Jennifer Connelly mogłaby spokojnie dostać nominację do Oscara za ten film. Bardzo mocny, wręcz okrutny momentami dramat.
Też tak uważam, żadnych nominacji, a zagrała rewelacyjnie. Fakt - chwilami ciężko było przejść przez niektóre sceny, ale to tylko zaliczam na duży plus. Bardzo dobry film.
Przecież nominacji w większości nie przyznaje się filmom, które na nie zasłużyły, tylko tym, którym producenci je wychodzili. I tak było przez wiele lat, ostatnio się to trochę zmieniło, choć z roku na rok coraz słabsze filmy wychodzą, więc co im po tych nominacjach