masz racje,fil jest jednym wielkim znakiem,symbolem.cała masa metafor,skomplikowanych porównań,bardzo wyszukanych estetycznie...
jeden z moich ulubionych filmów-niezwykły,magiczny,pobu dzający zmysły-lecz zdaję sobie sprawę z tego,ze nawet jeśli coś z niego zrozumiałem,to jest to ułamek w otchłani tresci tego genialnego mimo wszystko filmu.

masz racje,fil jest jednym wielkim znakiem,symbolem.cała masa metafor,skomplikowanych porównań,bardzo wyszukanych estetycznie...
jeden z moich ulubionych filmów-niezwykły,magiczny,pobu dzający zmysły-lecz zdaję sobie sprawę z tego,ze nawet jeśli coś z niego zrozumiałem,to jest to ułamek w otchłani tresci tego genialnego mimo wszystko filmu.

Jasne, ze tak. Ale co z tego, ze nawet wydaje ci sie, ze zrozumialas ten film, skoro symbole maja to do siebie, ze maja wiele znaczen. Piekna jest ta roznorodnosc interpretacji. Najbardziej podobala mi sie symbolika ryby o oczach z jednej strony, ktora dojrzewajac upodabnia sie do innych ryb. To tak jak bedac dziecmi- mamy swoje marzenia, swoj swiat, ale dorastajac musimy wziac pod uwage inne okolicznosci, "znormalniec".

Karaluch

Choć film mówi o wielu rzeczach...albo raczej może mówć o wielu (zależy od wyobraźni odbiorcy), to dla mnie przedstawia główny wątek jakim jest 'przejście' z dzieciństwa (świata marzeń i snów) do dorosłości (przyziemnej rzeczywistości) i o tym, że nigdy nie powinniśmy rezygnować z naszej historii, marzeń i snów.

o, z tym się zgadzam, "stracić drugą stronę" czyli jak mówisz świat dzieciństwa i zyskać doświadczenie,dorosnąć.. ale z drugiej strony, nie odrzucać kompletnie tamtego świata.. to chyba moja filozofia życiowa i dlatego tak kocham ten film