, fabułę ma dość interesującą, toteż obejrzę go kiedy tylko znajdę trochę czasu. Tym chętniej go zobaczę, skoro główna bohaterka przypomina Pauline. Uwielbiam tego rodzaju psychodeliczne postaci.

może nie tyle przypomina konkretnie pauline, ale też nieźle popieprzona ma role :) Wogóle film mnie miło zaskoczył polskim akcentem, który przedstawia Polakow w zupełnie innym świetle niż złodzieje i cwaniaki :)

Toż przecież finał był tak głupi że szczerze pożałowałem spędzonego przy filmie czasu - czy na prawdę wierzysz że NASTOLETNIA dziewczyna, owszem z cechami psycho/socjopatii, ale bez niedorozwoju umysłowego, mogła myśleć że "pod strzechą" w warunkach chalupniczych z wykorzystaniem noży kuchennych PRZESZCZEPI PŁUCA ??? Bez: krążenia pozaustrojowego, uprzedniej intubacji i sztucznej wentylacji, podwiązywania i zszywania naczyn krwionośnych i dróg odechowych, czy wreszcie leków immunosupresyjnych ??? Ot tak po prostu przeloży sobie "podroby" ???
Na plus filmu początek i srodek, sporo sychodelii i gore, ale powyże 4/10 nie przyznam za traktowanie widza jak debila...

Przyznaję, końcówka filmu mogłaby być dość głupia, zakładając, że Pauline byłaby w pełni zdrowa psychicznie - zwłaszcza ze względu na jej znaczne zainteresowanie chirurgią, co sprawiłoby, że tym bardziej trudno byłoby uwierzyć w jej niedoinformowanie. A jednak z cechami psycho/socjopatii czy bez, na pierwszy rzut oka widać było, że coś jest na rzeczy (well, przeciętna nastolatka raczej nie ma podobnych wyobrażeń na temat swojego doświadczenia, a raczej jego oczywistego braku i nie snuje fantazji o nekrofilii), dlatego też jej urojenia tłumaczą dość sporo. Nie widzę więc nic dziwnego w jej niezachwianej pewności, że jakimś cudem poradzi sobie bez tych wszystkich koniecznych do wykonania operacji rzeczy. Wydawało mi się, że zostało to pokazane w sposób bardzo dobitny i z tego powodu też nie uważam tego za traktowanie widza jak debila.

Poczytaj sobie o schizofrenii, znawco chirurgii.

Nie muszę czytać, niestety mam w rodzinie...

To a Cię sorry, ale w takim razie skąd taka dziwna wypowiedź? Przecież widać, że to nie debil, tylko silne zaburzenie sfery postrzegania i kojarzenia.

sorry guma - ale w moim przypadku granice tolerancji dla mojej rodzicielki - bo matką ciężko ją nazwać - kończą się gdy moje dziecko moczy się w nocy po kontaktach z nią - owszem to jest debil, bez dwóch zdań....

Jest coś takiego jak oddziały zamknięte, agresywnych schizów tam się trzyma, a nie w domu. I to nie jest debil, po prostu ma swój własny, inny świat.

jak sa krwawe morderstwa tortury to jest to horror wiec nie gadaj glupot

Ja pie*** bo jeb***. Więc bezmyślną papkę typu Piła nazywasz horrorem ? Co w filmach tego typu "straszy" ? Litry wylewanej krwi, walające się kończyny ? Czy co ? Filmy totalnie bez klimatu, z mizernymi scenami w których mają straszyć leżące gdzieś części ciała. Pooglądaj sobie azjatyckie kino. Filmy typu Shutter – Widmo gdzie nie leci krew i nie latają kończyny.

Weź znawco tematu może pooglądaj sobie herculesa.

jprd osle pila to horror i wszystkie tg podobne tak i cwelu horror nie musi byc straszny by byc horrorem gowniaku

Heh jeszcze bardziej mnie rozj





















Heh jeszcze bardziej mnie rozj***. Myślałem, że porozmawiam z kimś na poziomie. Jednak przyzwyczaiłem się już, że połowa tutaj to gimbusiarnia bez wychowania. Dzieciarnia udawająca znawców kina która dostanie byle gówno na papierku i nazywa to arcydziełem. Jesteś pustakiem doskonale to obrazującym. Powracając do twojej tępej nic pozytywnego nie wnoszącej wypowiedzi. Wróć może do gimnazjum i naucz się układać zdania i używać znaków interpunkcyjnych. Wróć też do oglądania bajek i bawienia się lalkami. Przestań wypowiadać się na tematy o których nie masz pojęcia. Jak masz zamiar dalej się kompromitować to poproś mamę, żeby ci to napisała. Może będzie to przynajmniej napisane poprawną polszczyzną.

Z szacunkiem dla kogoś kto nie potrafi poprawnie się wyrażać w ojczystym języku ? Jaja sobie robisz ? 27 lat i taka pisownia...bez komentarza. Pisałem ci żeby mamusia ci pomogła pisać jak sam nie potrafisz. Chyba, że to też patologia jak ty.