PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=736411}
7,1 195 365
ocen
7,1 10 1 195365
6,9 45
ocen krytyków
Baby Driver
powrót do forum filmu Baby Driver

Słyszałem wiele dobrych opinii o filmie, słyszałem też, że jest lepszy niż wdaje się na trailerach.

I opinie te są dobre w połowie.

A w zasadzie <<do połowy>> - do połowy filmu.

Koncept filmu zgranego z muzyką - świetny.
Długa scena z samego początku - rewelacja.
Pomysł na film - bardzo dobry.

I wszystko idzie świetnie, ale gdzieś tak w połowie bańka pęka.
Od tego momentu film zaczyna przypominać setki innych filmów akcji, bez nadzwyczaj wybijającego się poziomu, za to absurd goni absurd.

Główny bohater zaczyna działać tak irracjonalnie i tak naiwnie, że to aż nie pasuje do jego obrazu z początku filmu.

Ostatnią akcję bohater powinien wykonać tak jak zawszę i odjechać w stronę zachodzącego słońca zmieniając życie.

Pochrzaniło się - dobra - to przynajmniej już w trakcie napadu powinien zrobić swoje i się ulotnić.

Ale nie - jemu zachciało się odwalać jakiś szajs.

I to jeszcze później z nową dziewczyną, która robi z nim to wszystko i zamiast uciec odwala podobny szajs, mimo, że nawet nie zna jego imienia.

W normalnym świecie laska po chwili znajomości i przesłodzonej gadce nie zmienia się w przestępcę ochoczo przystępującego do ucieczki w policyjnym pościgu.

___

No ale to moja opinia. Moim zdaniem

- scenariusz napisany jest do dupy
- od połowy film niczym się nie wyróżnia

Koncept fajny - ale potencjał zmarnowany.

ocenił(a) film na 7
Alokasta

"Główny bohater zaczyna działać tak irracjonalnie i tak naiwnie, że to aż nie pasuje do jego obrazu z początku filmu."
W dwóch przypadkach gdyby postąpił inaczej, mogłoby się to zakończyć, tym że dziewczyna Buddego by przeżyła a on nie sprawiłby iż Baby ogłuchnął.

ocenił(a) film na 7
Robert831231

Ciekawe dlaczego główny bohater podczas skoków jako jedyny nie posiada żadnej maski na twarzy.

ocenił(a) film na 7
aronn

To już naciągane, ale może dlatego, że kiedy ludzie przechodzą obok samochodów to czasem patrzą w okna i jeśli widzą normalnego człowieka to nie zwracają na to uwagi i szybko wylatuje im to z głowy więc nie mogą potem złozyć jakichś szczegółowych zeznań, bo takich rzeczy po prostu się nie pamięta. Mijamy codziennie wiele samochodów i raczej na kierowców nie zwracamy uwagi. Naomiast jeśli Babu byłby w masce (i siedział w samochodzie przed np. bankiem) to ktoś mógłby się zaniepokoić. Oczywiście jest i tak dużo zagrożeń związanych z brakiem kamuflażu lepszego niż okulary. No i podczas ucieczek też widać twarze, ale w sumie wszyscy ściągali maski więc to inna kwestia.

ocenił(a) film na 8
Alokasta

...:::[SPOILER]:::...
"Ostatnią akcję bohater powinien wykonać tak jak zawszę i odjechać w stronę zachodzącego słońca zmieniając życie.
Pochrzaniło się - dobra - to przynajmniej już w trakcie napadu powinien zrobić swoje i się ulotnić.
Ale nie - jemu zachciało się odwalać jakiś szajs."

Sęk w tym, że Leon był psychopatą zabijającym większość osób które poznał i które wydawały mu się zagrożeniem. poza tym że zabił sprzedawcę na stacji, wybił oddział policji i zabił Azjatę z wcześniejszego skoku, znał adres Bejbiego, pobił jego wujka i znał jego dziewczynę. Dla niego Bejbi był zagrożeniem (bo znał jego twarz, prawdziwe imię, chciał się wycofać i mógł mieć taśmy ze spotkań), a że Leon dał się poznać jego dziewczynie która mogłaby skojarzyć fakty, to musiałby wyeliminować ich oboje.
IMO pozostawienie Batsa przy życiu nie byłoby dobrym rozwiązaniem, a Baby (z broni jak dotąd nie korzystający) zapewne nie miałby lepszej okazji by tego dokonać.
...::[SPOILER OFF]:::...

