Może i film jest kiepski ale co do gry aktorów nie mogę się zgodzić :) Jenny dostaje pochwały za swoją grę. Twierdzą że rola jest dobrze zagrana a w momentach fizycznych na bardzo dobrym poziomie. Więc myślę, że krytycy się znają. Pozdrawiam

sama jestes kiepska dla mnie jest bardzo dobry a J lo jak zwykle najlepsza

Hmm... W momentach fizycznych na wysokim poziomie powiadasz... no tak, jak na swoj wiek dobrze sie trzyma i jeszcze pare momentow fizycznych chciala pokazac w tej szmirze ; )

Kiepskiemu filmowi dajesz ocenę 10?

No 10 to ja tutaj nie rozumiem kompletnie.
http://maritrafilms.blogspot.com/2015/04/the-boy-next-door.html

Cóż za porażające... dając 10 tylko po to aby podnieść średnią tego dna z wodorostami... scenariusz fatalnego zauroczenia, czy też obsesyjnego jest już mocno wyeksploatowany i tak prawdę pisząc na cholerę kręcić co jakiś czas to samo i to w dodatku w tak fatalnym wykonaniu pod każdym względem czy to prostactwa scenariusza, marnej gry aktorskiej, beznadziejnego montażu... w tym filmie nic nie zasługuje na uwagę.

Każdy ma swoje zdanie. Mnie się podoba i dałem taką ocenę na jaką miałem ochotę. Pozdrawiam.

zrozumiem wiele... ale 10 dla tego filmu??

To już moja opinia każdy ma swoje zdanie. Zresztą tutaj na filmwebie oceny filmów są zawsze znacznie zaniżone. Co do Jlo już nie chce mi się już komentować. Może nie należy do wielkich aktorek, ale gra całkiem dobrze. Jest wiele gorszych aktorek. Nie wiem dlaczego tak jest krytykowana za swoje aktorstwo. Może dlatego że ma 45 lat i wygląda bosko ?? Nie wiem. Ważne, że swoich fanów nie zawodzi. Zarówno w muzyce jak i w filmie. Co do filmu niebawem wychodzi kolejny film z Jennifer Lila & Eve i myślę że film będzie dużo lepszy od chłopaka z sąsiedztwa. Pozdrawiam :)

Wiesz... co do samej J.Lo to nie mogę nic zarzucić, tym bardziej, że w tym filmie naprawdę fajnie gra. Super, że nie boi się grać kobiety w swoim wieku, jak to większość aktorek na siłę po 40-tce gra 28-latki. Poza tym sprawdziła się.

Chodziło mi o to, że napisałaś(eś), że film jest kiepski a mimo wszystko oceniłaś(eś) na arcydzieło. Tego nie rozumiem.

Faktycznie teraz dopiero zauważyłem, że oceniłem film na 10. Nie wiem dlaczego już dawno temu zmieniłem swoją ocenę. Popieram w zupełności film nie jest arcydziełem. Zaraz jeszcze raz sprawdzę :) Pozdrawiam.

W stu procentach potwierdzam

Kiła i mogiła. Wiedziałem dobrze, w jaki przedział się wpi***alam, ale filmidło i tak dało po garach. Omijać z daleka, a mojego nicku nie kojarzyć z tym kupsztalem. Mnie tu nie było!

zgadzam się, nie będę otwierać nowego wątku bo film na to nie zasługuje ... no cóż czasem mam wrażenie, że scenarzysta myśli, że ma do czynienia z mało inteligentnymi i życiowymi widzami. A przecież tak dużo tutaj nieżyciowych sytuacji, niedoróbek i szkoda dalej pisać, bo nie warto nawet paluchów sobie męczyć, WIELKIE ROZCZAROWANIE. Składam zażalenie, ale głównie do reżysera i scenariusza, niż do aktorów. Oj kończę bo paluchy zmęczone:(

No, może jakby zostawiła syna i męża, wyjechała w siną dal z psychopatą oraz żyła z nim długo i szczęśliwie (?), to film byłby nowatorski i godny wysokiej oceny... odnoszę wrażenie, że ludziom się nudzi i nawet sceny gore byłyby przewidywalne. Dla mnie thriller na przyzwoitym poziomie, gra aktorska powyżej oczekiwań, trzymał w napięciu, a i ścieżka dźwiękowa niczego sobie. Większe shity oglądacie i jest ok.

Totalny gniot - wyłączyłem - czas bezpowrotnie stracony - 1/10 !!!

no i producentem jest J.Lo czyli jedyny wniosek - reżyseria scenariusz jest pod nią robione żeby ją jak najlepiej wyeksponować i pokazać bo ona kase dostarcza...ciekawe gdzie taki duży rozmiar majtek znaleźli chyba sama uszyła...film się strasznie ogląda ze względu na przewidywalność aktorów i ich tekstów i tego że ten film stara się z całych sił najlepiej pokazać tą starą piosenkarkę która nie wie co ze sobą zrobić i tyle

Też chciałem dać 3, ale dam 1. Za dużo mnie w tym filmie wkurzało. To coś jak "skradzione seks taśmy" by o kimś się mówiło i zazdrościło. Lopez ok 16 lat temu bardzo mi się podobała. Miała te swoje 29-30 lat robiła muzykę, była wszędzie. Teraz jak widzę te jej klipy z małpiszonami to zbiera mi się na wymioty.

W ogóle ten wątek z tym "romansem" naciągany jak prezerwatywa na głowę :P