PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=630798}
7,5 179 262
oceny
7,5 10 1 179262
7,6 49
ocen krytyków
Blade Runner 2049
powrót do forum filmu Blade Runner 2049

Blade Runner 2049 to dzieło wybitne pod względem wizualnym, pieszczące zmysł wzorku niesamowitymi kolorami, perfekcyjnymi zdjęciami oraz dystopijnym, mrocznym klimatem. W parze z tymi zaletami nie idzie niestety historia, która ma zaskakująco dużo głupot, dziur oraz nielogiczności. Poniżej spisałem swoje uwagi. Zaznaczam jednak, że film widziałem tylko raz, więc w tak długim metrażu i rozciągniętej fabule mogło mi coś umknąć. Niektóre zarzuty to zwykłe czepianie się, więc traktujcie je raczej z przymrużeniem oka. Moje zarzuty co do historii i braku logiki w wykreowanym przez Denisa Villeneuve'a świecie wypisałem losowo, bez żadnej hierarchii, czy to pod względem ważności czy pojawiania się ich na ekranie.

1. Zacznijmy jednak od początku, czyli od miednica Rachael. Czemu ktokolwiek miałby zapisać numer seryjny replikanta w miednicy, do tego widoczny jedynie na ogromnym powiększeniu (atomowym)?
2. To, że replikanci posiadają narządy płciowe jest jasne, ale czemu ktokolwiek na etapie inżynierii wpadł na pomysł, żeby dodać im komórki jajowe (w przypadku kobiet). Jeżeli weźmiemy też pod uwagę, że Deckard jest replikantem (według mnie nie), to skąd w jego spermie wzięłyby się plemniki? Jeżeli nawet Eldon Tyrell stworzył unikatowego replikanta zdolnego do rozmnażania, to nie ma możliwości, aby istniały takie dwa, tym bardziej, że Rick musiałby być starszym modelem.
3. Kolejna nieścisłość, to czemu Tyrell miałby stworzyć replikanta zdolnego do reprodukcji, którego okres życia wynosi jedynie cztery lata. To nie ma żadnego sensu.
4. Dr Ana Stelline mówi K podczas pierwszej wizyty, że prawdziwe wspomnienia byłyby ogromnym bałaganem, po czym przy drugiej okazuje się, ze to jej wspomnienia. K przywraca wspomnienie bez żadnych komplikacji, więc po co twórcy tak niepotrzebnie mieszają.
5. Luv zabija Porucznik Joshi w jej gabinecie na komendzie policji. Dlaczego ktokolwiek może od tak zabić jedną z najważniejszych osób w policji i nie być nawet przez to ściganą. Luv mówi Joshi, że w razie czego powie, że to ona pierwsza ją zaatakowała strzelając do niej. Ale to zwyczajnie by nie przeszło, bo nie było ani odgłosu wystrzału (świadkowie), ani tym bardziej żadnej kuli wbitej chociażby w ścianę czy łuski na podłodze.
6. Luv zabija też Coco, policyjnego patologa i tutaj również nikt się tym nie przejmuje. Naprawdę świat w 2049 będzie pozbawiony jakiegokolwiek monitoringu?
7. Skoro Luv bezpardonowo zabija porucznik Joshi, to czemu tego samego nie robi z K, gdy ma ku temu o wiele lepszą okazję. Przecież K już nie jest Tyrellowi do niczego potrzebny, a nie ma lepszego miejsca na zlikwidowanie oponenta niż totalne odludzie.
8. Jak na pustyni bez dostępu do wody Deckard byłby w stanie przeżyć około 30 lat? Konserwując się hektolitrami whiskey? Jakim cudem działa tam jeszcze elektryczność?
9. To zapewne sztuczne pszczoły (tak jak i pies), ale jak one mogą wytwarzać miód w pasiece bez żadnej roślinności wokół, nie mówiąc już o kwiatach?
10. Jak ta cała grupa replikantów należąca do Freysy (z prostytutką Mariette) tak nagle dostała się do opuszczonej części miasta gdzie żył Deckard? Oni też tam żyli, a skoro tak, to jak udało im się przetrwać i przede wszystkim, tak łatwo wydostać, a później z powrotem dostać do miasta? Czy tam naprawdę nie ma żadnego monitoringu i straży, żeby łatwiej łapać replikantów?
11. Hologram Joi - żyjemy w świecie ciągłej inwigilacji, gdzie służby są nas w stanie podglądać za pomocą wbudowane w urządzenia kamery. I mam uwierzyć, że w połowie stulecia będzie inaczej i wirtualna inteligencja będzie jednostką absolutnie niezależną, która nie nagrywa żadnych rozmów, wideo i korporacja nie może nią sterować?
12. W ogóle o co chodzi z tą całą podmianą córki Deckarda na chłopca? Rozumiem, że urodziła się dziewczynka, po czym została oddana do sierocińca jako chłopiec (genialne w swojej prostocie, tyle że to nie ma sensu, bo wszystko by się wydało po kilku latach), tylko skąd i po co u K te jej wspomnienia, skoro "Joe" mógł powstać najwcześniej w 2036 roku. Do tego to Dr Ana Stelline musiała stworzyć to wspomnienie, ale skoro ono było na tyle traumatyczne, to po co je w ogóle tworzyła dla jakiegokolwiek replikanta?
13. Porucznik Joshi od tak bez żadnego dowodu wierzy K na słowo, że zajął się problemem i zlikwidował chłopca (kiedy jeszcze wierzył, że to on jest dzieckiem replikantki). Rozumiem, ze Nexus 9 są bezwzględnie posłuszni swoim panom, ale nadal brakuje tu przynajmniej jakiegoś elementu, chociażby wypytywania porucznik o szczegóły.
14. Finałowa sekwencja walki Luv z K, a raczej jej sam początek. Trzy pojazdy lecą, po czym następuje atak z powietrza. Na pozór wygląda to tak, jakby replikanci od Freysy pomagali K zestrzelić eskortę Luv, ale skoro tak, to czemu opuszczają go przed końcem bitwy. Jeżeli zaś to sam K atakuje, to czemu udaje mu się od tak zestrzelić aż trzy pojazdy. Jak rozumiem, strzelał do nich ze swojego pistoletu, bo w tym świecie nie ma pojazdów bojowych, więc czemu one są tak łatwe do zestrzelenia?
15. Jeżeli Wallace nie widzi, to czemu cały czas nie ma wszczepionego czipu, dzięki którym mógłby widzieć dzięki dronom, tylko musi je celowo zakładać?
16. To kasyno w którym mieszka Deckard, wygląda nie najgorzej, nie jest jakoś specjalnie zakurzone ani zniszczone od czasów Zaćmienia, chociaż na zewnątrz rozpościera się pustynia.
17. Czy Deckard nie bał się, że on lub jego pies mogą przypadkowo wejść na jedną z zastawionych pułapek?

