Brudny Harry
Dirty Harry
1971
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Brudny Harry 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 8 
Dlaczego?
Bo to psychol inny od wszystkich innych.
W każdym filmie psychopata to mądry, szalenie inteligentny człowiek (np. Hannibal, Joker - pierwsi mi przyszli do głowy), którzy mają za duże ego. Uważają się za nadludzi i sądzą, że moga wymierzać karę za złe przewinienia. Często mają też "dzikie" spojrzenie i charakterystyczny śmiech. Przy tym ich zachowanie jest powodowane jakimiś konkretnymi zawodami w życiu, często dotyczącymi ludzkości. Potrafią świetnie się ukrywać i mylić policję, działać za krat więzienia, odczytują ruchu dobrego głownego bohatera- po prostu idealni.
Ale właśnie skorpion jest inny - bo totalnie normalny. NIe ma jakieś powodu dla którego strzela sobie do ludzi z dachu, po prostu strzela. Nie jest też urodzonych spryciulą, który potrafi bez trudu zmylić trop i uciec policji (wraca też w to samo miejsce). Z Harrym chce się zabawić jak rasowy morderca( a raczej typowy) - informuje, że jeżeli w czasie tej podróży od budki do budki ktoś go będzie śledził, wszystko bedzie zaprzepaszczone, okazuje się, że to był tylko blef.
Gdy zostaje złapany - nie smieje się pewny siebie Harremu w twarz, albo nie siedzi spokojnie z lekkim usmieszkiem na twarzy wiedząc, że i tak wygra - tylko krzyczyi płacze żałośnie, że ma swoje prawa - muszą one mu zagwarantowane.
Na mnie wywarł największe wrażenie spośród wszystkich takich morderców za swoją pewnego rodzaju normalność.
Tak, ciekawa postać i udana rola, zapadajaca w pamięć. Kiedyś mnie irytował, dziś patrzę na Skorpiona podobnie jak Ty. Dla mnie królem świrów jest jednak Gary Oldman w Leonie Zawodowcu.
Tak Oldman też był niezły, podobnie zresztą też fajnie zagrał De Niro w Przylądku strachu. Wracając do filmu, okazuje się, że scenarzyści bazowali na ówczesnych tropach seryjnego mordercy w okolicach San Francisco, jak na ironie miał swoją ksywę Zodiak, może któryś z Was śledził te wydarzenia, a jeśli nie, to polecam, też dobry film właśnie tytułem Zodiac. Pozdrawiam.
Dla mnie jednak niedoścignionym wzorem psychola jest Anton Chigurh z "To nie jest kraj dla starych ludzi".
Co się zaś tyczy Skorpiona, to chyba twórcy po prostu chcieli przedstawić psychopatę, jakiego powinniśmy się wystrzegać-bez fascynowania takimi zachowaniami. Cóż, dosyć już pod tym kątem popuścili z Harrym.
Lata 2007-2008-2009 to lata najlepszych, oscarowych i największych czarnych charakterów w historii kina:
-Anton Chigurh z No Country for old men
-Joker z Dark Knight
-Hans landa z Inglourious Basterds
Według mnie na silę chcieli zrobić z niego największego zwyrola jakiego się da, zrobili z niego morderce, gwałciciela, pedofila, rasistę i antykatolika, działał schematycznie, był idiotą i nie potrafił myśleć trzeźwo. Trochę mnie irytowała ta wpompowana w niego bombonierka.
Tyle było w historii kina "wspaniałych" psychopatów i psychopatek, że aż nie wypada tak pisać. Ale rozumiem o co Tobie chodzi, ci normalniejsi mają gorzej, bo nikt ich nie pamięta.
To nawet nie jest psychol. To 'bezmózg'' do kwadratu. Dlaczego? Bo jest w dużej mierze tak jak piszesz.
Psychol pierwszej wody - dopisuję się do wątku, bo mam to samo wrażenie po wczorajszym odświeżeniu sobie tego filmu. Podczas oglądania, aż się "podśmiałem", mówiąc pod nosem "niezły świr" - no robi wrażenie - nie ma co gadać.
Szukam w pamięci filmowych "psycholi" i tak na szybko mi się przypomniała Kathy Bates z "Misery" - twarda psycholica!!
Cóż, trudno żeby nie był tak dobrze napisaną postacią, skoro Skorpion jest bardzo mocno wzorowany na Zodiaku, film wykorzystuje nawet jego oryginalne listy
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
