film, dzięki któremu już wiem że Haneke jest najlepszym reżyserem jaki kiedykolwiek zabrał
się za robienie filmów. Film dla wybranych! Reszta może iść na Lejdis.
zgodziłbym się, gdybyś napisał, że był jednym z najlepszych. Fakt, że jak dla mnie to najlepszy dotąd widziany film, wcale nie obala tego, że taki 'Stalker' jest równie wymagający i równie dobry
ok. może masz rację, wiadomo że nie można o nikim powiedzieć że jest najlepszy albo najgorszy, bo to wszystko jest względne. Zresztą niektóre filmy Haneke nie są arcydziełami (np. Kod Nieznany - ujdzie ale bez rewelacji). Ale i tak uważam że jest rewelacyjny. Aż boję się pomyślec o jego nowym filmie. Tytuł "Love" a film będzie opowiadał o domu dla starców. Już się boję na samą myśl o ładunku cierpienia i smutku jaki dostaniemy.
Wstyd się przyznac ale nie dorosłem jeszcze do Tarkowskiego, albo po prostu nie przepadam za nim
Widziałem go wczoraj i zrobił na mnie wielkie wrażenie..... Zwłaszcza świat który zaprezentował reżyser był bardzo realistycznie pokazany, esencja przedwojennej niemieckiej wsi. Miałem wrażenie jakbym przechadzał się po wsi, między bohaterami. Bardzo intrygujące. A co do fabuły.... Uwielbiam filmy które nie wykładają wszystkich kart na koniec, nie odpowiadają na wszystkie pytanie dotyczące opowiadanej historii - np: kto znęcał się nad synem Barona i dziecka niepełnosprawnego. Świetną zabawę ma wtedy widz po filmie gdy dyskutuje z przyjaciółmi co do wydarzeń na ekranie.... Film sądzę że bardzo gorzki i zmuszający do myślenia. . . Inne perełki z filmu?, bohaterzy mający swoje uczucia wymalowane na twarzy - świetne aktorstwo, dialogi itp.
Trzeba mieć jeszcze przyjaciół, którzy ten film widzieli, a jak sam im go nie dasz, to raczej się za niego nie zabiorą (w końcu było, nie było jest niszowy). A moi to poza tym, co kiedyś było w cinemacity to nie obejrzą.
glogi: też się mam czego wstydzić. Obejrzałem Odyseję 2001, a czuję się tak, jakbym nie obejrzał. ;)
a dlaczego? Odyseja jest mega. To jeden z kilku filmów które chyba nigdy się nie zestarzeją. Kubrick jak dla mnie wyprzedzał swoją epokę i chyba nawet następną :-)
mnie na pewno wyprzedził
Zrozumiałem nic, a cokolwiek mi kto inny to tłumaczy, to tak, jakby nie mówił o tym filmie
do tego filmu nie wierzyłem, że dzieci mogą (albo raczej - umieją) grać. Potem było jeszcze Prawdziwe Męstwo i jestem pewny.
kiedy tylko pojawiły się napisy końcowe poczułam jak ogarnia mnie zachwyt. dla mnie to było mistrzostwo.
taki drobny szczegół - kiedy powiedziałam znajomej, że ten film prawie bez muzyki w odpowiedzi dała mi do zrozumienia, że może nie będzie się go tak wspaniale oglądać. i zastanawiam się czy w ogóle zauważyłabym jakąkolwiek muzykę, tak byłam skupiona na fabule.
ulubione88 - to przechadzanie się po wsi, że tak ujmę, wyjąłeś mi z ust :D