PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=3734}
6,9 57 218
ocen
6,9 10 1 57218
6,6 11
ocen krytyków
Akademia pana Kleksa
powrót do forum filmu Akademia pana Kleksa

... odreagowywały sobie na tym forum na tym filmie. No chyba, że to zwyczajne trolle się bawią tym tematem. Powiem krótko. Albo macie jakieś dowody, że twórcy filmu mieli jakiś cel pedofilski, albo odpier...bimbajcie się tego filmu. Dla mnie to jest jedno z milszych wspomnień z dzieciństwa. Szkoła taka jakby sobie mogło ją dziecko wyobrazić, z nauką przez zabawę i pełną przyjaznych ludzi. Zagrożenie zewnętrzne jest jasno i wyraźnie pokazane, tak jak zostało w miarę delikatny sposób pokazane, że zło istnieje i trzeba na nie uważać. Ja tu widzę dużą wartość dydaktyczną, a nie jakieś zagrożenie.

KarolZet

Ludzie mają teraz zrytą psychikę i wszędzie widzą bezeceństwa. 30 lat temu ten film był po prostu zbiorem marzeń z dzieciństwa: o lataniu, magicznych stworzeniach, ciekawych grach i zabawach, magii, przyjaciołach, beztroskiej zabawie na łonie natury, itd.

ocenił(a) film na 5
Anna_Sandstorm

ta bajka we mnie jako dziecku wzbudziła więcej przerażenia niż "spełnienia dziecięcych marzeń", dobre sobie; teraz jak na nią spojrzałam z perspektywy osoby dorosłej to widzę że nie dość, że strach był oczywiście bezpodstawny to jeszcze bazował na totalnie absurdalnych i irracjonalnych zdarzeniach. To tak jak straszyć dziecko że pod jego łóżkiem siedzi potwór; i to bez zadnego powodu, to chore i bezsensowne, chyba że jesteś szalonym naukowcem traktującym wszystko jako królika doświadczalnego co podchodzie pod słowo: "chore"; z reszta jak cały to dzieło które przypomina raczej badtripa po zmieszaniu ostrych halucynów.

KarolZet

No niestety znak czasów. Uparci przeczuleni nie rozumieją że film powstał w latach 80 na podstawie książki napisanej w latch 40. Zupełnie inne realia, inne znaczenia danych elementów pojawiających się niż dziś...

skoczek_narciarski

Oczywiście, film powstał ponad 30 lat temu, kiedy mało kto przejmował się pedofilią. Tylko dlaczego Akademia Pana Kleksa jest lekturą szkolną po dziś dzień?!

Reksio_gwalciciel

Dlatego że to po prostu fajna książka? Po za tym co by czytać gdyby odrzucić wszystkie (czy większość) książki starsze niż 20-letnie? Polska literatura współczesna nie stoi na zbyt wysokim poziomie.

ocenił(a) film na 10
Reksio_gwalciciel

Bo literatura to nie to samo co kino?

KarolZet

Ja zupełnie inaczej odbierałam książkę, a inaczej film, przy czym oba dzieła oglądałam jako dziecko. Po prostu nie podobała mi się wizja reżysera. Akademia Pana Kleksa miała być przyjazna, tymczasem mnie ta filmowa przerażała. Z książką czegoś takiego nie miałam, chociaż też nie wprawiła mnie ona w zachwyt. Pamiętam, że jakoś szczególnie wrył mi się motyw odbijania piłki-globusa i odgadywania państw (może coś pokręciłam, ale to było dawno), który już wtedy uznałam za denny. Po części dlatego, iż odbierałam to jako nudne, a po części dlatego, że ja bym tak nie umiała - już bym wolała zakuwanie.

Inna sprawa, że z obecnego, dorosłego punktu widzenia, nie rozumiem, czemu to miałoby służyć. Ogólnie za jeden z grzechów edukacji uważam postrzeganie geografii jako nauki kartografii, historii jako nauki dat, fizyki i matematyki - nauki wzorów itp. W tym wszystkim chodzi o otaczający nas świat, zależności przyczynowo-skutkowe oraz życie ludzi, a zatem ogromnie ważne i fascynujące tematy. Natomiast w szkole pokazują, że masz przyswoić maksimum terminów i faktów, nie poświęcając jednocześnie czasu na zastanowienie się nad tym, jaki ta wiedza ma wpływ na nas, jak odnosi się do rzeczywistości w której żyjemy itd. W przypadku Pana Kleksa (znów bazuję na wspomnieniach) różnił się tylko sposób, w jaki te informacje w dzieciaki wtłaczano, zaś nie samo podejście do nauki w szerokim znaczeniu tego słowa.

W kontekście tego, że kiedyś dzieci nie miały praw, stosowano kary cielesne, a nauka polegała tylko na mechanicznym zakuwaniu, coś takiego jak Akademia Pana Kleksa mogło budzić zachwyt. Niemniej "metody", które stosował, miałyby sens tylko w przypadku małych dzieci, zresztą obecnie nauka na tym poziomie jest dużo bliższa takiemu modelowi niż edukacji w latach powojennych. Dzieci dużo śpiewają, tańczą, malują, grają w gry, dostają naklejki za dobre sprawowanie. Ja uczyłam się w ten sposób, więc dla mnie niektóre pomysły Brzechwy były po prostu dziwne, niedorzeczne, a inne nie robiły na mnie żadnego wrażenia, bo miałam to na co dzień, i to w fajniejszej (dla mnie) wersji.

Film jest jeszcze dziwniejszy, jakby twórcy chcieli w nim umieścić jak najwięcej psychodelicznych postaci i dziwacznych kostiumów, a całość opakowaną w ramy specyficznego świata, gdzie dekoracje w stylu retro mieszają się z futurystycznymi elementami. Co ciekawe, może teraz byłabym w stanie obejrzeć go z ciekawością i nieco bardziej otwartym umysłem. Jednak wtedy, kiedy byłam teoretycznie grupą docelową, podchodziłam do niego jako do ekranizacji powieści i byłam zdegustowana, bo raz, że w moim odczuciu nie sprawdzał się jako realizacja tej historii, a dwa, że nie przemawiał do mnie jako do dziecka.

TheNekokuroi

*Oba dzieła poznałam jako dziecko.

KarolZet

oto jak lewackie ideologie zryły ludziom mózgi

dzesio

A kiedyś było tak dobrze. Nawet nie trzeba było się zastanawiać jaka ideologia oddaje nasze postrzeganie świata. Nie trzeba było w ogóle myśleć. Myślano za ludzi, żeby ludzie nie musieli się myśleniem zmęczyć.

dzesio

Potrzebujesz lekarza

ocenił(a) film na 7
KarolZet

Nie jestem jakoś przesadnie lewacka, ale jak puściłam w domu, to reakcja była 'a co oni z tymi gołymi...'

TangoAndWaltz

Normalna reakcja :(

KarolZet

Prawda! " kundel bury penetruje wszystkie dziury " " była namiętna, bardzo nieletnia" jak komuś sie wszytko z jednym kojarzy to powinien na terapie iść. Dzisiaj co drugie słowo ma podtekst sexualny jak sie okazuje

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones