Jest kilka filmów w ktorych wystepuje jeden, dwoje lub troje aktorów w jednej scenerii a które to filmy pozostaja do konca zycia w pamięci. Tak tez bedzie i z tym filmem w mojej pamieci. Niesamowita muzyka która dopełniła klimat filmu i gra świetna gra Mads'a.... świetnie pokazał twardość charakteru i zarazem niezwykłą wrażliwość wewnetrzną i empatie...cechy ktorych coraz mniej w ludziach.... Jeśli ktos oglądał "Martwa cisza" "127 godzin" ten film z pewnościa sie spodoba..polecam