...i stali się tacy jak Szelestowski, czy prorektor. Gdyby Nelly przyjechała dziś do Polski, miałaby podobne spostrzeżenia.
Dokładnie, film aktualny jakby kręcony wczoraj.
W filmie nie jest to chyba powiedziane wprost, ale Szelestowski robi wrażenie, jakby sam kiedyś był takim studentem.