PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=532614}

Brud

Filth
7,2 47 474
oceny
7,2 10 1 47474
5,8 18
ocen krytyków
Brud
powrót do forum filmu Brud

Niedoceniony!

ocenił(a) film na 10

Ja wiem, że w sumie teraz to nie tylko Oscary są wyznacznikiem czyjegoś geniuszu aktorskiego czy reżyserskiego, ale w dużej części mają na to wpływ. Ja się więc pytam : GDZIE W UBIEGŁYM ROKU ZAGUBIŁA SIĘ NOMINACJA DO OSCARA ZA NAJLEPSZY FILM, REŻYSERIĘ, MUZYKĘ, A PRZEDE WSZYSTKIM ZA PIERWSZOPLANOWĄ ROLĘ MĘSKĄ (McAvoy) DLA "FILTH" ???!!!

ocenił(a) film na 8
mdzi_1515

Bo ten film jest brytyjski z brytyjskim humorem, dlatego odpada na starcie. Oscary są nagrodą Amerykańskiej Akademii Filmowej dlatego takiego wyróżnienia jak "nominacja" nie dostał.

ocenił(a) film na 10
czesiol

Hehe nie miescil sie w kanonach oscarowych

ocenił(a) film na 5
czesiol

tiaaa... a Jak Zostać Królem to amerykański film co?

ocenił(a) film na 8
___ice___

Niemniej, było tam dużo Amerykańskiego wkładu.

ocenił(a) film na 5
czesiol

co tam było amerykańskiego? w filmie kręconym w anglii z brytolami

___ice___

pieniadze?

użytkownik usunięty
___ice___

Harvey Weinstein :P

ocenił(a) film na 8
czesiol

Trafiłeś w sedno!

ocenił(a) film na 10
mdzi_1515

widziałem go wczoraj. Ten GOŚĆ po prostu odjechał grając tą rolę. Film i gra aktorska super.

ocenił(a) film na 10
SuckerPunch

Zgadza się. Już wcześniej wiedziałam, że J. McAvoy jest naprawdę zdolnym aktorem, ale tutaj niesamowicie mnie zaskoczył. Nagrody nie są mu potrzebne, ale z drugiej strony kto ma je dostawać, jeśli nie ci, którzy najbardziej na nie zasługują? ;) W jego przypadku myślę, iż jest to po prostu kwestia zagrania w odpowiednim oscarowym filmie, który mógłby mu dać nominację do tej właśnie nagrody. A co do samego "Brudu" to jak w temacie - również uważam, że jednak jest trochę niedoceniony.

ocenił(a) film na 10
Eule

Nie mogę się doczekać jego nominacji :)

ocenił(a) film na 8
SuckerPunch

Zgadza się!

ocenił(a) film na 8
mdzi_1515

NIEDOCENIONY !? - czy rzeczywiście !? Dałeś 10-kę a w ogólnej ocenie jest 7,1. Jak na, wypośrodkowane, oceny naszych krajan to jest zupełnie nieźle tym bardziej, że to nie jest łatwy film w odbiorze. Degenerat, znakomita rola, ogarnięty pijacko narkotycznymi omamami. Do celu po trupach - do tego z kompleksem wielkości przyrodzenia. Ot człowieczy BRUD. Brytyjczycy, pełni dystansu do samych siebie potrafią zrobić niezłe kino - 8/10 !!!

ocenił(a) film na 10
Szpila_1308

DałAm 10, dałAm :) tak, nieukrywam, że cieszę się ze nasi krajanie docieniają takie kino, wiesz po prostu szłam inną skalą "doceniania" czyli chodziło mi tu o nagrody, które też w pewnym sensie podsumowują pracę ekipy nad filmem, oczywiście jest BIFA ^^, ale dla takiego filmu nagrody powinny sie sypac :) jednak może nie same nagrody są tu najważniejsze :)

ocenił(a) film na 5
Szpila_1308

niedoceniony, bo nie dostał oscarów... o to chodziło autorowi tematu. Ja dałem 5, a nie 10, bo druga połowa filmu zasługuje na to, żeby odebrać mu to 5. Lubie angielski humor, sam motyw filmu mnie ciekawił, mcavoy zachwycił (lubie go od momentu obejrzenia filmu Basen z 2001 roku bodajże), pozostała obsada również mocna i lubiana przeze mnie, ale całe rozwiązanie motywu z "blondynką", przyczyna jego zataczania się, a potem próba wzbudzenia żalu... ten poziom sera jaki się wylał z ekranu, aż mnie zemdlił. Tak słabej drugiej połowy filmu dawno nie widziałem. Gość sobie zasłużył na to co go spotyka i jak kończy to czemu ma mi być go żal? wszystkie jego działania... nie mówię tu o postępowaniu w stosunku do ludzi... zresztą nie ma się co rozpisywać. Spodziewałem się komedii dostałem nie wiadomo czemu dramat. Z czarną komedią to za wiele wspólnego nie ma. Do połowy czy do momentu z kserem dobra angielska komedia, a potem... brak słów. Mam bardzo mieszane uczucia co do tej produkcji... ale film na 10 czy 8 to na pewno nie jest. Max 7.

