Toż to czarodziejski karabin materializujący amunicję z powietrza. Łuski wypadają, taśma ani drgnie. Z ckmem który pobiera naboje wprost z powietrza (i to nie byle jakie naboje bo 12.7mm) mogliby chwila moment oczyścić miasto z zarazy. Pominę już fakt przegrzewającej się lufy bo magiczny karabin nie może mieć tak trywialnej wady.
A tak serio mogę się tylko domyślać, że pieniądze przeznaczone na 'efekty specjalne' zostały wydane na chipsy i piwo dla aktorów.