Nie rozumiesz i tyle. Nie rozumiesz. Ale spokojnie, nikt Ci nie karze rozumieć.

Chyba tak, naprawde nie wiem co tam jest śmiesznego. Ale ja pytałem, dlaczego to jest w nowościach, skoro jest z 1921 roku.

Ponieważ będzie miał ponowną premierę w Polsce w ramach cyklu "Klasyka kina". Jako datę premiery podaje się tą nową - ma to jakiś związek z systemem Top10 Nowości.

bo to jest remake nie wiesz chaplin wstał z grobu

Urzekła mnie twoja historia. Masz jeszcze parę w zanadrzu?

Jak ten sam film może mieć PONOWNĄ premierę?

Odpowiadając na twoje pytanie: film jest na szczycie bo jest mocno promowany. Ja wróżę mu szybką i bolesną porażkę.
Niektórzy będą się snobować przy pomocy tego filmu, nie mam im tego za złe, w końcu jakoś trzeba podbudowywać swoje ego.
Dla mnie większość filmów niemych jest nieoglądalna, podobnie i ten. Myślę, że nie poszedłbym do kina na ten film nawet za darmo.

Snobować się? Podbudować swoje ego? Pokopało? Ten film jest najzwyczajniej w świecie zabawny i wzruszający :)

Chaplin i głupie miny...

Gusta nie podlegają dyskusji. Ja i s-f filmów niemych nie lubimy, wy lubicie i raczej nikt tego nie zmieni. Temat zakończony. Odpowiedź na zadane pytanie padła i po co więcej drążyć temat?

ja tez nie lubie filmow niemych mnie to nie smieszy chce ogladac fajen filmy a nie ogladac super min;p

"Pewnie niektórych śmieszą głupie miny, dlatego nie wystawiam mojej oceny"

Po pierwsze Chaplin nigdy nie robił głupich min, co się odzywasz skoro nigdy nic nie widziałeś z nim, poza tym dlaczego masz wystawiać w ogóle jakąkolwiek ocene skoro nie widziałeś tego filmu?
Po trzecie nie wszystkie filmy nieme są śmieszne.

Znaczy nie jestem pewna , że nic z nic nie widziałes ,ale mam prawo tak twierdzic , skoro mówisz takie rzeczy ;)

Widziałem parę razy filmy nieme w tym Chaplina. Dobra, dobra odwołuje to co napisałem, na Chaplina i tak nie pójdę. Napisałem to bo komentarz był za krótki.

Temat zamknięty.

dlatego teraz premiera bo w polsce zawsze z opóznieniem wszystko jest....

Niestety, ten temat potwierdza moje najgorsze prognozy. Ja zdaję sobie sprawę, że dla większości współczesnych (i młodych) widzów takie filmy są nie do oglądania.
Są jednak wyjątki (do których należę), którzy takie właśnie kino naprawdę cenią.
Jestem załamany, że polscy dystrybutorzy kierują się rządzą pieniądza i skazują filmy Charliego na porażkę i wyśmianie.
Bardzo mi przykro z tego powodu. Niemniej jednak - Chaplin jest wielki!!!

to nie jest tak naprawde film do śmiania się.

chaplin (pomijam tu jego życie prywatne) był czlowiekiem wybitnym, o niesamowitym smaku i wrażliwości atystycznej.
jego filmy, z brzdącem na czele niosły ze sobą pewne ponadczasowe treści. i dobrze by było, gdyby ludzi potrafili je odczytać.

nie nie, brząd to nie film o piesku aniołku, haha posmiejmy się.
ma uczyć, pokazać...
tylko trzeba patrzeć. może jednak warto spróbować sie przemóc i zobaczyć ten film?

małpy nie ludzie



przez moje szkiełko

Nie można napisać że się czegoś nie lubi.. piszcie że nie rozumiecie, bo żadne z was autorytety!!

Mnie na przykład, ogólnie Chaplin nie odpowiada. Co prawda bardzo mi się podobał "The Gold Rush" i "City Lights", ale pozostałe filmy były dość rozczarowujące. Zdecydowanie bardziej wolę Bustera Keatona, a już najbardziej Harolda Lloyda. Generalnie moim zdaniem de gustibus non est disputandum, i nie rozumiem czemu na FW coraz częstszą praktyką jest obrażanie każdego, kto ma inne gusta.

ja bym nikogo nie obrazala za inne gusta tylko za wypowiadanie sie o czyms
o czym sie nie ma pojecia bo nie lubic Chaplina to jedno a twierdzic, ze
jego filmy polegaja na glupich minach to drugie...

CHAPLIN JEST WIELKI I KONIEC!