ocenił(a) film na 8
___ice___

Nie było , dla mnie, żadnego momentu w tym filmie, który spowodowałby by żal mi było gościa. Brud był od wschodu do zachodu i od północy do południa. Moja ocena jest niezmienna. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
Szpila_1308

Był brud, całe mnóstwo... ale był też ból i to było widać. Prawie tyle samo cierpienia co brudu

Maybee

Zgadzam się z przedmówcą, trzeba być ślepym, żeby nie zauważyć ogromu cierpienia tego człowieka. Z powodu tego co przeżył, tego co działo się w jego głowie i tego co robił. Od drugiej połowy filmu agonia tak narastała, że zakończenie było do przewidzenia.

ocenił(a) film na 5
___ice___

Mam takie same odczucia. Mieszane. Już sam początek trochę mnie zniechęcił, ale film nabrał rumieńców, zaczął żyć swoim charakterem, żył, żył, a potem zdechł. Obejrzałam trupa do końca, ale im bliżej końca tym gorzej, bo czego można się było spodziewać po trupie...
Końcowa scena z krzesłem to najlepsza scena, która się tej produkcji przydarzyła.

___ice___

Miałem odwrotnie. Nie spodziewałem się komedii tylko czegoś w stylu "Złego porucznika". Pierwsze minuty odebrałem jako zapowiedź głupiej i chamskiej komedii, ale zdecydowałem się nie wyłączać. Potem film powoli wciągał.

Leszy2

Od polowy do końca, gdy z komedii przekształca sie w dramat naprawdę ogląda się coraz lepiej. No i ten plot twist pod koniec - naprawde super.

ocenił(a) film na 10
___ice___

Właśnie od drugiej połowy film zaczął mnie naprawdę mocno wciągać. Nie dało się oderwać wzroku od ekranu, a co moment tytułem komentarza wyrywało mi się tylko "ja pier...". Film moim zdaniem jeden z najlepszych w ciągu minionych lat.

ocenił(a) film na 5
___ice___

UWAGA SPOILER !!!
Zgadzam się z większością tego, co napisałeś.
Ja przez większość filmu sądziłam, że jego żona nie żyje i dlatego on tak chleje i ćpa - z tej rozpaczy po niej, nie może się odnaleźć w życiu. Ale po scenie w sklepie dotarło do mnie, że on miał tak już wcześniej i w tym momencie film przestał mi się podobać. A dokładnie przestało mi być żal głównego bohatera i historia jakby straciła dla mnie sens. Bo i czym to się podniecać? Opowieścią o degeneracie? Jego poczynania były dostatecznie obrzydliwe, nawet jak na kogoś, kto musi "odreagować". Dobrze, że nie doszło do spotkania z kobietą z synkiem. Przynajmniej nie zatruł życia kolejnej osobie.

ocenił(a) film na 8
mdzi_1515

O tak, James McAvoy zdecydowanie powinien był dostać statuetkę za rolę :D W sumie film za muzykę też, wybitny dobór utworów do scen, zwłaszcza Darude Sandstorm xDD

ocenił(a) film na 8
mdzi_1515

Też tak myślę. Film nie miał praktycznie żadnej promocji, stąd może właśnie taki jego los.

Unibet_78

Nie miał rpomocji z racji ograniczeń wiekowych i nieco... skandalizującej tematyki. Nie ma się co spodziewac, by przedostał się na Oscary (tym bardziej, że dystrybucja była naprawdę słaba). Ale nie zmienia to faktu, że i tak film jest dobry, a aktorstwo McAvoya mozna spokojnie ustawić obok najlepszych ról, jakie kiedykolwiek przewinęły się na ekranie. Po prostu coś znakomitego.

ocenił(a) film na 10
Metropholis

To czym w takim układzie jest Wilk z Wall Street, który miał wręcz gigantyczną promocję (który moim zdaniem jest beznadziejny)? Nieco się ociera o podobne sfery (dragi, alkohol, seks), ale cóż- to hollyshit ;)

Albo może dlatego, że finalnie film kończy się wątkiem choroby psychicznej głównego bohatera?

psysutra

Troche nie rozumiem, o co pytasz. Czemu Wilkowi sie udało a Filth nie? No bo Filth jest brytyjskim filmem, którego nikt w Stanach w okresie oskarowym nie promował, a Wilk od początku był tak szykowany, nie mówiąc już o tym że nakręcił go legendarny Scorsese. No i miał DiCapria. To nie była tylko kwestia tematyki.

ocenił(a) film na 9
mdzi_1515

w pełni się zgadzam

McAvoy rozjebał tą rolę, czuło się cierpienie głównego bohatera cały czas

i ta muzyka ...Im a creep :) 2 h przed seansem tego słuchałem, więc końcówka filmu mnie rozjebała

mdzi_1515

nie pasuję pod oscary bo to nie jest film amerykański ale za Pokutę powinien dostać

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones