Nie doceniasz zdolności innych społeczeństw do bycia zmanipulowanymi, pozdrawiam :P

Chyba nie oglądał do końca -Meksyk i Hiszpania.

No właśnie. Bohater dokumentu prowadzi w tej chwili szkołę i warsztaty w Hiszpanii. I to już jako skazany w USA, więc wychodzi na to że Hiszpanie nie mądrzejsi

No a wręcz głupsi w kontekście tego, że już oficjalnie wiadomo, co to za typ. Też często kusi mnie pastwienie się nad narodem amerykańskim, też sporo tego typu dokumentów już widziałam, ale to chyba jednak za duży skrót myślowy...raczej należałoby powiedzieć "współczesne społeczeństwo zachodnie" jest, tutaj np. "bezrefleksyjne", "naiwne", "podatne na manipulację", ale też będąc uczciwym - "poszukujące". Ludzie szukają sensu życia, poczucia wspólnoty, celu, także pozytywnej figury ojca (ci zwariowani guru to najczęściej mężczyźni) w swoim życiu - tego nam dzisiaj często brak w tym zabieganym i stechnicyzowanym świecie i niestety takie jednostki sfiksowane na własnym punkcie to wykorzystują. Swoją drogą wiem, że łatwo powiedzieć z perspektywy czasu (choć skoro jego szkoła nadal ma się dobrze, to i też wcale nie koniecznie), ale zawsze jestem zaskoczona brakiem jakiejś podstawowej intuicji, odruchów obronnych i zachowawczych u tych ludzi. Wszak ten cały Bikram (i wielu mu podobnych, fałszywych proroków) od początku sprawiał podejrzane wrażenie! Jego narcystyczny sposób wypowiadania się, pustka i chłód w oczach...no człowieczek nie imponujący ani wizualnie, ani jakoś szczególnie inteligentny...Pewność siebie - to z pewnością działa na ludzi jak magnez i jest tą osławioną charyzmą", choć zawsze wydawało mi się, że to słowo zawiera w sobie jednak więcej - jakiś osobisty wdzięk, elokwencję...W każdym razie w świetle jego kolejnych wybryków, choćby obelżywego języka na zajęciach, wszystkim powinno dać do myślenia z kim mają do czynienia! A jednak...Także z psychologicznego punktu widzenia dokument co najmniej zastanawiający, zwłaszcza, że tak dobrze udokumentowany i opinię na temat głównego antybohatera wyrobić możemy sobie sami.

A o Kaszpirowskim i jego fenomenie w bloku wschodnim słyszałeś? ;)

Film nie pokazuje ani jednego dowodu że bikram faktycznie molestował i gwałcił
Jak dla mnie to podręcznikowa próba wyłudzania hajsu
Dokument beznadziejny