Tak właśnie, jak w tym filmie, będą powstawały i funkcjonowały lewackie państwa totalitarne.

Szkoda czasu i atłasu, jak to powiedział Król Polski Stanisław August o miernym dziele pewnego malarza. I tak też jest z tym dziełem.

"Biały Król" to poruszający dystopijny dramat SF, ukazujący dojrzewanie i odkrywanie prawdy o świecie, w którym żyje nastoletni bohater filmu.
Został zrealizowany przy udziale filmowców z Wielkiej Brytanii, Węgier, Niemiec, Szwecji.

Bohaterem filmu jest Djata.
Ten zuchwały dwunastolatek żyje w kraju, którym rządzi...

od razu czuć ten lewicowo-liberalny sznyt w tym badziewiu .Widzę, ze kanapowcy na zachodzie maja zajebiste pojecie o totalitaryzmie,

Państwo Chińskie, Orbana, Putina, PIS

Bez początku, bez końca do tego o niczym. Dałoby się to rozbudować i przerobić na coś wartościowego może w trzech częściach. Tak szkoda 85 minut.