Mogli zrobić z tego kontynuacje oryginału. Zwłaszcza , że matka bohaterki to ta sama aktorka , która grała główną rolę w oryginale. Do tego dodać do obsady Freddie Prinze Jr. i po prostu śledzimy losy ich córki , która ma podobną historię do historii rodziców
Totalnie, nawet przez myśl mi nie przeszło, że może być inaczej widząc w zwiastunie aktorkę z oryginału i jeszcze matthew lillarda też z pierwszego filmu. Trochę mi szkoda, że tak nie jest bo wywoływało to jakiś sentyment, ale może akurat wyjdzie na plus ;/
Ja podejrzewam że dostaniemy twist plot. Okaże się że matka bohaterki to zbiegła ze szpitala psychiatrycznego bohaterka pierwszej części. Dostaniemy scenę której akcja umiejscowiona będzie 10 minut po zakończeniu części pierwszej. Okaże się że główna bohaterka również uknuła misterny plan. Owinęła sobie Freddiego wokół palca ale nigdy nie zapomniała że poniżył Ją na oczach całej szkoły. Rozkochała w sobie drania po czym zwabiła go do uroczego moteliku gdzie zaszlachtowała go siekierą. Teraz pod zmienionym nazwiskiem wychowuje córkę która jest owocem romansu z innym psycholem.
W międzyczasie będą ginęli poszczególni bohaterowie filmu a widz do samego końca nie będzie wiedział czy zabija matka czy córka? A może Freddie z pierwszej części wcale nie umarł? I wie co Rachael zrobiła minionego lata?
Freddie Prinze Jr dawno temu zrezygnował z bycia aktorem. Więc raczej na pewne nie chciał brać udziału ;)
Uważam, że bardzo mądrze poprowadzili temat. Nie wyobrażam sobie, aby wprost mówić o kontynuacji mając na uwadze drugi film. "Cała ona" to opowieść o Kopciuszku, który odnajduje swoje szczęśliwe zakończenie. Kontynuacja w "Cały on" oznaczałaby całkowite zaprzeczenie idei pierwszego filmu. Jak to? Kopciuszek jednak nie był tą jedyną? Książę rozwiódł się z Kopciuszkiem? Książę porzucił Kopciuszka i córkę i się przeprowadził z dala od nich, gdzie założył nową rodzinę? Mamy po prostu dwa bliźniacze filmy skierowane do różnych pokoleń. Nie szukałabym tutaj niczego oprócz znacznego podobieństwa fabularnego, co absolutnie NIE JEST zarzutem.