Widzę, że też piszecie co nieco o Wilkach w filmie ,,Bociany"..I również zgadzam się ze stwierdzeniem, że animację tą warto obejrzeć chociażby dla samych Wilków.
Wilki - raczej po reakcji na słodziuśkiego ,,bobaska" powinno się je nazywać ,,Mysie Pysie", bo mleczna skóra, wielkie błyszczące oczka zrobiły z Wilków bardziej urocze istotki niż niemowlę. Same miały tak trafiające do serducha spojrzenie jak ,,kocur" ze Shreka, że nie dało rady nie pokochać Wilczków. I wtedy się zaczęło. Wilki uzależniły się od Bobasa w ten sposób, że gdy Bocian wraz z Tulip zabrał je by dostarczyć ,,zamówienie" oczekującej rodzinie, postanowiły że zrobią dosłownie wszystko by odzyskać dzieciaka. Wilki były jak nanoboty, tylko, że tysiące razy większe i były tak zaprogramowane by móc jak Transformer lub Megazord przeistoczyć się w dowolną rzecz ....oprócz Samolotu!
Dawno nie oglądałem tak świetnej animacji! Gdyby nie te wilki.. :)