Jestem świeżo po seansie na Festiwalu filmów fabularnych w Gdyni i muszę powiedziec: WOW! To jest jeden z najlepszych filmów w polskiej kinematografi. Wielowymiarowy, dający do myślenia, obnażający polskie przywary i zagrany na najwyższym poziomie.
Witam . Nie chce sie mieszac w dyskusje tylko tez jestem ciekawa z kad ten pomysl sie wzial . Chetnie obejze cos podobnego dla porownania bo ten film dla mnie mega . No gra aktorow zrobila wiekszosc roboty .
.....nie trudno o fascynacje jesli nie wiadomo Z KAD sie bierze.......i wtedy mozna juz spokojnie OBEJZEC z zaangazowaniem kazdy fillm.......zazdroszcze
Moze nie jasno sie wyrazilam . Wiem ze historia jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami . Ktos napisal ze jest zerżnieta wiec chcialam wiedziec skąd...inspirowana a zerżnieta np z innego filmu ... No dla mnie to co innego
Jezeli ortografia dla ciebie to najwazniejszy problem swiata to ja zazdroszcze
.....co Ty......to nie klopot.....okresla tylko poziom dyskutanta i wywoluje lekkie zazenowanie..ale reszta jest ok. Namawiam do porzucenia liter na rzecz piktogramow .......to przeciez bez wiekszegi znaczenia jak sama nieswiadomie dowodzisz.........pozostaja jeszcze znaki dymne i flagi sygnalowe.....wybieraj
Oj coś się post caly nie zapisał.
Myślę że szkoda życia na takie dyskusje . Jest wiele ciekawszych i pozytywnych zajęć. Oczywiście dzieki za zwrócenie uwagi tylko po co ta agresja.
Ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać bez nawet drobnych złośliwości . Szczególnie w necie wszyscy tacy odważni . Ludzie , to że sie nie znamy nie znaczy że nie możemy być dla siebie mili .
Wpisz w wyszukiwarkę "Patryk fałszywy ksiądz", tak znajdziesz te informacje. I nie używaj spacji przed znakami interpunkcyjnymi, jest to błąd w naszym języku. Pisząc poprawnie na pewno masz większe szanse na spotkanie miłych interlokutorów ;)
Gdybyś przeczytał/a moje wcześniejsze wypowiedzi wiedział/abyś, że znam historię filmu. Kurcze ludziska naprawdę nie macie się czego czepiać? Życzę wszystkim żeby mieli tylko takie problemy :)
Czy to oznacza, że jeśli ktomus wymsknie się błąd to już nie trzeba być dla niego miłym?
Powiedział.......ten.......co.....nie.....potrafi.....napisać.....zdania.....jak .....normalny.....człowiek.....tylko.....nawala.....kropkami.....jak.....dziewcz ynka.....z.....gimnazjum.....po.....udarze.....słonecznym....................... ..
Historia jest oparta na faktach i na prawdziwym człowieku, cała akcja miała miejsce 30km od mojego domu, co to za pierniczenie głupot o zerżnięciu historii...
Prawdopodobnie nie może. Kolega dostał rocznego rozwolnienia na domówce u koleżanki koleżanki kolegi. Wiem to, bo cała akcja miała miejsce 666 km od mojego województwa.
Sorry Kuba ale tak jakbys wczoraj się urodzil, nic nowego podobnie jak Kler z tym ze tamten byl o wiele lepiej pokazany. Jak masz chęć zinterpretuj mi końcówke, pozdrawiam
Podobnie obnażają przywary, a raczej prymitywizm i brak logicznej argumentacji skrywany pod płaszczem chamstwa, liczne "wypowiedzi" osób na tym forum.
Myślę, że w portretowaniu społeczności reżyserowi udało się to, czego nie dała rady zrobić Małgorzata Szumowska w ,,Twarzy". W prawdzie Jan Komasa obnaża ,,nasze" przywary, lecz robi to z należytym szacunkiem dla portretowanych przez siebie postaci, udowadniając, że wszyscy jesteśmy ludźmi, popełniamy błędy, a przy odrobinie dobrej woli potrafimy wyciągać z nich konsekwencje. Znakomicie obnaża także błędy Kościoła jako instytucji, nie będąc jednocześnie zbyt nachalnym w swej diagnozie ( w przeciwieństwie do , na przykład, ,,Kleru"). Kawał porządnego, zrównoważonego i mądrego kina.
Na pewno nie jeden z lepszych,ale jeden z ciekawszych wylacznie za sprawa prawdy zachowan ludzkich i charakterystycznej ,niebanalnej roli Bartosza Bielenia .Watek glowny jest dosc interesujacy ,przykuwajacy uwage za sprawa polskiej wiejskiej rzeczywistosi ,gdzie ksiadz jest obdarzany pelnym zaufaniem jako bozy wyslannik. Proboszcz pomimo problemow jest traktowany z pelna estyma i zaufaniem .Podobnie jak i wyznaczony przez niego zastepca . Dialogi ludzi mlodych sa prawdziwe ,liche ,ale prawdziwe .Wystarczy posluchac rozmowe sprzeczajacej sie mlodziezy siedzaca np. na lawce i dywagujacej na tematy wazne jak i blahe.Leca czesto bluzgi na lewo i prawo.Watki poboczne np.zwiazane z wojtem potraktowane zostaly dosc sieroco,a i Leszek Lichota nie blysnal niczym interesujacym. Zafascynowal mnie natomiast wzruszajacy spiew Elizy , polubilam jej pozytywna osobowosc ,natomiast koncowa z nia scena ,jak dla mnie nieodgadniona....zreszta ocencie sami .Nie chce zdradac szczegolow fabuly ,wiec na tym skoncze .Podsumowujac - hipnotyzujaca rola Bartosza ,ciekawe spektrum powypadkowej ,zbiorowej traumy ,korupcja i prawda ukazujaca wiejskie dylematy zarowno doroslych jak i mlodziezy.Marne dialogi ludzi wydawaloby sie wyksztalconych,nieciekawe ludzi prostych,dlugie pauzy -to wszystko sprawia ,ze moja subiektywna ocena nie moze byc wyzsza niz 6.
Gorzki film. Charyzmatyczna postać pierwszoplanowa i odważne obnażenie wszelkich polskich przywar - 8/10 !!!
Owszem film jest rewelacyjny,ale myślę że niestety do klasyków kina polskiego takich jak np.Psy się nie zapisze niestety po latach.Ale nie rozpędzajmy się i nie myślmy co będzie po latach.Ważne że teraz film daje rade i jest tak chwalony.Nie spodziewałem się że nasza polska produkcja spodoba mi się bardziej od takich produkcji jak np.Paradise,czy Amerykańskie dzieło,Pewnego razu...w Hollywood.Boże ciało ogląda się z zaciekawieniem i z podziwem,a czasem i z rozbawieniem od początku,aż po napisy końcowe,a nawet ta muzyka przy napisach końcowych pieści nasze uszy ;).Daje mocne 9/10
Niestety się zgadzam, a to przykra wiadomość. Bo film był ok. Nie był zły, ale nie był jakiś super. ALE to wciąż jeden z najlepszych rodzimych filmów.
populistyczno-lewacki gniot. ma z rzeczywistością m.w. tyle, co pszczółka maja z rzeczywistym życiem pszczół.
ten populistyczno-lewacki gniot wydarzył się na prawdę w Polsce, bo to film oparty na faktach. po za tym co niby w tym filmie jest lewackiego?