PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=114977}

Ania z Zielonego Wzgórza: Dalsze losy

Anne of Green Gables: The Continuing Story
7,0 17 543
oceny
7,0 10 1 17543
Ania z Zielonego Wzgórza: Dalsze losy
powrót do forum filmu Ania z Zielonego Wzgórza: Dalsze losy

Jak w tytule - film jest po prostu kiepski.
Wspomniano już wielokrotnie - w ogóle nie jest na podstawie książek. Co więcej - oprócz nazw - nie zostało nic z atmosfery powieści. To jakiś twór nie wiem po co stworzony. Na pewno nie zadowoli zarówno fanów powieści Montgomery jak i poprzednich części (dla mnie tylko pierwsza z 1985 roku trzymała poziom w drugiej z 1987 r. za dużo pozmieniano). Kręcono tę część kilkanaście lat po poprzednich - i to widać! Aktorka grająca Anię postarzała się i niestety nie jest wiarygodna, nie pozostało nic z jej Ani z poprzednich części (ze sposobu zachowania, reakcji). Dobrze, że aktor grający Gilberta i aktorka grająca Dianę nie zmienili się tak bardzo.
Niby tematyka poważna (wojna), ale film chaotyczny, jakiś niespełniony wątek miłosno-szpiegowski (Garrison), naiwny w swej prostocie kryzys Diany i Freda, itd. Scenariusz sprawiał wrażenie pisanego na kolanie. Zobaczyć Anię siedzącą w swobodnej pozycji i popijającą whisky z piersiówki w pociągu, w stanie lekkiego upojenia alkoholowego - porażka... A końcówka z Zielonym Wzgórzem i jego nowymi właścicielami - co to ma być?! Przykładów możnaby mnożyć.
Odradzam zakup - wiem, że ma być jako dodatek, bodajże w "Tinie". Chyba, że na własne ryzyko. ;-)

ocenił(a) film na 10
abigail_

trudno mi się wypowiedzieć bo czytałam tylko 1szą część Ani tą co w 85r kręcono ale mnie się osobiście ta część podoba choć prawdą jest że się postarzeli wszyscy i nie byli już tak super jak 13lat wcześniej!

ocenił(a) film na 9
martaksp_87

Film jako ZUPEŁNIE INNA historia, o INNYM TYTULE, BEZ "nawiązywania" do powieści, bardzo dobry.

ocenił(a) film na 7
karolajna198920

Tak, film jak najbardziej poprawny, oczywiście widać że niskobudżetowy, ale opowiedziany z sensem; aktorom także w zasadzie nie można niczego zarzucić. Ale faktem jest, że z powieściami Lucy M. Montgomery nie ma praktycznie nic wspólnego. Jednak sama historia Ani ma tak wielu fanów na całym świecie, że zapewne dla nich - a co za tym idzie dla zysków ze sprzedaży tego obrazu - powstał ten film. Niektórym wszak nie przeszkadza, że ekranizacja ta nie oddaje fabuły książek; ot, po prostu zobaczmy jeszcze raz Anię i jej bliskich w innych okolicznościach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones