Wydaje mi się, że klimat jest zbliżony do "trzynastki" mimo, że oba filmy diametralnie się od siebie różnią. 8/10. Miłość matki do córki była patologiczna, toksyczna. Samouwielbienie Ingrid momentami było nie do zniesienia, aczkolwiek pod koniec było mi jej żal. W końcu poszła po rozum do głowy dając córce "wolną drogę". Bardzo dobry.