wysmienity...film, aktorzy, zawirowania, niepewnosc, milosc, zdrada...i wreszcie zdumienie, ze wszystko moze sie zle skonczyc...i kto wie...moze wiekszosc z nas zobaczyla cos z siebie w tych postaciach...a jesli tak..to w ktorym kierunku nalezaloby pojsc, zeby nie popelnic tego samego bledu..?