ocenił(a) film na 8
Khaosth

SPOILER:
Trochę wcześniej Baby słyszał jak Buddy i jego Darling planują zlikwidowanie Batsa po skoku...wystarczyło dowieźć ich na miejsce i pozwolić im działać.
KONIEC SPOILERA
Nie da się ukryć, że w pewnym momencie scenariusz tego filmu robi się nieco...nonsensowny.

ocenił(a) film na 6
Alokasta

Identyczne przemyślenia!. Świetny pomysł, fantastycznie zagrany główny bohater, zaczyna się super, ale od połowy coś się psuje,i robi się z tego naiwne kino akcji. Miał być ,,Taksówkarz", wyszła ,,Szklana pułapka".

ocenił(a) film na 7
Alokasta

Festwial absurdu , był potencjał ale go zmarnowano

ocenił(a) film na 9
Alokasta

Takiś racjonalny a taki nieuważny. Kasjerka na poczcie i dosyć chaotyczny Bats... narażenie życia? Dzwoni coś? O Babym wiemy tyle że rodzice mu zmarli, że już od dziecka widział rzeczy których nie powinien i że sobie radził z życiem dzięki muzyce... i że pomimo tego był dobry, inny, delikatniejsza wersja Rainmana. Można powiedzieć że całe jego życie jest irracjonalne.. jednak mniej niż twój zarzut.

ocenił(a) film na 5
Alokasta

W 100% sie z Toba zgadzam. Film sredni, pierwsza polowa fajna, potem nuda i rozczarowanie. Nie wiem kto daje mu wieksza ocene niz 6 . I watek milosny zupelnie niepotrzebny. Spodziewalam sie czegos podobnego do ''szybkich i wscieklych''.

ocenił(a) film na 7
kimjestkim85

Też mi wyznacznik jakości Szybcy i wściekli :D

ocenił(a) film na 5
aronn

Ech kolego...nie wyznacznik jakosci, a rodzaj to dwie rozne rzeczy.

ocenił(a) film na 6
Alokasta

Najlepszy był boss, jaki to on mafioza bogaty i wpływowy, dba tylko o własne interesy, a na koniec ... ooo się zakochaliście jak pięknie ... i wyskakuje bierze na klate kule za nich i poświęca własne życie XD

ocenił(a) film na 9
Alokasta

Film ogólnie bardzo, ale to bardzo fajny :) Nie przypasowała mi tylko ostatnia scena, kiedy to Baby wychodzi z więzienia i czeka tam na niego Deborah. Jakieś to zbyt cukierkowe było.

ocenił(a) film na 9
Alokasta

Miałem bardzo podobne przemyślenia. Do połowy super a później tak zwyczajnie...

Alokasta

Zgadzam się z Tobą co do joty. Do połowy oglądało się przyjemnie - koncept bardzo odświeżający, ciekawy montaż, zgranie scen z muzyką. Potem było za dużo wszystkiego, przy czym pościgów spodziewałam się lepszych. Nie mówię, że były złe, ale miałam po prostu większe oczekiwania po filmie ze słowem "driver" w tytule. ;) O dziwo, oryginalny pomysł - czyli robienia wszystkiego "pod muzykę" zużył się błyskawicznie. Właśnie to od połowy filmu zaczęło nużyć. Przy czym - wiem, kwestia gustu - dla mnie piosenki z filmu były nijakie, mdłe i żadna nie wbijała w fotel. Nie będę narzekać na aktorstwo, bo wiem, że nie o to chodzi w produkcjach tego typu. ;) Za dużo też było klisz i sztampowych scen, odzywek, bohaterów (ten irytujący gostek, który był chodzącym stereotypem czarnoskórych postaci w kinie: ględzi, ględzi, ględzi bez przerwy i zachowuje się jak pajac).
P.S. Aż mnie zabolało, jak główny bohater na początku mielił na sucho wycieraczkami po szybie tego biednego subaru. :o

Alokasta

Obejrzałam film kierując się gustem kogoś, komu ufam co do filmów. I Baby Driver mi się podoba, mimo że długo się do niego zbierałam. Dla mnie właśnie od połowy film robi się dobry - od tych irracjonalnych zachowań Baby. Doskonale je rozumiałam i odczułam wręcz ulgę, kiedy zaczął tak postępować. Był spięty, wściekły, przestraszony, zmuszony do tej pracy - nic dziwnego, że nie wytrzymał. Przestał słuchać gangsterów i te irracjonalne zachowania wlaśnie doprowadziły go w końcu do wyzwolenia (chyba często tak bywa! Irracjonalność nie zawsze jest zła). Wiedziałam też od początku, że aby Baby był wolny, muszą zginąć wszyscy gangsterzy, tylko nie wiedziałam, jak to się stanie. I film koniec końców daje satysfakcję.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones