Ten film sprawia wrażenie pralni pieniędzy. Ktoś kto dał na to kasę musiał mieć w tym, niewidoczny
na pierwszy rzut oka, interes. Ale na pewno nie był to zamysł, że da kasę na film i zarobi na biletach.
Film spokojnie mogę nazwać obrazem nędzy i rozpaczy naszej kinematografii. Oglądanie tego
czegoś to horror. On nawet nie nudzi - on boli. Kino klasy Z.
No bardzo słaby film. Jeszcze pół filmu trzeba czytać napisy. To było tak słabe, że już mogli po polsku mówić wszyscy. Nie zrobiłoby różnicy, a czytać nie trzeba. Bez pomysłu ten film zupełnie.
niby tak, ale w przypadku takiego filmu budżet 1,5 mln to raczej nie pralnia pieniędzy a budżetowe mission impossible... :p