Wbrew pozorom, wbrew opiniom krytyków, wbrew głosom internetowej gawiedzi... Brud to dramatyczna historia zagubionego człowieka, który dał się poprowadzić prymitywnym instynktom - zjawisko tak popularne w dzisiejszych czasach, że aż prawie normalne. Hedonizm, egoizm, zachłanność - po prostu Brud.
Genialny James McAvoy - dzięki tej kreacji go pokochałam. Nie wyobrażam sobie nikogo innego w tej roli.