PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10032723}

Anatomia upadku

Anatomie d'une chute
7,4 27 905
ocen
7,4 10 1 27905
7,5 50
ocen krytyków
Anatomia upadku
powrót do forum filmu Anatomia upadku

Uprzedzając od razu potencjalne zarzuty: lubię filmy bez jasnego zakończenia. Filmy, których rozwiązanie może dopowiedzieć sobie widz zgodnie z własną interpretacją i założeniami. Rozumiem po co takie filmy się tworzy, co mają w nas wywoływać. Lubię tez filmy powolne, oszczędne w formie. Nie potrzebuję wybuchów i fajerwerków. Jednak ten film, w moim odczuciu, to totalna pomyłka. Do połowy można to jeszcze jakoś znieść. Problem zaczyna się wraz z groteskowym procesem sądowym kiedy w zasadzie już Ci wszystko jedno kto i czy w ogóle zabił- byle ta farsa się już skończyła. Groteskowy prokurator, jego wypowiedzi i hipotezy. Groteskowy obrońca, jego pierdołowatość i, a jakże, mięta którą czuje do głównej bohaterki. Groteskowa sędzina pytająca 11 letniego chłopca o zdanie na temat jego dalszej obecności na sali sądowej (w sprawie, w której jest jedynym świadkiem, a oskarżoną jego matka. Matka, z którą to notabene mieszka przez cały czas trwania sprawy pod jednym dachem…).
Zęby aż swędzą kiedy (w chyba kulminacyjnym punkcie tego filmu) chłopiec ma flashback do rozmowy z ojcem, w której to on trochę o psie, trochę o sobie. Żeby widz nie miał jednak wątpliwości: o sobie, co interpretuje nam 11 letni Daniel umysłem tak przenikliwym, że sam Sherlock by się nie powstydził. Matkę wypuszczają, więc chyba faktycznie musiało zadziałać.
Zastanawia mnie skąd te wysokie oceny (i nominacja do Oscara), bo zawsze wydawało mi się, że nawet jeśli fabuła kuleje to coś musi się zgadzać: dialogi, gra aktorska lub chociaż zdjęcia albo muzyka. Tu nie ma absolutnie nic.
Chociaż przyznać muszę, że może chodziło właśnie o, z braku lepszego słowa, w*urwienie widza na tyle by wiele godzin po seansie, zastanawiając się jak odzyskać te 2 godziny życia, napisał swój pierwszy w życiu publiczny komentarz na jakimś forum filmowym.
W końcu sztuka powinna wywoływać emocje, skłaniać do refleksji i dialogu. Jeśli tak to zwracam honor i mówię głośno: „co za badziew!” czekając na komentarze wyjaśniające mi dlaczego się mylę.

zuzaap

Poproszę o info jak te nudne filmidło się kończy,bo jednak nie daję rady i wychodzę z kina. Zasypiam. Kocham thrillery, kocham dramaty sądowe, ale to jest zwyczajnie przerost formy nas treścią. Ciężkostrawne, długie, nuuuuudne.

ocenił(a) film na 8
zuzaap

Nie zgadzam się z większością oceny - mi się podobał - ale najbardziej nie zgadzam się z "niejasnym zakończeniem". Od zeznania drugiej biegłej widz nie powinien mieć wątpliwości co do faktycznego przebiegu zdarzeń, nie mówiąc już o nagraniu kłótni. W tym momencie BŁAGAM o niejasne zakończenie, żeby poczuć jakiekolwiek emocje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones