PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37561}
7,1 7 496
ocen
7,1 10 1 7496
7,5 24
oceny krytyków
Badlands
powrót do forum filmu Badlands

O co chodzi?

użytkownik usunięty

Skąd wzięła się tak wysoka średnia ? Nie wierzę, że ten THRILLER może podobać się komuś
powyżej 12 roku życia albo komuś, kogo nie podejrzewałoby się o żółte papiery. Najpiękniejsza
scena to reakcja Holly na śmierć ojca. Zero emocji :D Stary leży już od kilku dobrych godzin
sztywny, w kałuży zastygniętej krwi, a ona pyta Kita, czy zadzwonić po lekarza, w taki sposób jak
ja mamę o to co będzie na obiad. Płakałam ze śmiechu. W połowie filmu pomyślałam, że jestem
trochę przygłupia, że tak mnie to bawi, bo to tak jakbym kręciła głową podczas oglądania "Pippi"
albo "Lessie", ale z drugiej strony wątpię, żeby zamiarem reżysera było zwabienie do kin grup
przedszkolno-podstawówkowych, skoro zależało mu na tym, by film zakwalifikował się do
gatunku thrillera i dramatu. Podobało mi się jeszcze jak Kit postrzelił swojego kolegę, i ten
wykrwawiając się rozmawia z Holly o pająku w słoiku. Piękny Film. Wydaje się niemożliwym, ale
"w11", "psie serce", czy "na wspólnej" przy tym to niewysłowienie poruszająco genialne CACKA.
pozdrowienia dla wszystkich fanów Malickiego

ocenił(a) film na 7

Zastanowiłaś się nad tym, co napisałaś? Przecież to "zero emocji" musiało się pojawić u Holly i było "naturalnym" następstwem wielu czynników. I świetnie to odebrałaś. To bardzo realna (w tych okolicznościach) scena i są tacy ludzie. Dlaczego więc płakałaś (ze śmiechu )? I czego oczekiwałaś? To nie był kochający tata (gardził innymi, jako środek wychowawczy potraktował zabicie psa córki, itd.), więc i dziecko było skrzywione. Moim zdaniem masz racje pisząc: "W połowie filmu pomyślałam, że jestem trochę przygłupia, że tak mnie to bawi". Ta myśl była, bardzo trafna, bo to nie miało bawić przecież... To chyba oczywiste. Każda z tych scen doskonale oddawała sposób patrzenia na świat głównych bohaterów. Tak miało właśnie być i to jest ogromny atut tego filmu. Myślałem, że każdy to zrozumiał, ale nie ma co przeceniać możliwości widzów. Może kiedyś inaczej na to spojrzysz.

użytkownik usunięty
Szturmowiec

Film był beznadziejny. Nie chcę się bawić w psychologa, ale wydaje mi się, że człowiek, który jest świadkiem zabójstwa bliskiej mu osoby reaguje w takim momencie gwałtowniej, tym bardziej, że Ruda nie wiedziała o planach Kita, o czym świadczy jej "zdziwienie" i uderzenie chłopaka w twarz. Ojciec może i nie był dla niej zbyt wyrozumiały, ale nie wyrządził jej jakiejś strasznej krzywdy, by musiała mścić się na nim w taki sposób. A nawet jeśli tak bardzo nim gardziła, to mogłaby chociaż być przerażona tym, że mogą zostać złapani, że będzie musiała rozstać się ze swoim durnym chłopem i trafi za kratki, a ta cymbalica zgodziła się jeszcze zostać w tym domu na noc(a przecież ktoś mógł słyszeć strzały). Bohaterowie byli półmózgami, bo zamiast zabijać ojca, mogli najnormalniej w świecie od niego uciec. Jeszcze rozumiem, gdyby to się stało podczas awantury, możnaby wtedy Kita tłumaczyć, że działał w afekcie, ale tak ni z dupy ni z pitruchy wtargnął do ich domu, żeby wymierzyć "sprawiedliwość" przeciwnikowi ich miłości, której tak naprawdę nie było, bo patrząc na nich miało się wrażenie, że jest to zwykła para znajomych. Tak, czułam się jak przygłup, kiedy próbowałam go porównać do innych dobrych thrillerów, ale przeszło mi, bo uświadomiłam sobie, że to tak jakbym śmiała się z filmu "Lessie" (nie rozumiem, dlaczego muszę się powtarzać...) Apropo psów...widzę, że wstrząsnęła Tobą scena, w której ojciec zabija córce psa ....Powiem Ci, że zawsze rusza mnie jak giną zwierzęta w filmie, a tym razem chciało mi się śmiać, bo nawet nie widziałam pyska tego psa, nie widziałam, żeby Ruda się z nim bawiła, żeby chodziła z nim na spacery, żeby była do niego przywiązana. Pies pojawia się w tym filmie tak samo niespodziewanie jak spluwa w ręku Kita stojącego naprzeciw ojca Holly. Obserwując postępowania pary, nie potrafiłam im ani kibicować, ani życzyć powinięcia nogi, tylko przez cały czas myślałam o tym jak wiele błędów popełnił reżyser.

To co piszesz świadczy o niezrozumieniu o czym ten film jest, a jest m.in. o niedojrzałości emocjonalnej - stąd odpowiednie reakcje bohaterów.

użytkownik usunięty
sim0nus

tak tak tak, a twórcy "klanu" są świadomi, że ich bohaterowie są nudni i prości, dlatego ci, którzy szydzą z tego serialu, po prostu nie rozumieją, że jego sensem jest pokazanie, że tacy ludzie również istnieją. FILM MA ZACIEKAWIĆ WIDZA, A NIE WYWOŁYWAĆ U NIEGO KONSTERNACJĘ I ŚMIECH W MOMENTACH NIEADEKWATNYCH DO SYTUACJI

Mnie ciekawi (dokładniej: nie daje mi spokoju) poprzez właśnie te irracjonalne, trochę żałosne i żenujące nieludzkie zachowania bohaterów. Takie mówienie o niedojrzałości jest dość prowokujące, a na pewno nietuzinkowe i zmuszające do refleksji nad ludzką kondycją. Porównywanie tego filmu do ww. pozycji nie jest fair.

użytkownik usunięty
sim0nus

bla bla bla

No właśnie tak sobie gadasz... i nie słuchasz.

Skoro już tu "przyszedłaś" i założyłaś wątek, to wypadałoby przeczytać ze zrozumieniem (przynajmniej postarać się w miarę jak łatwo po wypowiedziach zauważyć MIZERNYCH możliwości), co inni w tym samym temacie mają Ci do powiedzenia. Dojrzałość m.in. polega na umiejetności oceny czyjegoś postępowania przy maksymalnie możliwym wejrzeniu w okoliczności i motywy, które daną osobą kierują/kierowały. OCENA FILMU to taki jednostkowy SĄD nad nim. A w każdym sądzie w normalnym trybie rozpatruje się wszelkie możliwe ZA i PRZECIW z przekopaniem zawartości pieluch podsądnych włącznie, niezaleznie w jakim są obecnie wieku. Tak działą WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI W DOJRZAŁYM SPOŁECZEŃSTWIE i taki powinien być tok myślenia dojrzałego człowieka, który porywa się na ocenę drugiej osoby. Twoje powyższe kolejne odpowiedzi świadczą tylko i wyłącznie o Twojej niedojrzałości, braku choćby minimum empatii i niezdolności do ani logicznej ani psychologicznej oceny obejrzanego filmu, nie mówiąc o ocenie występujących w nim postaci i ich czynów. Tak jak w podstawówce CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM - przed ekranem kłania się OGLĄDANIE ZE ZROZUMIENIEM i niezbędna jest jakaś minimalna baza doświadczeń życiowych i wiedzy ogólnej. Można tylko ubolewać, że nie ma możliwości stosowania limitu wiekowego przy oglądaniu takich filmów poza kinem. Ocena dokonanego działania nie polega na sypaniu epitetami i przykładami co bohater/ka powinni byli zrobić, żeby dla widza o wyraźnie ograniczonej percepcji było lepiej, łatwiej i lżej strawnie. Podsumowując, chociaż film ma już swoje lata - można tylko współczuć obrazowi, że do tej pory oglądają go również niedouczeni smarkacze oraz na przykład kompletne niedojdy emocjonalne.
MOJA RADA: Jeżeli cokolwiek częściej wzbudza w Tobie " ŚMIECH W MOMENTACH NIEADEKWATNYCH DO SYTUACJI" - zwróć się po pomoc do rodziców, opiekunów, ewentualnie do specjalisty.

"FILM MA ZACIEKAWIĆ WIDZA, A NIE WYWOŁYWAĆ U NIEGO KONSTERNACJĘ I ŚMIECH W MOMENTACH NIEADEKWATNYCH DO SYTUACJI" - Ależ to jest recepta na film dla dzieci do lat 12-tu!!! Starsze dzieci (no może te bardziej rozgarnięte) zazwyczaj zauważają, że codzienne życie na każdym kroku jest przyczyną niezliczonych konsternacji, a spotykani ludzie są często tak zaskakujący w swoich poczynaniach i słowach, że trudno zdecydować się na jednoznaczną reakcję. Filmy dla dorosłych nie są przeznaczone dla widowni będącej na etapie rozróżniania barw podstawowych (czarne-białe) oraz uczącej się skupiać uwagę na ŁADNYCH, SYMPATYCZNYCH, KOLOROWYCH OBRAZKACH O PROSTEJ KONSTRUKCJI PRZYCZYNOWO-SKUTKOWEJ. Ten film jest dla widzów, którzy opanowali już ten zakres edukacji.

ocenił(a) film na 2

Podoba mi się to, co piszesz. Dobre komentarze. Ale nie warto sie rozpisywać, bo nikt mi nie wmówi, że ten film należy traktować na serio. Ja bym wysłał reżysera (i zarazem scenarzystę) na badania psychiatryczne. A Rudą to bym powiesił, bo mózgu nie miała.

qqryqu

na czym byś ją powiesił ?

ocenił(a) film na 2
amola

Nieważne na czym. Na szczęście już nie pamiętam filmu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones