Ma zalety fabuły, dokumentu i animacji w jednym. Przedstawia życie w Houston lat 60-ych, naznaczone przez zimną wojnę i program kosmiczny, z perspektywy dziecka i jego życia rodzinnego. Przez cały film dużo się dzieje, jest ciekawie i zabawnie. Te wspomnienia przypominają 'czar PRL-u', tylko że w stylu amerykańskim - znamy te klimaty z wielu filmów, dzięki popkulturze i dla nas są niemal swojskie. Jeszcze bardziej dzięki temu filmowi. Polecam.