Mellygion

bo to było pole - rodzaj pola elektrycznego, ukierunkowane i precyzowane, takie pole na razie do uzyskania nie jest możliwe, tak samo mogła widzieć - albo fale świetlne otoczenia były kierowane przez to pole do czujników emiterze, albo po prostu były tam dodatkowe czujniki czego nie pokazali i może być to faktycznie odczyatne jako bła, ale to akurat łatwo wyjaśnić, podobnie jak ten robot co wylatuje z samochodu oi obserwuje, tu jednak czujniki mogły być mikroskopijne wręcz wtopić się w pole hologramu

ocenił(a) film na 6
Kr4ju

Ja mam dwa pytania
1. Jeśli Ana Stelline pracuje dla Wallace to jakim cudem on nie wie kim ona jest. Jak mogła ukryć prawdę o sobie i swoje wspomnienia kiedy jest cały czas kontrolowana i monitorowana?
2. To, że replikanci mogą się rozmnażać nie powinno być jakoś (nagle) niezwykłe, to przecież bardziej ludzkie klony niż roboty (o ile w ogóle z robotami mają coś wspólnego). Przecież nikt tu chyba nie wciska kitu, że robot urodzi robota. Więc przy ich "produkcji" można pozbawić je funkcji rozrodczych lub nie. Dlaczego w ogóle pomysł że Rachael miałby być jakaś wyjątkowa? I że odnalezienie jej dziecka miałoby mieć jakieś znaczenie w procesie produkcji replikantów? Może poza faktem, że powinno się ją i innych zabić żeby nie wyjawili prawdy.

Logan87

ad.1 - może wie, może nie wie - to jest w sumie pozostawione domysłom. Należy pamiętać że kiedy działy się rzezy z sierocińcem itd, ona była dzieckiem, a mimo wszystko dziecko aż takiej świadomości nie ma. Interesująca est też końcówka i jej chyba obojętna reakcja na przybycie ojca. Rozmowa z K też w sumie o niczym nie świadczy. Natomiast Wallace fakt rozmnażania raczej na pewno ukrywa, policja dowiaduję się o tym dopiero po odnalezieniu kości (film tak naprawdę jest mocno dopracowany, trzeba go jednak obejrzeć 2, 3 razy)
ad2 - tu możemy mieć tylko domysły, bo replikanci to na pewno materiał biologiczny, na pewno DNA, ale w jakiejś części to też be być może jakieś materiały syntetyczne ??? - z racji wytrzymałości itd, problem rozmnażania może mieć związek z przenoszeniem pewnych cech. Tu możemy mieć tylko domysły bo nie znamy szczegółów procesu produkcji, zresztą tak naprawdę czy ujawnianie było by komu potrzebne. Występowanie tego problemu nie jest dla mnie niemożliwe (co wspomniałem o przenoszeniu cech) i spełnia wymogi HARD SF, podczas gdy większość obecnych produkcji ich nie spełnia

ocenił(a) film na 6
meadow3

Chodziło mi bardziej o to że Wallace nie wie kim ona jest. A że miałby wiedzieć o rozmnażaniu to ciekawa teoria ale chyba przeczy temu fakt gdy chociażby zabija jedną replikantkę, bo się nie udała.
W sumie i tak obejrzę ten film jeszcze raz ale najpierw przypomnę sobie Łowcę. Co jak co ale Łowca zrobił na mnie wrażenie jakieś 25lat po premierze. A 2049 obejrzałem i nie wiem po co zrobili ten film. Można go traktować jako wstęp do kolejnego filmu, ale sam w sobie jest dla mnie przeciętny, na poziomie fabuły. Plusem jest dla mnie relacja K z Joi, ale cała reszta leży.

Logan87

Bo rozmnażanie to wyszło przez przypadek jego poprzednikowi (zapomniałem jak się nazywał), i była to tajemnica ukryta w przepastnych archiwach firmy, stąd od razu jego zainteresowanie kiedy K zaczyna węszyć, on szukał córki tej szczególnej replikantki, sam nie mając na tyle dopracować własnych.

Dlaczego Wallace nie wiedział:
Należy pamiętać że światem ogarnął zamęt po buncie replikantów i spowodowaniu przez nich wielkiej awarii - tzw zaciemnienie, jest to we wstępie, wtedy to znikło większość informacji, firma produkująca replikantów upadła (ale zostały archiwa częściowo) i dopiero później przejął to Wallace który zaczynał od GMo tak naprawdę (te długie ujęcia - tzw dla niektórych dłużyzny pokazują katastrofę ale nie w wyiku wojny ale ekologiczną - pustynie, olbrzymie mury chroniące miasta), dodatkowo sprawa została namieszana w archiwach co podczas chaosu było zapewne ułatwione - ale tu z kolei chodzi o bazy policyjne, bowiem bazy Wallace wszystkich informacji nie zawierały, kto gdzie poszedł, zameldował się itd.

Ten film tak naprawdę ma fabułe którą trzeba osadzić w odpowiednim kontekście - tzn wstępie - napisy na początku filmu oraz pomagają także filmy wprowadzające, jego fabuła wcale nie jest prosta, jak ogłądalem po raz pierwszy to miałem szczerze mówiąc problem ze zrozumieniem tych aspektów.

Logan87

filmy wprowadające -są takie trzy krótkie filmy na youtub-ie, wiem nie jest to szczęśliwy zabieg, ale tak jest, zresztą wnioski jakie wyciągnałem powyżej wynikają z samego filmu (2 razy obejrzanego), filmiki tylko bardziej rozjaśniają
Np ten https://www.youtube.com/watch?v=rrZk9sSgRyQ i jeszcze dwa, gdzieś tu był na forum do przetłumaczonych ale nie wiem gdzie już

ocenił(a) film na 9
Logan87

Nie wiem czy padło już w wątku to pytanie. Jakim cudem szefuncio - perfekcjonista, będący metaforą Boga ze starego testamentu nie dopilnował by replika Rachel miała odpowiedni kolor oczu? Przecież mieli jej kolor oczu chociażby w archiwum z testu, który Deckard przeprowadził w jedynce.

Logan87

ad1 - jeszcze jedno, nikt nikomu wspomnień nie sprawdza, namieszane za to jest w bazie i to zostało zrobione kiedy Ana była dzieckiem, natomiast to że K ma takie wspomnienia - to zmiękcza tylko jego i każe mu wierzyć że jest wspomnianym dzieckiem, podczas gdy Ana tak naprawdę może o niczym nie mieć pojęcia... tylko np dowiaduję się że jakiś replikant uzyskał prawdziwe wspomnienia i zostało złamane prawo, ale tak naprawdę nić więcej, no chyba że zna całą prawdę , obojętnie jak jest wszystko wskazuje na K

Kr4ju

Przynajmniej wiadomo już bez niedomówień że Dekard to replikant. Ogólnie słaby film.

ocenił(a) film na 4
RadoslawKamil

No, to teraz można śmiało kręcić w huk kolejnych części, a widz niech siedzi i się domyśla kto jest replikantem, a kto nie jest. Na koniec serii w 28 części zawsze można powiedzieć, że . . . wszyscy nimi byli i po problemie.

ZSGifMan

To już było w Battlestar Galactica, ale tam zrobiono to dobrze

ocenił(a) film na 7
Kr4ju

Ogólnie uważam, że sequel nie dorasta do pięt oryginalnemu Blade Runner, ale z częścią tych punktów nie mogę się zgodzić:
Ad 1. Jak już ktoś wspominał - Rachel była wyjątkowym, prototypowym produktem i wcale nie powinno dziwić, że jej 'części' były w jakiś sposób oznaczone (najlepiej tak, aby tylko twórcy potrafili odnaleźć te oznaczenia).
Ad 2 Cały 'myk' polegał właśnie na stworzeniu replikantów mogących się rozmnażać. Być może Tyrell (a później Wallace) widzieli w replikantach przyszłość ludzkości? Kogoś kto ostatecznie miałby zastąpić homo sapiens? Deckard mógł być też stworzony jako 'starszy'. Zresztą, tak jak mówisz, nie wiadomo czy był replikantem.
Ad 3. O ile dobrze pamiętam, to na samym początku Blade Runner 2049 jest informacja, że ostatnie modele generacji ósmej nie miały ograniczonego czasu życia, jak np. Roy Batty.
Ad 4. Nie mówiła, że prawdziwe wspomnienia byłyby ogromnym bałaganem, wspominała że ludziom się wydaje, że prawdziwe wspomnienia powinny być pełne szczegółów i detali, natomiast prawdziwe powinny być raczej chaotyczne. Dla K takie są - fragmenty ucieczki, moment zastanowienia co zrobić z figurką, nagła decyzja o wrzuceniu jej do nieczynnego pieca. To nie są szczegółowe wspomnienia. Dodatkowo Dr Stelline mówiła, że ważne są emocje, a te akurat we wspomnieniu są obecne (wspomnienie lęku, strasznych piecy, etc.).
Ad 5. Wydaje mi się, że w tym wypadku zagrały pieniądze i wpływy Wallace'a
Ad 6. jak wyżej
Ad 7. To jest ewidentna dziura fabularna, bez dwóch zdań. Taka klisza kina akcji a'la "zostawię umierającego głównego bohatera, przecież już mi nie zagraża"
Ad 8. Być może jakieś reaktory nadal działały? Może miasto nadal było podłączone do sieci? Może Deckard miał jakieś źródło energii? Film jest nieco za krótki, żeby to pokazać. Natomiast jeżeli jest jakieś źródło energii to i na bank znajdzie się jakiś sposób na pozyskiwanie wody.
Ad 9. Pszczoły raczej nie wytwarzały raczej. To była symboliczna scena odnosząca się do oryginalnego filmu i przesłuchania Rachel.
Ad 10. Wydaje mi się, że to raczej mała grupka śledziła K i zabrała go z Vegas. Mariette podrzuciła mu nadajnik do kurtki, a w scenie po Vegas widzimy bodajże 3-4 osoby oraz K przy ognisku na pustkowiu.
Ad 11. Nad tym akurat sam się zastanawiałem. Nie wiem czy byłbym tak otwarty ze swoimi odkryciami przed produktem korpo, który potencjalnie może mnie szpiegować (nawet bezwiednie). Z drugiej strony może chodzi o pokazanie specyficznej relacji? Czasami, gdy komuś ufamy, mówimy o rzeczach, które są dla nas niebezpieczne mimo, że mamy świadomość ryzyka jakie się z tym wiąże.
Ad 12. Dr Ana Stelline stworzyła to wspomnienie. Nie chodzi o traumatyczność, czy nie - raczej przez swoje odcięcie od świata, nawet nie miała z kim się podzielić tym co jej ciążyło na sercu. Może to była jej metoda 'opowiedzenia' komuś swoich problemów z dzieciństwa. Przecież była całkiem bezpieczna - dla replikanta byłoby to jedynie pojedyncze wspomnienie z dzieciństwa.
Ad 13. Też miałem problem z tą sceną, aczkolwiek uznałem, że są dwie możliwości:
a) porucznik wiedziała, że K coś ukrywa, ale ponieważ darzyła go pewną sympatią, po prostu 'przyjęła' wyjaśnienia i kazała mu 'zniknąć'
b) porucznik uznała, że test który K zawalił był wynikiem tego, że rzeczywiście dokonał zabójstwa ("I've never retired something that was born.")
Obstawiam raczej a)
Ad 14. Jeden pojazd został zniszczony przez drona z pojazdu K, drugi pojazd został zestrzelony (K miał w swoim 'samolocie' działko), trzeci pojazd został również ostrzelany przez K. Prawdę mówiąc nie wiem jak mogłeś tego nie zauważyć.
Ad 15. Ponieważ tak a nie inaczej? Może technologia nie jest aż tak rozwinięta? Może cały czas widzi, ale w ograniczonym stopniu, tak że może się w miarę swobodnie poruszać, a czipy różnego rodzaju dają mu znacznie większe pole działania? To już jest dyskutowanie z konwencją sf.
Ad 16. Oglądałeś ten film w 360p?
Ad 17. Może się bał, ale jednak musiał je zastawiać dla nieproszonych gości. A pies jak widać na filmie, był nad wyraz posłuszny.

ocenił(a) film na 8
Kr4ju

Pierwszy Blade Runner tez miał mase dziur i głupot nie wspominając ze był chamsko pociety z 4 godzinnej wersji

użytkownik usunięty
Kr4ju

Ja mam jedno pytanie. Czy kiedykolwiek żył / żyje na Ziemi właściciel firmy mającej wyłączny patent na technologie którego jedynym celem życia jest utrata źródła zarobków?
Jeżeli replikanci zaczną się sami rozmnażać to NIKT nie kupi więcej niż 2 sztuk.

ocenił(a) film na 7

Dokładnie, celem Wallace'a powinno być znalezienie dziecka i jego zabicie, tak by nikt nigdy nie doszedł do tego jak zrobić by replikanci się rozmnażali. Przecież w tym właśnie cała jego władza, że to tylko on może tworzyć replikantów.
P.S Czyż to Tex Murphy na twym awatarze widnieje?

użytkownik usunięty
kozas15

Świetne oko. Tak, to Tex Murphy. Moja stylówa ale nie całkiem mój wygląd więc dałem jego "zdjęcie" zamiast swojego :)

ocenił(a) film na 8
Kr4ju

Uwzględnione wszystko na co i ja zwróciłam uwagę!
Jeszcze zastanawiało mnie:
1. Spośród tylu zapisów o dzieciach urodzonych 6.10.21 bohater wybrał właśnie ten jeden (który ostatecznie okazał się celny), dlaczego?
2. Jak bardzo słaby był plan o śledzeniu K skoro tylko przypadek, czyli to, że prostytuka została zaproszona przez Joi, umożliwił dotarcie do Deckard'a...
3. Część miasta, w której mieszkał Deckard była nieużytkowanym odludziem. Było to dziwne, gdyż jestem pewna, że przy tak zaawansowanej technologii jak ta przedstawiona w filmie życie tam byłoby możliwe

ocenił(a) film na 5
Kr4ju

Dekard jest replikantem, było pokazane w I części.
https://vignette.wikia.nocookie.net/bladerunner/images/9/95/Rachel-deckard-2.jpg

Takich scen było conajmniej 2 (tyle ja wyłapałem). Wskazuje to jednoznacznie.

ocenił(a) film na 7
BaniaPFDQ

To widocznie oglądałeś wersję reżyserską. Scott od początku chciał uczynić z niego replikanta, ale w oryginalnej wersji nigdzie nie jest to wprost powiedziane.

ocenił(a) film na 5
Kr4ju

A nie jest tak, że ostatnia wersja jest tą aktualną i "obowiązującą"?

ocenił(a) film na 7
BaniaPFDQ

Nie, "obowiązującą" wersją jest zawsze ta kinowa. Wersje reżyserskie i specjalne pojawiają się zazwyczaj wraz z wydaniami DVD/BR, ale nie każdy musi oglądać taką wersję.

ocenił(a) film na 5
Kr4ju

Mam inne zdanie co do tego.

ocenił(a) film na 7
BaniaPFDQ

Pewnie, każdy może uważać inaczej, ale nikt nie będzie robił kontynuacji na podstawie wersji reżyserskich, specjalnych lub rozszerzonych, tylko tych, które trafiły do kin. I właśnie przykładem tego jest "Blade Runner".

ocenił(a) film na 5
BaniaPFDQ

Lepsze foto: https://static0.srcdn.com/wp-content/uploads/2017/10/Rachael-and-Deckard-in-Blad e-Runner.jpg

ocenił(a) film na 10
Kr4ju

Nie nazywaj tematu w którym wymieniasz rzeczy których nie zrozumiałeś w filmie - "Błędy, dziury fabularne i głupoty..." bo wychodzisz na ignoranta.

ocenił(a) film na 3
Kr4ju

a przy okazji jeszcze spać się chciało :P

Kr4ju

Cała fabuła tego filmu jest do luftu. Żadnego rozmachu, niczego ciekawego, nic. Kurde, kampania z Black Ops 3 była lepsza niż całe 2049. Zrobiony na siłę sequel. Żadnej wizji kosmosu, ludzkości sięgającej po kosmos, w oryginale mówiono, że roboty wykorzystuje się do prac w warunkach pozaziemskich. Czego w ogóle tego tu nie ma? Czego nie pokazano jak pracują w kosmosie? Czemu scenografia to denne makiety? Czemu miasto wygląda tak słabo w zestawieniu z pierwszym filmem? W Avatarze ziemskie miasto wygląda o niebo lepiej niż tu.

ocenił(a) film na 10
Kr4ju

"3. Kolejna nieścisłość, to czemu Tyrell miałby stworzyć replikanta zdolnego do reprodukcji, którego okres życia wynosi jedynie cztery lata. To nie ma żadnego sensu."

- Dlaczego nieścisłość? Bawił się w boga, zrobił tak jak chciał.

"4. Dr Ana Stelline mówi K podczas pierwszej wizyty, że prawdziwe wspomnienia byłyby ogromnym bałaganem, po czym przy drugiej okazuje się, ze to jej wspomnienia. K przywraca wspomnienie bez żadnych komplikacji, więc po co twórcy tak niepotrzebnie mieszają."

- gdyby ktoś miał czyjeś wszystkie wspomnienia to niejako byłby klonem tej osoby, co mogłoby namieszać, jednak ona wykorzystywała fragmenty wspomnień. Sama dodała, że artysta zawsze coś dodaje od siebie, czy jakoś tak.

Mam wrażenie, że chciałeś zabłysnąć i wskazać jak to ty najlepiej rozumiesz te dzieło. Wiadome jest to, że nie ma idealnych filmów, idealnych scenariuszów, no ale bez przesady. Nie wymagajmy doskonałości od niedoskonałych.

Kr4ju

skoro uwazasz ze Deckard byl czlowiekiem to generalnie nie ma co z Toba gadac bo to bedzie walenie glowa o beton. idz sobie zobacz finalCuta(wersje dla lemingow ale chyba wciaz zbyt malo oczywista w swoim przekazie na to wychodzi) albo poczytaj komentarze samego rezysera jesli masz trudnosci z samodzielnym mysleniem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones