PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=119007}

Bękarty diabła

The Devil's Rejects
6,3 15 004
oceny
6,3 10 1 15004
6,5 8
ocen krytyków
Bękarty diabła
powrót do forum filmu Bękarty diabła

W tekście znajdą się także spoilery z filmu, którego ten film jest sequelem czyli "Dom 1000 trupów" tak tylko uprzedzam, choć jak tu już jesteście to raczej widzieliście tamten film :)

No to na pierwszy ogień leci "Dom tysiąca trupów"
Co by nie powiedzieć ten film ma styl. Jedni się przyczepią, że te telewizorowe wstawki(nie wiem jak to ująć), efekty nakładane na obraz są niepotrzebnym dodatkiem, który ma po prostu spotęgować poczucie, że ten film jest poj.eb.any i.... nie mógłbym temu zaprzeczyć, jednak tworzą one brud tej produkcji, przez co jest ona mega klimatyczna(klimat 1 połowy filmu porównałbym do tej z "Urodzonych morderców"). Klimat budują tu także bardzo charyzmatyczne postacie(oczywiście mówię tu o szalonej rodzince, a nie mdłych, wyciętych z kartonu pozostałych bohaterach).
1 część filmu jest moim zdaniem świetna. Sam opening z napadem pozwala nam ujrzeć oblicze filmu i wiemy, że na ekranie nie będzie potulnie.
Do pewnego momentu chłonąłem atmosferę całym sobą, jednak coś się stało już po ataku rodzinki na naszych protagonistów, nie wiem czy to przez to, że im dalej w las tym fabularnie film już raczej nie zachwyca, czy to, że z momentem uzyskania pełnej kontroli nad sytuacją przez antagonistów zeszło całe napięcie. Wiemy już wtedy, że w tym brutalnym świecie nie ma miejsca na happyend. Dalej film pokazuje nam mało subtelnie jak rodzinka jest poryta(no jakbyśmy już tego nie wiedzieli huh) i akcję dziejącą się równolegle, która jest typową misję ratowniczą dla bohaterów, która niespodziewanie(albo ja jestem taki mało domyślny) przybiera katastrofalny obrót i wszyscy giną. Lubię ten film, że nie starał się nam wcisnąć happyendu(choć na końcu bardzo próbował, dzięki bogu jednak wszyscy zginęli). I dochodzimy do najsłabszej części filmu-zakończenia. Co tam się stało? Mi się zdaje, że Rob Zombie pomyślał, że film jeszcze jest zbyt mało porąbany więc dodamy:jakiś mroczny rytuał z inkantacjami, podziemie gdzie żyje Dr Satan i eksperymentuje na ludziach których dostarcza mu legion ludzi karpi wyławiając ich z wody. Dla mnie to było zbyt nachalne, wciśnięte na siłę, może nie odejmuje to klimatu i wpisuje się w styl filmu, ale ja tego nie kupuję, przykro mi.

Teraz przejdźmy do "Bękartów zła". Co myślę? Rewelacja.
Nie ma tu tanich chwytów technicznych, mających budować klimat w 1 części, Zombie odciął się w większości od tego poje.ban.ego gó.w.na z domu 1000 trupów i wyszedł z tego bardzo dobry film, który zachowuje swój brudny styl. Chciałem napisać, że w tym filmie rodzinka z łowcy przeradza się w zwierzynę, ale byłaby to tylko połowiczna prawda. Niby nasi ulubieńcy uciekają, ale robią to z takim animuszem i brakiem respektu dla władzy, zabijając co przystanek w swojej podróży parę kolejnych niewinnych osób(możemy mieć tylko nadzieję, że ludzie którzy zrobili dla nich lody tutti frutti zostali oszczędzeni), że trudno nazwać ich tu uciekinierami co boją się o swoje życie. Do czasu kiedy przyjdzie im się skonfrontować z głównym pozytywnym(?) bohaterem. Szeryfem. I love this man! Mówiłem coś o miałkich, stereotypowych bohaterach z pierwszej części? Tu mamy prawdziwego badassa, który zrobi wszystko by zabić tych skur.wysyn..ów i jest tak samo popi.erdolon.y jak oni. Nie możemy nawet powiedzieć, że to jest pozytywna postać, on jest szurnięty, widzi martwego brata, uważa się za młot sprawiedliwości Boga, a w momencie schwytania zabójców jego brata wyzwala swoje sadystyczne skłonności i doprowadza do tego, że jego przeciwnicy zmieniają w bezbronnych śmiertelników. Najbardziej mi szkoda, że oprócz mamuśki nie zabił nikogo więcej z rodzinki(choć przyczynił się bardzo do ich śmierci). Zakończenie mi się podobało(choć bardziej by mi się podobało odchodzenie szeryfa w blasku zachodzącego słońca z miejsca zabicia wszystkich poje.bó.w), choć mam parę obiekcji. Freddy Krueger objawiający się jako ratunek dla bohaterów to jednak banalne zagranie. I jedna bardzo wada logiczna. Czemu Charlie się tam pojawił? Wzięły go wyrzuty sumienia? W tym świecie nie ma miejsca przebaczenie, a ponadto skąd niby miał wiedzieć gdzie szeryf ich zabiera? Powiedzmy sobie szczerze twórcy potrzebowali dać auto naszym bohaterom do końcowej sceny i równie dobrze mogli tam wysłać z kluczykami Dr.Satana z pierwszej części, w sumie to nawet byłoby bardziej logiczne.
Były to moje pierwsze filmy Rob Zombiego i bardzo przypadł mi do gustu jego bezpardonowy styl, więc z chęcią w przyszłości zapoznam się z większą ilością jego produkcji, a wam mogę szczerze polecić obejrzenie Bękartów diabła i Domu tysiąca trupów.

ocenił(a) film na 6
antoni_o

Dom 1000 trupów mam nadzieje, że oglądałeś w wersji reżyserskiej dłuższej o 16 minut.

Bardzo polecam Tobie z nowszych jego filmów jeszcze dwa:
1) "Lord of salem" jako hołd dla satanistycznych dzieł Dario Argento - Suspiria 1977 i Inferno 1980.
2) "31" w stylistyce Dom 1000 trupów, ale póki co jest tylko łagodna wersja po dwukrotnym montażu do wersji R.
Dopiero 21 października pojawi się pełna wersja na Blu-ray w kategorii Nc17 czyli dłuższa i brutalniejsza.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones